Wygląda na to, że marce Soundcore właśnie wyrósł potencjalnie groźny konkurent – bo nowość w postaci EarFun UBOOM L nie dość, że może pochwalić się dobrym czasem pracy i dużą mocą, to jeszcze startuje w cenie, która sprawi, że wiele osób weźmie go pod uwagę w swoich wyborach zakupowych.
EarFun UBOOM L to niewielki głośnik o wysokiej mocy, strojony przez zawodowca
Muszę przyznać się na wstępie, że nazwisko Olafa Lubanskiego (producent muzyczny z Austrii) niewiele mi mówiło – a to właśnie on jest odpowiedzialny za dostrojenie najnowszego dzieła EarFun.
Rzućcie jednak okiem na poniższy filmik, gdzie Olaf bez skrępowania porównuje „swoje dziecko” z bardziej utytułowanymi głośnikami, takimi jak JBL czy Sonos! Podoba mi się takie odważne i bezkompromisowe podejście i już z racji tego EarFun zasługuje na chwilę uwagi:
Zakładając, że nagranie jest w 100% realne, to EarFun UBOOM L może nieźle namieszać na rynku głośników bezprzewodowych, zwłaszcza w początkowym okresie sprzedaży, kiedy na Amazon możemy kupić go za 60, a nie 80$.
Omawiane urządzenie bazuje na poprzedniku sprzed 3 lat, którego jednak gruntownie przebudowano – z większymi, 55 mm przetwornikami na czele. Głośnik ma wciąż tworzyć wielokierunkowe pole dźwiękowe (procesor DSP i głośniki nachylone pod kątem, uzupełniane przez pasywne radiatory) i być wodoodpornym na poziomie normy IPX67.
Co ciekawe, producent zachęca do używania go np. na basenie, reklamując jako model, który bez problemów może odtwarzać muzykę np. podczas unoszenia się na tafli wody.
W dostosowaniu brzmienia do otoczenia mają pomóc 3 dedykowane tryby pracy (Indoor/Outdoor/Video). UBOOM może pochwalić się wysoką mocą 28 W (tu tylko przypomnę, że podobnie wyceniony Tronsmart Studio ma moc 30 W, a dwukrotnie droższy Sonos Roam taktownie nie podaje danych technicznych) oraz możliwością pracy w stereo (po sparowaniu z drugim egzemplarzem tego modelu).
Na uwagę zasługuje czas pracy, mający wynosić aż 16 godzin (bateria 5200 mAh) i możliwość pracy w trybie zestawu głośnomówiącego.
