Test Technics OTTAVA SC-C70 MK2: muzyczny kombajn dla fanów audio i nowoczesnej nostalgii!

Technics OTTAVA SC-C70 MK2 swoim wyglądem nawiązuje do złotej ery świata audio (efektowny, żebrowany front, gruby aluminiowy panel, przydymiona pokrywa na płyty), a jednocześnie pozwala cieszyć się nie tylko „tradycyjną” muzyką z CD i radia, ale i szeroko rozumianym streamingiem z podcastami, Tidalem, Spotify czy Deezerem na czele.

Do tego Technics upchnął w tym niewielkim przecież sprzęcie aż 5 głośników, dwa wzmacniacze i swoje flagowe technologie, których można szukać pełnowymiarowych urządzeniach marki (choćby cyfrowe wzmacniacze JENO Engine).

Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech
Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech

Jednym słowem mamy tu eleganckie cacuszko, które nie ma pretensji do zastępowania „dużych” klocków audio, ale swoje już kosztuje i potrafi możliwościami, brzmieniem oraz designem zmusić do tego, by się nad nim pochylić.

Właśnie tak było w moim przypadku – kiedy na AVS (tu znajdziecie mój opis, jak Technics zaprezentował się na Audio Video Show 2023) miałem okazję popatrzeć na aktualną ofertę marki, to najwięcej czasu spędziłem nie przy kultowych wzmacniaczach i gramofonach, ale właśnie przy Ottavie!

Technics OTTAVA SC-C70 MK2 to system muzyczny typu All-In-One, gdzie w jednym urządzeniu mamy ukryte wszystko to, co niezbędne do odsłuchu muzyki – no dobra, bez gramofonu ;). Mogłem go testować przez około trzy tygodnie, dzięki czemu wiem o nim całkiem sporo – zapraszam do zapoznania się z moją opinią o tym zarówno kunsztownym, jak i kosztownym sprzęcie!

Tradycyjnie w podsumowaniu znajdziecie link do recenzji Technics Ottava SC-C70 na You Tube!

Czym właściwie gra Technics OTTAVA SC-C70?

Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech
Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech

Ottava to jeden z najpiękniejszych i najbardziej designerskich sprzętów, z jakim miałem do czynienia. Jego front i górna tafla to prawdziwe mistrzostwo świata! Na początku chciałbym jednak przyjrzeć się temu, czym ten sprzęt gra.

W masywnym (waży 8 kg!), choć niewielkim aluminiowym boxie udało się producentowi upchnąć aż trzy rodzaje przetworników (dwa pierwsze zasilane są autonomicznymi wzmakami 30W, a przy ostatnim czeka nas niespodzianka):

  • dwa dwucentymetrowe przetworniki wysokotonowe,
  • następnie dwa średnie ośmiocentymetrowe,
  • znajdujący się na spodzie konstrukcji odsłonięty dwunastocentymetrowy subwoofer, zasilany odrębnym wzmacniaczem o mocy 40 wat.

Design Technicsa sprawia, że nie można przejść obok Ottavy obojętnie

Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech
Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech

Przedni żebrowany panel jest naprawdę bardzo efektowny, podobnie jak góra urządzenia, która pięknie lśni oraz gruby panel ze szczotkowanego aluminium. Bardzo podoba mi się minimalizm tego sprzętu, którego przykładem może być także niebieska dioda, sygnalizująca zasilanie.

Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech
Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech

Ekran OLED jest monochromatyczny i nie wyświetla zbyt dużo treści, ale jest jej akurat tyle, że nie przeszkadza to podczas sprawdzania RDS-u stacji radiowych czy opisów utworów ze streamingu. Obawiałem się, że będzie on zbyt mały, ale okazał się bardzo czytelny. Spod żeber frontu przeświecają przetworniki, a odkryty, umieszczony w podstawie subwoofer chroniony jest przez specjalny rant przed przypadkowym uszkodzeniem.

Nóżki są gumowane i mimo, że twarde, to dobrze izolują sprzęt. Moim zdaniem jest to bardzo dopracowana konstrukcja.

Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech
Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech

Panel sterowania złożony jest z tradycyjnych „wciskanych” przycisków regulacji głośności oraz włączania/wyłączania urządzenia. Znajdziemy tu również dotykowe sensory do podstawowych komend. Oczarowała mnie przydymiona i otwierana sprytnym przesuwnym mechanizmem osłona na płyty, spod której będzie przezierał efektownie oświetlony, obracający się CD.

Na tyle Ottavy znajdziemy dwa spore otwory typu bass-reflex oraz miejsce na złącza. Mamy tu gniazdo antenowe, wejście USB (maksymalna wielkość dysku, jaką podepniemy to dwa terabajty), tradycyjne gniazdo Ethernet, OPT-in, wyjście AUX oraz kabel zasilający.

Całość jest, jak już wspominałem, minimalistyczna i bardzo estetycznie wykonana. Sprzęt sprawia wrażenie monolitu, co bardzo mi się podoba.

Co potrafi Technics Ottava?

Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech
Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech

Producent zaimplementował tu całkiem sporo możliwości. Przede wszystkim mamy tu wbudowanego Chromecasta, do tego obsługę AirPlay, radio internetowe, Spotify, Tidal, pilota zdalnego sterowania, który uzupełnia sterowanie aplikacją, Bluetooth, Wi-Fi, obsługę wielu pomieszczeń, Deezera, CD, DAD/DAB+ i radia FM, odtwarzanie sieciowe, odtwarzanie z urządzeń USB, wyświetlacz typu OLED, mocno brzmiące basy dzięki subwooferowi, wejście optyczne AUX-in oraz technologię Space Tune, która umożliwia dopasowanie brzmienia w zależności od miejsca, w którym sprzęt postawimy.

Ottava umożliwia nam również regulację barwy dźwięku w zależności od własnych preferencji. Poza tradycyjnym zmienianiem tonów wysokich i niskich możemy również regulować tony średnie. Zatem naprawdę można dopasować brzmienie pod swoje gusta.

Aplikacja do obsługi Ottavy jest prosta, ale wiele potrafi

Przede wszystkich należy pamiętać, że wymaga ona współpracy z ekosystemem od Google’a (Google Home). Apka jest skrojona bardzo przejrzyście i działa sprawnie.

Znajdziemy w niej bezpośrednie skróty do streamingów, które możemy sami definiować. Ponadto mamy tu wybór radia, zaawansowaną obsługę Chromecasta i podcastów. Można wybrać za jej pomocą źródło dźwięku, sterować obsługą sieci domowej, jak również odtwarzaniem płyty CD.

W aplikacji znajdziemy opcję Ulubione, Pokój, czyli wirtualną przestrzeń, gdzie ustawiliśmy nasz głośnik oraz Ustawienia, gdzie mamy dostępne m.in. skróty, timer, tryb uśpienia, kontrolę tonów, tryb RE-MASTER do poprawy brzmienia, poziom wejścia AUX-IN oraz wybór sieci.

Pilot sterowania

Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech
Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech

Mimo, że z wyglądu pilot sprawia wrażenie nieco „starodawnego”, to wbrew pozorom jest elegancki, wygodny i praktyczny.

Przycisków jest mnóstwo, są one jednak sprytnie pogrupowane na następujące sekcje: wybór źródła, manipulacja po menu, regulacja głośności i na samym dole przyciski numeryczne oraz do obsługi CD.

Pilot jest intuicyjny i wygodny pomimo sporych rozmiarów. Działa sprawnie i w zasadzie po kilku minutach użytkowania można do niego przywyknąć.

Brzmienie Technics Ottava potrafi zaskoczyć – jak, to już zależy od miejsca siedzenia. Dosłownie!

Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech
Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech

Parę słów o dźwięków, ponieważ to on w tym urządzeniu jest najważniejszy. Uważam, że brzmienie, jakie Ottava oferuje, jest naprawdę sensowne. Pojawia się jednak pewne „ale” związane z usytuowaniem urządzenia. Mamy tu 4 przetworniki umieszczone z przodu, uzupełniane przez subwoofer, znajdujący się na spodzie konstrukcji.

Tak skomponowana całość sprawia, że dźwięk bardzo zmienia się w zależności od tego, gdzie go słuchamy. Jeżeli głośniki są na wysokości uszu słuchającego to wszystko jest ok, tylko pod warunkiem, że urządzenie jest skierowane frontem do użytkownika.

Niestety, gdy ustawimy je bokiem, to tony wysokie zaczynają „ginąć” pod niskimi i brzmienie nie jest zadowalające. Natomiast ustawione przodem daje dźwięk potężny i przestrzenny. Bardzo mi się podoba, że samo brzmienie jest uniwersalne i możemy je dostosować do swoich preferencji za pomocą korektora i funkcji Space Tune. Skala głośności obejmuje poziomy od zera do stu, więc Ottava nadaje się również do sporych pomieszczeń.

Sprzęt ten sprawdza się w przypadku każdego rodzaju muzyki i nie ma problemu z tym, by dostosować się do jakiegoś typu brzmienia. Wszystko zmienia się jednak względem NASZEGO ustawienia w stosunku do urządzenia. Jeżeli nie znajdujemy się do niego frontem i na podobnej wysokości, to brzmienie traci na mocy, wyrazistości i przejrzystości.

Czy warto kupić Technics OTTAVA SC-C70 MK2?

Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech
Technics OTTAVA SC-C70 MK2 / fot. OffTech

Ottava to sprzęt dobry, nowoczesny i uniwersalny. Pozwala naprawdę cieszyć się muzyką, m.in. z płyt CD, co w moim przypadku stanowi sporą zaletę – i tak też będzie u tych osób, które posiadają sporą płytotekę i lubią ją raz na jakiś czas „odkurzyć”.

Dodatkowo podepniemy tu praktycznie każde zewnętrze źródło dźwięku dzięki OPT-in, a sprzęt nie ma problemu z odtwarzaniem „gęstych” plików – więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby podpinać dysk z FLACami.

Możemy sterować całością zarówno za pomocą aplikacji, jak i pilota lub tradycyjnie poprzez panel wyświetlacza. Sam sprzęt jest po prostu piękny. Design sprawi, że wiele osób kupi Ottavę „oczami”, co wcale nie będzie mnie dziwić 🙂

Urządzenie w chwili obecnej jest wycenione na około 4200 zł i jest to spora kwota, niemniej konkurencja często oferuje sprzęt All-In-One w tej cenie (lub droższej!) ale bez … głośników!

Ottava stanowi złoty środek pomiędzy stosunkiem ceny do jakości a prestiżem i technologiami samej marki, co również należy brać pod uwagę. To urządzenie Technicsa po prostu nie powinno tracić na wartości, a jeśli już, to niewiele.

Technics OTTAVA SC-C70 MK2: zalety

  • przy odpowiednim ustawieniu sprzętu mocny, donośny dźwięk dobrej jakości,
  • połączenie klasyki (CD i radio) z nowoczesnością (multum form streamingu),
  • świetna obsługa przez panel dotykowy, pilota lub apkę,
  • banalna konfiguracja dzięki aplikacji,
  • niesamowity design i jakość wykonania.

Technics OTTAVA SC-C70 MK2: wady

  • dźwięk mocno zależny od ustawienia wobec słuchającego,
  • cena może odstraszać wielu zainteresowanych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE