Technics to jedna z tych marek, których fanom dobrego audio przedstawiać nie trzeba – kiedyś synonim luksusu i jakości wykonania, od kilku lat obiekt pożądania nie tylko audiofili, zainteresowanych referencyjnymi urządzeniami, ale całej rzeczy normalsów (takich, jak niżej podpisany), którzy oczekują możliwości premium w rozsądnej cenie!
Powrót Technicsa do gry (przez dłuższy czas firma skupiła się na produkcji kultowych gramofonów) i pojawienie się konsumenckich słuchawek True Wireless AZ 60 pierwszej generacji (zobacz Technics AZ60 recenzja) czy nagłownych EAH-A800 (recenzja Technics EAH-A800) sprawił, że triumfujące dotąd w tych obszarach Sony i Sennheiser poczuły w końcu oddech konkurencji.
I bardzo dobrze, bo moim zdaniem nic tak nie służy pasjonatom muzyki, jak odrobina walki o klienta 🙂
W pierwszym dniu Audio Video Show 2023 miałem przyjemność gościć w sali Technicsa i pozwólcie, że opowiem o tym, co zrobiło na mnie największe wrażenie! A jest o czym mówić, bo poza kolumnami, wzmacniaczami, gramofonami, systemami all in one czy słuchawkami mogliśmy poznać ambasadorkę marki w naszym kraju i wysłuchać wykładu specjalisty na temat technologii zastosowanych w najnowszej odsłonie kultowej serii SL1200, rozwijanej od … 5 dekad!
Technics na Audio Video Show pokazał, jak łączyć elegancję z brzmieniem bez wchodzenia w ceny sprzętów klasy audiofilskiej
Byłem bardzo ciekaw, na co Technics postawi akcent w swojej sali prezentacyjnej i tu bez dwóch zdań królem wieczoru był gramofon SL1210GR2, połączony z referencyjnym wzmacniaczem z pięknymi wskaźnikami wychyłowymi oraz kolumnami klasy Grand. Całość wyglądała wręcz magnetycznie i nie dziwota, że polowałem na możliwość zrobienia fotki przez dłuższy czas, bo ciągle ktoś mnie ubiegał 🙂
Poza tym na sali nie brakowało odtwarzaczy sieciowych, innych gramofonów, systemów głośnikowych, kompleksowych systemów muzycznych i słuchawek True Wireless z moim aktualnym modelem na co dzień – EAH-AZ80 (recenzja Technics EAH-AZ80).
Nie będę Was zanudzał szczegółowym przeglądem tego, co można było zobaczyć, dotknąć czy w końcu odsłuchać, ale wymienię kilka urządzeń i przyjrzę się uważniej tym, które najbardziej mnie zaciekawiły.
Technics zaprezentował m.in.:
- SL-G700M2E-S, odtwarzacz sieciowy/SACD,
- SU-G700M2E-S, wzmacniacz stereo z JENO, LAPC, mocą 2x70W przy 8 omach i wzmacniaczem słuchawkowym klasy AA,
- kilka gramofonów, w tym SL-1500CEG-K, system gramofonowy z napędem bezpośrednim z automatyką ramienia i wbudowanym przedwzmacniaczem czy SL-1210MK7EG, wyposażony m.in. w bezrdzeniowy silnik DD i wsteczne odtwarzanie (fani ukrytych przekazów do płyt!),
- SB-C600E-K, system głośników z aluminiowymi membranami, precyzyjnym odwzorowaniem fazy i smaczki konstrukcyjne, takie jak port o płynnym przejściu czy specjalny montaż głośnika,
- SC-C70MK2EGS, kompleksowy system muzyczny z technologią JENO, Space Tune (pomiar dźwięków testowych i autokalibracja do pomieszczenia), multiroomem i szeroką kompatybilnością (od CD przez radio internetowe, Bluetooth po Chromecast).
Paradoksalnie najbardziej zaintrygował mnie ostatni zestaw, który wydaje mi się nowoczesnym i ultraminimalistycznym ucieleśnieniem systemu audio do niewielkiego salonu. SC-C70MK2EGS cechuje niezwykły projekt z aluminiowym panelem, a do tego obsługuje nowoczesne formaty streamingu i multiroom, łącząc to z wbudowanym odtwarzaczem płyt CD.
Ten kompaktowy system nie dość, że wygląda jak dzieło sztuki, to do tego ma czym zagrać! Konia z rzędem temu, kto trafiłby, że w środku udało się pomieścić pary 12 cm subwooferów, 8 cm niskotonowców i 2 cm przetworników wysokotonowych.
Moje serce skradł odtwarzacz CD/sieciowy SA-C600, oferujący szeroką gamę zawartości muzycznej w pojedynczym urządzeniu. Sprzęt wygląda cudownie i kojarzy się z estetyką wspomnianego już systemu all in one.
Wisienką na torcie był wykład (choć raczej powinienem to nazwać połączeniem płomiennej przemowy z elementami stand-upu), w którym Frank Balzuweit opowiedział o drodze Technicsa do najnowszej odsłony gramofonu oraz topowego wzmacniacza. Takich elementów powinno być więcej – nawet fan muzyki bez technicznego wykształcenia mógł ogarnąć podstawy działania tego typu urządzeń i zrozumieć, z jakimi problemami borykali się inżynierowie marki.
Nie zabrakło też kolejnej niespodzianki, którą była możliwość poznania dziennikarki Gabi Drzewieckiej – ambasadorski Technics 2023!
To była fascynująca przygoda, choć teraz pozostał mi potężny niedosyt i świadomość, że muszę przetestować system all in one Technicsa w swoim domu!