Marshall Motif II A.N.C. pojawiły się w polskich sklepach i mają czym przyciągnąć – nie dość, że drugich takich słuchawek True Wireless ze świecą szukać i wyglądają jak spełnienie marzeń rockersa/metala, to do tego są sensownie wycenione i mają chyba wszystko to, czego oczekujemy od topowych konstrukcji.

Skąd stwierdzenie „chyba”? Bo muszę doszukać się info, czy na pokładzie jest LDAC lub aptX 🙂

Marshall Motif II A.N.C. to specyficzne słuchawki i mają jasno określoną grupę docelową. W końcu coś nie dla każdego!

Druga odsłona Motif kontynuuje tradycje rockowego wyglądu, charakterystycznego dla kultowego producenta, ale nie bazuje jedynie na popularności poprzednika, bo przynosi istotne ulepszenia. Będzie to w pierwszym rzędzie gotowość do obsługi nowoczesnego standardu Bluetooth w wersji LE, poprawiona stabilność/jakość połączenia, obsługa sterowania gestami w Spotify i dłuższy czas pracy.

Niestety, ciągle słuchawki nie radzą sobie z zaawansowanymi kodekami w rodzaju LDAC czy nawet aptX i musimy poprzestać na SBC, AAC i LC3. Poza tym brakiem właściwie trudno mi wskazać coś, co może ro(c)kować słabiej, niż u podobnie wycenionej, a nawet nieco droższej konkurencji.

Słuchawki są utrzymane w klasycznym dla marki designie: mamy tu skóropodobne wykończenie, chropowate tekstury, miedziane wstawki, czarną kolorystykę i charakterystyczną, białą literkę M, która już z oddali zdradza nazwę producenta. Jeden „pąk” waży 4,1 g i ma mieć konstrukcję zapewniającą pasywne oddzielanie od hałasów otoczenia, które wspomaga pracę systemu ANC.

Niech nas nie zmyli „zbuntowany” look sprzętu, bo został on wykonany zgodnie z aktualnymi trendami – ale tymi, które można pochwalić, a nie ziewać przy nich z nudy! Mam na myśli ekologię: ten model został wykonany w 70 proc. z plastiku pochodzącego z recyklingu, włączając w to zużytą elektronikę, butelki PET i osłony świateł samochodowych.

Marshall Motif II A.N.C. obsługuje Bluetooth 5.3 z LE i podwójne parowanie, do tego znajdziemy tu czujnik odpowiedzialny za autopauzę po wyjęciu słuchawki z ucha i pracę w trybie Dual Master.

Za brzmienie odpowiadają 6 mm przetworniki o standardowym pasmie przenoszenia, wspomagane przez wspomniane już kodeki (SBC, AAC, LC3). Na pochwałę zasługuje wysoka czułość słuchawek, wynosząca aż 108 dB. Brzmienie oraz moc ANC/tryby transparentnego łatwo dostosujemy dzięki dedykowanej aplikacji. Łączny czas pracy (słuchawki + etui) z ANC wynosi 30 godzin, a bez ANC robiące wrażenie 43 godziny.

Słuchawki wyceniono na 899 zł.

Szukasz ciekawych słuchawek True Wireless, a kasa nie jest problemem? Sprawdź recenzję Technics AZ80 – topowych słuchawek o niezwykłym brzmieniu i mocarnym ANC!