AMOLED, aluminium i cena: nowy smartwatch Hamy ma więcej sensu, niż myślisz!

Smartwatch Hama 8900 raczej nie pochwali się intrygującą nazwą, ale za to może pozytywnie zaskoczyć i to nie tylko ceną!

Musze przyznać, że dość sceptycznie podchodzę do wszelkiej maści wearables, które pochodzą od producentów zajmujących się mydłem i powidłem, ale tym razem wszystko wskazuje na to, że niemiecka marka może wstrzelić się w oczekiwania osób szukających eleganckiego zegarka, który – na pewno designem i materiałami – może konkurować z droższymi modelami Amazfit i Huawei.

Oczywiście wszystko rozbije się o realne możliwości sprzętu i jakość towarzyszącej aplikacji, ale sam dałbym szansę Hamie i chętnie przetestuję ten model!

Hama 8900: niezła wycena, dobre materiały, elegancki projekt i aż trzy odmienne wersje!

Hama 8900 / fot. mat. pras.
Hama 8900 / fot. mat. pras.

Nowe modele Hama 8900 są zróżnicowane pod względem wielkości ekranu i kolorystyki:

  • czarna wersja posiada wyświetlacz o przekątnej 1,43 cala, okrągłą kopertę i czarny silikonowy pasek,
  • druga wersja – ekran 1,3 cala, okrągłą szarą kopertę ze srebrną ramką i kremowy pasek,
  • trzecia – ekran 1,3 cala, szarą koperta ze złotą ramką i kremowy silikonowy pasek.

Wszystkie odsłony 8900 wyposażono w dotykowy ekran AMOLED i kopertę wykonaną z aluminium. Znajdziemy w nich wbudowany moduł GPS, Bluetooth 5.3, możliwość rozmów telefonicznych przy użyciu wbudowanego głośnika i mikrofonu, obsługę powiadomień,  implementację asystenta głosowego Alexa.

Zegarki pozwalają na monitorowanie 110 dyscyplin sportowych, posiadają wysokościomierz barometryczny, kompas, krokomierz, licznik spalonych kalorii, pulsometr czy pulsoksymetr oraz są wodoodporne na poziomie IP68. Hama 8900 współpracuje z aplikacją Hama FIT Move.

W dbaniu o planowanie, analizę i optymalizację osobistych postępów sportowych pomoże wskaźnik efektu treningu aerobowego i zmienności tętna wraz z wynikiem energetycznym oraz zalecanym czasem regeneracji (VO2max). Nie zapomniano o opcji powiadamiania o dłuższej bezczynności i możliwości śledzenia cyklu miesiączkowego. Zegarek poda nam też nasz poziom stresu, przeanalizuje głębokość snu z podziałem na poszczególne fazy i oceni jego jakość.

Producent deklaruje możliwość ciągłej pracy na jednym ładowaniu (bateria 300 mAh) przez 10 dni, 6 dni intensywnego użytkowania i 25 dni w trybie oszczędzania energii.

Na koniec została nam cena, która już na starcie jest niezła i wynosi 499 zł. Jeśli zegarek dobrze wywiązuje się ze swoich obietnic, to może być ciekawy wybór w tej półce cenowej – zwłaszcza, że coraz więcej bardziej markowych konkurentów podobne sprzęty wycenia po prostu drożej.

Szukasz bardziej klasycznego smartwatcha, który do tego może pochwalić się zwiększoną odpornością? Sprawdź test G-Shock DW-H5600!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE