Honor 90 5G: test świetnego i niedrogiego fotosmartfona, którego prawie kupiłem!

Skąd w ogóle pomysł na test Honor 90 5G? To przecież tak niszowa marka, że w zasadzie poza kilkoma zapaleńcami pewnie niewiele osób zabłądzi do recki tego sprzętu. No cóż, historia jest prosta i znana każdemu, kto musiał rozstać się z poprzednim telefonem.

Mój Huawei P30 Pro wyzionął ducha, a działo się to tylko nieco szybciej, niż obecna zmiana warty sami wiecie gdzie 🙂 Najpierw zaczęło się od problemów z aparatem, później baterią, a na końcu ekran powiedział „nie” i przestał odwzajemniać dotyk.

Jednym z bonusów recenzowania elektroniki, w tym smartfonów, jest fakt, że niektórzy producenci zostawiają sprzęt na bardzo długi czas – tu podziękowania przede wszystkim dla realme, dzięki któremu od dawna korzystam na co dzień z 11 Pro (recenzja realme 11 Pro 5G). Ale … choć się z nim polubiłem, to nie jest to mój wymarzony fon na najbliższy czas i rozglądam się za czymś, co po prostu kupię dla siebie.

HONOR 90 5G / fot. OffTech
HONOR 90 5G / fot. OffTech

Oczekiwania mam niewygórowane – no wiecie, ma robić fotki jak Ajfon, nagrywać filmy jak Ajfon, ale kosztować tyle, co pół Ajfona i działać na Androidzie – tylko z usługami Google, bez półśrodków w rodzaju gierek, jakie propaguje Huawei. Pogmerałem trochę po necie i wtedy pojawił się on, cały na czarno i za podejrzanie niską cenę w stosunku do możliwości!

Obecnie (listopad 2023) Honor 90 5G jest wyceniany na około 2500 zł, choć trafiają się oferty w rodzaju Sferis.pl, gdzie za wersję 12/512 sklep oczekuje 2100 zł (dowód w postaci screenu poniżej).

Honor 90 5G oferta Sferis / screen ze strony sklepu
Honor 90 5G oferta Sferis / screen ze strony sklepu

Zaraz, telefon z matrycą 200 Mpx (a do selfie 50 mpx!), usługami Google, baterią 5000 mAh, wyjątkowym ekranem i zapasem mocy na długi czas w tej cenie? Tego nie dało się nie sprawdzić i czym prędzej skontaktowałem się z agencją obsługującą markę w naszym kraju, aby podpytać o możliwość testu Honor 90 5G 🙂

I jak już wiecie, czytając ten tekst, udało się sprzęt wypożyczyć – a teraz sprawdźmy, co tak naprawdę 90tka nam oferuje i czy to rzeczywiście tak dobry fotosmartfon, jak obiecuje specyfikacja?

Honor 90 5G: specyfikacja

HONOR 90 5G / fot. OffTech
HONOR 90 5G / fot. OffTech
  • Wyświetlacz: 6,7″ AMOLED 120 Hz, 1200 x 2664 px, jasność do 1600 nitów
  • Procesor: Qualcomm Snapdragon 7 Gen 1
  • Pamięć RAM: 12 GB
  • Pamięć wbudowana: 512 GB UFS 3.1
  • Aparaty: tył 200 Mpix f/1.9 + szeroki kąt 12 Mpix f/2.2 + czujnik głębi 2 Mpix f/2.4; przód 50 Mpix f/2.4
  • Bateria: 5000 mAh z szybkim ładowaniem do 66 W (UWAGA: brak ładowarki w zestawie!)
  • Łączność: dual nanoSIM 5G + eSIM, Wi-Fi 802.11a/b/g/n/ac/ax/6E, Bluetooth 5.2, NFC
  • Lokalizacja: GPS, GLONASS, Galileo, Beidou, QZSS
  • Wymiary i waga: 161,9 x 74,1 x 7,8 mm; 183 g
  • System: MagicOS 7.1, bazujący na Androidzie 13
  • Cena: w listopadzie 2023 roku od 2100 zł (spadek z premierowej o około 500 zł)

Honor 90 5G to piękny i dopracowany smartfon, ale z tymi łezkowatymi wysepkami na aparaty to trochę przesadzili

HONOR 90 5G / fot. OffTech
HONOR 90 5G / fot. OffTech

Telefon otrzymujemy w typowym opakowaniu, które wzorem sami wiecie kogo oferuje jedynie absolutne minimum bez ładowarki.

Samo urządzenie jest niby typowe dla średniaków z aspiracjami, ale po bliższym przyjrzeniu nie jest to tak oczywiste. Przede wszystkim czuć (bo nie widać i to jest plus) oszczędność na materiałach, bo ramka telefonu jest w tworzywa sztucznego. Trochę to kontrastuje z widowiskowym ekranem, o którym szerzej za chwilę, ale gdzieś musiano ciąć koszty.

Czarna wersja (obok niej jest dostępna zielona, niebieska i srebrna) wygląda dobrze, choć zbiera odciski palców wszędzie, gdzie się da – tył to nieokreślone przez producenta szkło, które prezentuje się zjawiskowo, ale brudzi od samego patrzenia.

Warto zaznaczyć, że ramki telefonu wyglądają minimalistycznie nie tylko ze względu na rozmiary i wygięcia, ale też minimalną liczbę przycisków i wycięć! Mamy tu zupełnie wolną lewą krawędź, na prawej jest włącznik i regulacja głośności, na górze otwór dodatkowego mikrofonu, na dole główny mikrofon, głośnik (tak, tylko jeden!), gniazdo ładowania USB-C i tacka na 2x nano (tak po raz drugi – brak możliwości rozszerzenia pamięci urządzenia!).

HONOR 90 5G / fot. OffTech
HONOR 90 5G / fot. OffTech

Nie bardzo wiem, co sądzić o wyspach okalających oczka kamer – owszem, sprawiają, że telefon można szybko rozpoznać, ale czy są one dostosowane do preferencji estetycznych spoza dalekowschodniego kręgu kulturowego? Powątpiewam.

Szoł pod względem designu kradnie za to ekran: mamy tu cieniutkie ramki okalające i ciekawe wykończenie wyświetlacza, którego rogi są zaokrąglone. Efektownie zakrzywiony wyświetlacz o przekątnej 6,7 cala może pochwalić się:

  • obsługą HDR10+,
  • jasnością szczytową na poziomie 1600 nitów oraz aż 400 stopniami regulacji przyciemniania,
  • częstotliwością odświeżania 120 Hz,
  • przyciemnianiem PWM 3840 Hz,
  • gęstością pikseli na poziomie 435 ppi (natywna rozdzielczość to rozdzielczość 2442 x 1100 pikseli).

To nie koniec smaczków, bo telefon obsługuje uwielbiane przez kinomaniaków formaty HDR (z wersją 10+ na czele) oraz otrzymał certyfikat Widevine L1 DRM, tak uprzyjemniający korzystanie ze streamingów. Zabrakło Dolby.

Wrażenia z użytkowania Honor 90 5G

HONOR 90 5G / fot. OffTech
HONOR 90 5G / fot. OffTech

Jakość rozmów to solidny poziom i nie mam od niej żadnych zastrzeżeń – choć rozmowy głośnomówiące ze względu na zaledwie „poprawny” głośnik mono nie szokują jakością. Za to telefon bardzo stabilnie trzyma zasięg niezależnie od trybu sieci i podobnie sprawnie radzi sobie z lokalizacją i zapisem naszej pozycji na mapach dzięki GPS i jego wariantom.

Bateria o pojemności 5000 mAh w przypadku mojego użytkowania dawała sobie radę ze smartfonem przez cały dzień – choć w przypadku większego obciążenia i pracy po sieci komórkowej, a nie Wi-Fi, ten czas spadał do około 12 h. W moim opakowaniu nie było ładowarki, więc testowałem Honora na takiej, którą „pożyczyłem” od realme – jej moc wynosiła 67 W. W praktyce naładowanie telefonu od 0 do 100% trwało u mnie godzinę.

HONOR 90 5G / fot. OffTech
HONOR 90 5G / fot. OffTech

Podczas pracy z telefonem trudno nie docenić ekranu, który śmiało może konkurować z droższymi konstrukcjami. Mamy tu świetne odświeżanie, brak migotania dzięki unikatowej technologii ściemniania obrazu UHF PWM, genialne kolory i kontrast – od tego ekranu naprawdę trudno się oderwać.

Urządzenie pracuje pod kontrolą autorskiej wersji Android 13 w postaci Magic OS 7.1 i mówcie, co chcecie – dla mnie, jako dla osoby, która przez lata korzystała z ekosystemu Huawei, jest tu masę podobieństw pomiędzy oboma rozwiązaniami marek na literkę „H”.

Magic OS zachowuje typową estetykę „minimalizmu na bogato” w wersji chińskiej, gdzie sporo dziwnych tapet, linii, ikon, akcentów złota, czerni i błękitu – pierwsze chwile z telefonem są przez to troszkę dziwne (zwłaszcza, jeśli ostatnio korzystaliśmy np. z Motki czy Samsunga), ale szybko można dostosować system do swoich potrzeb dzięki rozbudowanej personalizacji.

Jeśli zastanawiacie się, czy można korzystać ze smartfona bez konieczności zakładania konta Honor, to owszem można, ale producent ostrzega nas, że nasze doświadczenia będą niepełne 🙂

Sam Magic OS ma zaszyte usługi Google, więc nie musimy tu kombinować jak w przypadku urządzeń Huawei, gdzie niby nie ma tych apek, ale przy minimalnym wysiłku zainstalujemy wszystko (pisałem o tym m.in przy okazji testu Huawei Nova Y70, czyli całkiem przyjemnego budżetowca – o ile kupujemy go w zestawie ze słuchawkami i opaską!).

System pracuje responsywnie i nie miałem z nim żadnych problemów: w zasadzie trudno zmusić go do jakiejkolwiek zadyszki, choć bywa to okupione minimalnym i ledwie dostrzegalnym przeładowywaniem ubijanych w tle programów.

Honor 90 5G to wspaniały fotosmartfon, ale kamera „jedynie” bardzo dobra (chyba, że mamy gimbala!)

Aparat w Honor 90 5G może pochwalić się aż 200 mpx z głównej jednostki i to widać – taka opcja pozwala fotografować duże przestrzenie i bez strat wycinać później interesujące nas fragmenty.

Aplikacja aparatu jest intuicyjna i działa bardzo sprawnie:

Jako fotosmartfon Honor 90 sprawdza się bardzo dobrze: mamy tu szybki i celny autofokus, sprawnie działającą automatykę i programy inteligentne, naturalne kolory (no, chyba że aktywujemy HDR, to robi się samsungowo), możliwość dwukrotnego bezstratnego przybliżenia, dość dobry zoom optyczny, zapis pliku w RAW, sprawną automatykę do makro, ładne rozmycie tła w selfie i portretach.

Poniżej znajdziecie fotki z zoomem:

W kwestii fotografii mamy tu do czynienia z naprawdę apetyczną propozycją, która świetnie radzi sobie w świetle dziennym, dobrze w półmroku i słabo w nocy.

W czasie testów doceniłem 90-tkę za szybkość działania i naturalne, ostre, niezbyt przetworzone fotki, które łatwo podbić w obróbce – o ile mamy taką potrzebę.

W kwestii wideo jest nieco gorzej, bo nie mamy optycznej stabilizacji obrazu i choć oprogramowanie radzi sobie bardzo dobrze z upłynnianiem drgań, to w przypadku mocno poruszanego kadru (np. nagranie w biegu) bez gimbala się nie obejdzie.

Warto podkreślić, że zarówno przednia, jak i tylna kamera nagrywa w 4K (jednak jeśli chcemy większą liczbę klatek niż 30/s, to musimy i tak zejść do FHD). Wideo kręcone Honorem potrafi zaskoczyć jakością i uważam, że w tej klasie cenowej jest naprawdę dobrze.

Poniżej znajdziecie shorta z kilkoma samplami z video, jakie nagrywa Honor 90 5G:

Czy warto kupić Honor 90 5G?

HONOR 90 5G / fot. OffTech
HONOR 90 5G / fot. OffTech

Chciałbym zaznaczyć, że choć traktujemy stereotypowo Honor jako submarkę Huawei, to nie jest to do końca prawda. A przynajmniej – nie jest formalnie. Otóż po objęciu sankcjami przez Google Huawei sprzedał Honor chińskiej grupie Shenzhen Zhixin New Information Technology Co i to pozwoliło tej marce dalej funkcjonować bez słynnego bana.

Czy to oznacza, że Honor jest bardziej „zachodni”, niż Huawei? A skąd! Wystarczy wspomnieć, że jednym z głównych udziałowców grupy Zhixin jest China Telecom. Z drugiej strony zabawne jest to, że kiedy Google po utrąceniu międzynarodowej kariery Hua, Honorem się specjalnie nie przejęło, a ten po dwóch latach podnosi łeb i kto wie, jak się to skończy w niedalekiej przyszłości

Wracając do Honor 90 5G, to muszę przyznać, że nie spodziewałem się tego, że dostanę tak dobrego smartfona.

Urządzenie jest świetnie zaprojektowane (z małym minusem za skośnookie wysepki na aparaty) i wykonane, ekran może rywalizować z droższą konkurencją i dosłownie trudno oderwać od niego wzrok (a do tego mamy tu przyciemnianie PWM i filtr światła niebieskiego), responsywność i szybkość użytkowania to poezja (choć pamiętajmy o tym, że sam system wymaga odrobiny przyzwyczajenia), aparat jest świetny, a kamera bardzo dobra, czas pracy (śmiało można liczyć na dobę lub przynajmniej od rana do wieczora przy bardzo intensywnym użytkowaniu) to w zasadzie standard, jakiego obecnie oczekujemy.

HONOR 90 5G / fot. OffTech
HONOR 90 5G / fot. OffTech

Hua …, tfu! Honor odwalił tu kawał dobrej roboty i moim zdaniem trudno nie polecić tego smartfona osobom, którym zależy na efektownym urządzeniu z duży zapleczem fotograficznym i usługami Google.

Oczywiście konkurencja nie śpi i jeśli preferujemy koreańskie marki, to za rogiem czeka np. Samsung Galaxy A54 (słabsze ładowanie, podobny ekran, dodatkowo wodoodporność i slot na karty pamięci), a jeśli inne chińskie, to wymieniłbym realme 11 Pro 5G (zobacz recenzję realme 11 Pro 5G – telefon kusi mega mocnym ładowaniem, designem i dopracowanym AMOLEDem).

Ale wiecie co? Honor śmiało staje z nimi w szranki i pokazuje, że są jeszcze inne pomysły na Androida!

Honor 90 5G: zalety

  • kapitalny wyświetlacz (OLED, HDR10+, jasność, przyciemnianie, brak migotania), który przyćmiewa konkurencję,
  • bardzo dobry aparat i dobre wideo,
  • wysoka responsywność i efektowność systemu,
  • efektowny design i świetne spasowanie,
  • rozsądny czas pracy,
  • obecnie niezły stosunek cena-jakość.

Honor 90 5G: wady

  • brak OIS,
  • brak bezprzewodowego ładowania i ładowarki w zestawie,
  • pojedynczy głośnik,
  • brak określonej normy wodoodporności.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE