League of Legends w dwóch nowych zegarkach G-SHOCK: tego nie da się odzobaczyć!

G-SHOCK z okazji 40-lecia zaprezentował kolejną zaskakującą współpracę: dostępne są już dwa nowe modele zegarków inspirowanych fenomenem gry League of Legends! Zegarki G-SHOCK GM-B2100LL oraz GA-110LL, zbudowane na bazie modeli GM-B2100 OCTAGON oraz GA-110, zdążyły już wzbudzić entuzjazm wśród miłośników gry. 

Tylko czy wzbudzą taki sam u ortodoksyjnych fanów marki? No cóż – na pewno łatwo nie będzie!

G-Shock GA-110LL-1A i GM-B2100LL-1AER nie pomyslisz z żadnym innym G-Shockiem, ale czy będziesz chciał mieć go na nadgarstku, nie będąc fanem LoL? 

G-SHOCK GM-B2100LL / fot. G-Shock
G-SHOCK GM-B2100LL / fot. G-Shock

Jestem dziadersem i przypomina mi o tym co druga premiera dzisiejszego G-Shocka. Już kilka razy malkontenciłem na temat nowych trendów w marce (tu pisałem o G-Shock GA-B2100 i GM-B2100, które są dwiema wariacjami na temat jednego octagona, tylko że jeden na bogato, drugi w „zwykłych” tworzywach), ale siłą rzeczy rozmawiam też z z różnymi użytkownikami zwykłych zegarków (tak, są jeszcze tacy i nie każdy przesiadł się na smartwatcha!) i spora część z nich chwali nowe wzornictwo i kształty.

Dlaczego? Bo oktagonalne modele są zwykle mniejsze niż stereotypowe G-Shocki, a do tego mają bardziej cywilizowany i uniwersalny design, przez co nie rzucają się w oczy przy żadnej stylizacji, a do tego zachowują słynne wszystkoodporności marki.

No cóż, tym razem G-Shock jednak naprawdę zaszalał i zaproponował coś, czego nie da się odzobaczyć!

G-Shock GA-110LL-1A pływa w tęczy i kosztuje 999 zł

G-Shock GA-110LL-1A / fot. G-Shock
G-Shock GA-110LL-1A / fot. G-Shock

Zegarek GA-110LL-1A Jinx wyróżnia się jaskrawą kolorystyką (zobaczymy tu m.in. róż, niebieski i żółty), oddającą charakter kultowej bohaterki z League of Legends.

Odziedziczone po zegarku GA-110 detale na bezelu i pasku, w połączeniu z motywem SuperMegaRakiety Śmierci Jinx, tworzą unikalny design zegarka – motywy z LoL znajdziemy też na tarczy i opakowaniu. Ale niech nas nie zwiedzie szalona kolorystyka całości, bo urządzenie może pochwalić się obudową z żywicy wzmocnionej karbonem i wszystkimi cechami, które znamy z macierzystej serii.

Ten model wyceniono na 999 zł.

G-Shock GM-B2100LL-1AER to już oktagon klasy premium. Za jakiś czas to będzie kolekcjonerski hit?

G-SHOCK GM-B2100LL / fot. G-Shock
G-SHOCK GM-B2100LL / fot. G-Shock

Tak, jak w przypadku odważnej gry kolorami na GA-110 można było mówić o zegarku, który cenowo nie jest jakoś niebotycznie kosztowny (teraz mamy tysiaka, ale czekajmy cierpliwie na jakąś promkę), tak w przypadku GM-B2100LL-1AER G-Shock zaszalał i proponuje nam produkt klasy premium.

Zacznijmy od ceny, ba ta robi duże wrażenie – jakiś czas temu narzekałem, że mój ukochany GWG-2000-1A1ER (moja opinia o G-Shock Mudmaster GWG-2000-1A1ER) kosztuje sporo ponad 3 000 zł. A topowy zegarek nawiązujący do LoLa wyceniono na 5200 zł i to jest moim zdaniem cena zaporowa.

No, chyba że mówimy o limitowanej serii, która ze względu na niewielką dostępność i wysoką cenę wyjściową może (ale nie musi!) stać się lokatą kapitału. Ja się muszę do czegoś przyznać – o ile rozumiem, że jakiś odjechany fan tej gry zapłaci 1000 zł za przyciągający wzrok postronnych GA-110LL-1A, tak trudno mi wyobrazić sobie docelowego klienta w zasadzie luksusowego zegarka inspirowanego LoL, wycenionego na ponad 5k.

No, chyba że Wy macie swoje typy – jeśli tak, proszę o podpowiedź w komentarzach!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE