Jeśli jeszcze mieliście jakieś wątpliwości co do tego, że G-Shock przestał być elementem wyposażenia dość specyficznych grup użytkowników w rodzaju nurków, survivalowców czy po prostu osób, którym bardziej niż na wyglądzie zależy na czytelności i wszystkoodporności zegarka, to mam dla Was zwięzły komunikat.
Po specjalną wersję MTG-B3000D-1A9 dystrybutor marki w Polsce zaprasza nas do … salonów biżuteryjnych! Czyżby kontrpropozycja dla tych, dla których DW-H5600 (recenzja G-Shock DW-H5600) jest może i nowoczesny, ale zbyt toporny?
Po G-Shocka do Kruka – ale nie tego od windykacji, ale od biżuterii. Czy to ma sens?
MTG-B3000D-1A9 w złoto-srebrnej wersji, dostępnej wyłącznie w dystrybucji poprzez salony jubilerskiej W. Kruk, to przypieczętowanie rozłamu w ofercie marki. Z jednej strony mamy tu zegarki dla hardkorów, które mają przetrwać nawet apokalipsę zombie, z drugiej modowe serie dla osób, którym znudziło się paradowanie z Dieslem czy innym Hilfigerem wielkości spodka na nadgarstku.
Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że modowe G-Shocki dla konserwatywnych fanów marki są czymś w rodzaju piwa bezalkoholowego albo burgera vege (G-Shock wskazał swoje korzenie w streetarcie, a nie turystyce czy sportach wodnych!) i choć pewnie wszelkiej maści ozdobne oktagony sprzedają się dobrze, to „starej” klienteli nie zadowolą.
Wracając do tematu, czyli modelu dostępnego w salonach W. Kruk: MTG-B3000D-1A9 powstał z hybrydy żywicy i stali zegarek, a kolorystyka oparta na połączeniu srebra i złota a uzasadniać jego dostępność w salonach jubilerskich. Od razu dodam, że dystrybutor wskazuje także na element tradycji (W. Kruk to najstarsza marka tego rodzaju w Polsce) oraz dbałości o detal w obu firmach.
Nowy zegarek należy do linii MTG, czyli Metal Twisted G-SHOCK. To kolekcja ze specjalnej kategorii G-SHOCK EXCLUSIVE, obejmującej wszystkie modele łączące w sobie wstrząsoodporną konstrukcję z projektem mającym sprawdzać się również w przypadku bardziej formalnych okazji. MTG-B3000D-1A9 jest utrzymany w bikolorze – srebrna powłoka całego zegarka wzbogacona złotymi akcentami sprawia, że zegarek ma pasować do wszystkich stylizacji.
Choć postawiono na design, to całość jest chroniona przez strukturę Dual Core Guard – obudowę wzmocnioną włóknem węglowym. Nie zabrakło tu powlekanej jonowo ramki ze stali nierdzewnej oraz szczotkowania elementów wykończeniowych zegarka. Szafirowe, odporne na zarysowania szkiełko o wysokiej przezroczystości wyposażone jest w wewnętrzną powłokę antyrefleksyjną.
Model jest niezwykle cienki i ma grubość zaledwie 12,1 mm od ramki do dekla. Dużym plusem będzie łatwość wymiany paska – bez problemu zrobimy to we własnym zakresie. Czasomierz wyposażony jest również w baterię zasilaną energią słoneczną TOUGH SOLAR, a technologia Bluetooth Smart wspiera między innymi synchronizację czasu ze smartfonem.
Na oficjalnej stronie W. Kruk zapłacimy za zegarek dokładnie 5000 zł. Co Wy na to?