Mało gniazdek, a łasych na elektryczność sprzętów jakoś nie ubywa? Do tego masz dość plątaniny kabli i konieczności ciągłego poszukiwania wolnych gniazd USB? Oto LDNIO SE2435 – niepozorna, świetnie wyceniona i rozbudowana, a do tego diablo przydania listwa zasilająca!

LDNIO SE2435: specyfikacja

• Maksymalne obciążenie: 2500W
• Prąd znamionowy:10 A
• Długość przewodu: 5 cm (!)
• 1 bezpiecznik
• Gniazda tradycyjne: 2
• Gniazda USB: 4 (2 USB-A 5V, 2,4A, max. 12W + USB-A QC max. 18W + USB-C PD max. 20W)
• Sygnalizacja napięcia
• Filtr przeciwzakłóceniowy
• Uziemienie
• Wyłącznik (3 autonomiczne – po jednym dla każdego gniazda tradycyjnego i jedno zbiorcze dla USB)

Dla kogo jest adresowany LDNIO SE2435?

LDNIO SE2435 to ciekawa listwa zasilająca, która już na pierwszy rzut oka wyróżnia się przewodem o długości … 5 cm! Dokładnie: nie jest to więc tradycyjny sprzęt tego typu, a symboliczna długość przewodu sygnalizuje to aż nadto 🙂

O co więc chodzi z tym króciutkim kabelkiem? Otóż producent zaadresował ten model nie dla osób, które potrzebują tradycyjnej listwy z długim przewodem, ale dla tych, które chcą zwiększyć ilość dostępnych gniazd tradycyjnych oraz USB bez jednoczesnego stosowania przedłużacza.

Brzmi ciekawie, prawda? Ale przecież nie każdy musi od razu upychać gdzieś pod szafą metr przewodu, skoro chciał „tylko” poprawić dostęp do prądu…

LDNIO ma więc zwiększyć ilość gniazd, zapewnić ochronę podpiętych sprzętów przed przepięciem, aktywować jedynie potrzebne sekcje i radzić sobie z nowoczesnymi sprzętami ładowanymi przez USB z Quick Charge czy Power Delivery, a nie dodawać metry dodatkowego przewodu.

Co potrafi LDNIO SE2435?

LDNIO SE2435 otrzymujemy w niewielkim opakowaniu, które skrywa wyłącznie bohatera tego wpisu. Po wyjęciu listwy z pudełka długość (a raczej powinienem powiedzieć krótkość) przewodu zaskakuje jeszcze bardziej, niż podczas lektury specyfikacji.

Kiedy jednak uświadomimy sobie, że ma on służyć wyłącznie wygodnemu wpięciu w gniazdo macierzyste i późniejszej regulacji, a nie „wyciąganiu” listwy na środek pokoju, to wszystko staje się jasne.

Sprzęt został solidnie wykonany: plastiki są twarde i świetnie spasowane, wbudowane gniazda świetnie wyprofilowane, a przełączniki pracują z przyjemnym oporem. Jakość wykonania sugeruje, że obcujemy z produktem droższym, niż jest realnie – tu przypomnę, że w większości dużych sklepów z elektroniką zapłacimy za ten model około 55 zł i jest to sensowna wycena.

Praca z LDNIO należy do przyjemnych, ponieważ:

• jest to bardzo ustawne urządzenie, które równie dobrze może zwisać podpięte do gniazda w ścianie, jak też leżeć na naszym roboczym blacie,
• przyciski odpowiadające za włączanie poszczególnych sekcji pozwalają oszczędzać energię i złącza – kiedy nic nie ładujemy, po prostu deaktywujemy je, zamiast wyciągać zasilanie z poszczególnych urządzeń,
• QC i PD działają bez zastrzeżeń i choć dziś 20W ładowania na nikim raczej nie zrobi wrażenia, to posiadacze sprzętów Apple będą zadowoleni,
• całość jest zaskakująco zgrabna i pozwala uporządkować kabelkologię na biurku.

Warto przypomnieć, że zastosowana technologia Auto-ID samodzielnie wykryje rodzaj podłączonego sprzętu i dostosuje do niego moc ładowania, a do tego ochroni go przed przegrzaniem i przeładowaniem. Wbudowany bezpiecznik zabezpiecza podpięty sprzęt przed przepięciami.

LDNIO SE2435 to jeden z tych sprzętów, które są dobrze wykonane, realnie poprawiają komfort naszej pracy a do tego nie kosztują kroci!

Cichy bohater? Czemu nie!