REDMAGIC Cyberbuds DAO TWS to jedne z tych słuchawek, które zdecydowanie wpadają w oko – nie dość, że można dostosować ich wygląd dzięki kojarzonemu z gamingiem podświetleniu RGB, regulowanemu w aplikacji, to do tego mają etui, które wymyka się sztampowej nudzie.
I choć poszczególne elementy urządzenia mogą się nam wydać podejrzanie znajome, to jako całość ten model wygląda dobrze i ma się czym pochwalić!
REDMAGIC Cyberbuds to topowe słuchawki, mające współpracować z topowym smartfonem marki – na szczęście nie tylko z nim!
Jak dotąd mało miałem szczęścia do gamingowych TWSów i nawet Razery tego typu po prostu mi nie podchodziły. Ale tym razem wydaje się, że mamy do czynienia ze słuchawkami, które są nie tylko dobrze wyposażone, ale też przemyślane w każdym szczególe i to wygląda na mieszankę piorunującą.
Zacznijmy od tego, czego nie sposób nie zauważyć nawet po sekundzie popatrzenia na urządzenie. Nie dość, że producent postawił tu na „nothingowe”, przezroczyste etui, to jeszcze jest ono specyficznie otwierane, a podświetlenie ozdobnego logo możemy dostroić poprzez aplikację. Odważne podejście do designu nieco studzą mocno tradycyjne „pąki”, ale wyglądają przynajmniej na wygodne.
Słuchawki napędza najnowszy chip Qualcomm, określany mianem flagowego – oferuje on Bluetooth w wersji 5.3, opóźnienia na poziomie 28 ms (!), wirtualne brzmienie przestrzenne i obsługę całej gamy kodeków – od SBC, przez AAC, LE Audio, LHDC po aptX. To nie koniec ciekawostek, bo poza samym Bluetooth urządzenie posiada łączność w pasmie 2,4 Ghz poprzez klucz sprzętowy.
Za brzmienie odpowiadają 11 mm przetworniki z „biomembrany” i grafenu, a do tego znajdziemy tu imponującą redukcję hałasu otoczenia ANC na poziomie 48 dB. Ciekawostką jest bezprzewodowe ładowanie (mamy do tego specjalną stację, oczywiście odpowiednio przybajerzoną), a czas pracy na jednym ładowaniu ma wynosić nawet do 7,5 h.
Niestety za widowiskowy design i sporo ciekawych rozwiązań musimy całkiem sporo zapłacić – urządzenie wyceniono na 229 $.
