realme 11 Pro 5G ma w sobie coś z najnowszych urządzeń Huawei i wcale się nie dziwię, bo smartfony wyglądające jak premium w cenie średniaka siłą rzeczy zwykle się podobają – no, może tylko nie tym, którzy zapłacili 2x tyle za prawdziwe topowe modele 😉
realme ma talent to dobrych telefonów (zobacz test realme GT 2 Pro) i choć jeszcze nie mieliśmy okazji przetestować 11tki, to wszystko wskazuje na to, że to urządzenie warte swojej wyceny: zwłaszcza, że w momencie premiery pojawiło się trochę akcji promocyjnych z cashbackiem i ofertami operatorów na czele!
O ile do 200 zł zwrotu na kartę po zarejestrowaniu zakupionego urządzenia nie mam żadnych zastrzeżeń, to już do oferty, jaką przygotowało Play – niestety tak!
realme 11 Pro 5G teoretycznie kosztuje nas 899 zł, ale jak doliczycie do tego abonament, to robi się dziwnie!
Zanim ktoś powie, że januszuję a czasy telefonów za złotówkę umarły z odejściem jedynego prawdziwego filmowego Spider Mana, zaznaczę od razu, że jestem świadomy tego, że nie ma nic za darmo i wiele z cudownych ofert sporo traci, kiedy wczytamy się w pola zaznaczone zwykle malutkim tekstem i charakterystycznymi gwiazdkami.
Play swoją ofertą na realme 11 Pro 5G przypomniał mi, dlaczego dałem sobie spokój z ofertą abonamentową i przeszedłem na kartę. Kiedy zobaczyłem nagłówek: najnowszy realme 11 Pro 5G już za 899 zł w Play, czym prędzej zabrałem się za wertowanie warunków oferty, żeby móc o niej napisać w dziale z promocjami.
Zanim przejdziemy do propozycji Play, przypomnę tylko, że obecnie telefon kosztuje niemal wszędzie 1799 zł i to jest cena, jaka przez kilka tygodni po premierze raczej nie ulegnie zmianie. Do tego dodajmy program cashback, w którym po rejestracji telefonu poprzez IMEI dostajemy 200 zł na podane konto bankowe, więc robi się nam całkiem apetyczne 1599 zł.
Nagłówki reklam Play mówią nam o 899 zł i to byłaby cena, która nie pozostawiałaby wyboru i pewnie od tego modelu realme zaroiłoby się na polskich ulicach. Ale nie będzie to takie proste i … tanie, bo wskazana cena obowiązuje wyłącznie przy abonamencie od 65 zł miesięcznie i zobowiązaniu na DWA lata!
Jeśli przejdziemy na tańszy abo (najniższy w Play to 35 zł), to za realme przyjdzie nam wyłożyć 1679 zł i to już nie jest tak fascynująca kwota. Najgorsze jest to, że abo za 35 zł oferuje owszem bezpłatne rozmowy, SMS i MMS, ale tylko 3 GB paczkę danych, co jest prawie dwukrotnie mniejszą (!) wartością niż w wycenionym na 30 zł miesięcznie zobowiązaniu Plusa na kartę.
A dodam, że Plus (a pewnie i inne telekomy) za każde cztery doładowania nawet na wspomniane 30 zł oferuje kolejne gratis …
Abonament za 65 zł, czyli ten, który uprawnia nas do kupna realme 11 Pro 5G za 899 zł, oferuje nieograniczony Internet z gwarancją pełnej szybkości do 60 GN miesięcznie i to mniej więcej to samo, co proponują pozostałe firmy.
Wracamy do dawnego dylematy: tańszy telefon, ale wysoka cena abonamentu i smycz na dwa lata.
Ja podziękuję, a Wy?