Korzystasz z Yanosika? Bo ja nie, ale teraz chyba nie mam wyjścia!

Yanosik to chyba jedna z tych aplikacji, które albo się „kupuje” po całości i zastępuje wówczas klasyczną nawigację (oraz kilka innych rzeczy, o których wspomnę za chwilę – a przyznam się z góry, że wcześniej nie pomyślałem, że ten program już dawno ma za sobą etap monozadaniowości), albo zapominasz o jej istnieniu i zadowalasz się tym, co oferują komercyjne urządzenia czy bezpłatne narzędzia w rodzaju Google Maps.

Tyle, że najnowsza aktualizacja sprawiła, że mam chętkę zainstalować Yanosika na swoim smartfonie tylko po to, żeby sprawdzić, jak to działa w praktyce!

Yanosik już nie jest „tylko” aplikacją do nawigacji i zgłaszania zdarzeń na drodze

Yanosik Radio / fot. Yanosik
Yanosik Radio / fot. Yanosik

Zanim przejdziemy dalej, dwa słowa na temat popularności Yanosika – bo sam na co dzień korzystam z Google Maps (tak, wiem – mało jeżdżę i mogę sobie na to pozwolić) i byłem zaskoczony, że to tak popularna apka. Otóż według danych producenta miesięcznie korzysta z niej ponad 2 mln użytkowników, a nowe zgłoszenia są dodawane do systemu co 2 sekundy!

Najciekawsze jest to, że dla osoby spoza kręgu wtajemniczonych, takiej jak ja, Yanosik kojarzy się po prostu z nawigacją, w której możemy zgłosić coś, co zaniepokoi innych kierowców 😉 Odkąd ta opcja pojawiła się w Google Maps, byłem przekonany, że czas konkurentów – choćby to do nich należało pierwszeństwo wprowadzenia funkcjonalności – powoli się kończy.

Wygląda jednak na to, że grubo się myliłem – bo w międzyczasie Yanosik ewoluował w uniwersalne narzędzie, mające wspierać kierowców nie tylko podczas prowadzenia po trasie.

W Yanosiku znajdziemy wiele funkcji, które pomogą kierowcy w różnych aspektach. Można:

  • skorzystać z darmowej platformy ogłoszeń motoryzacyjnych i sprzedać swoje auto na Autoplac.pl,
  • znaleźć mechanika,
  • wyjeździć zniżkę na OC w YU!, dzięki odpowiedniemu stylowi jazdy.

I na tym twórcy Yanosika nie poprzestali, bo właśnie uruchomili nową platformę dla użytkowników aplikacji: Radio Yanosik.

Yanosik wchodzi w radio! Zetki, eremefy i inne komercyjne stacje mają się czego bać?

Yanosik / fot. Yanosik
Yanosik / fot. Yanosik

Oddajmy na wstępie głos twórcom aplikacji:

Radio Yanosik powstało z tego samego powodu, co znana nam wszystkim aplikacja Yanosik – aby nieść pomoc kierowcom. Aplikacja ostrzega kierowców o różnych zagrożeniach na drodze, natomiast radio Yanosik, które jest dostępne w aplikacji, umila podróż, przekazuje wiedzę oraz ciekawostki z zakresu motoryzacji i również informuje o najważniejszych zdarzeniach drogowych – tłumaczy Adam Tychmanowicz, twórca Yanosika.

Naszej stacji radiowej można słuchać nie tylko będąc w trasie podczas korzystania z aplikacji Yanosik. Stworzyliśmy również stronę internetową, która umożliwia słuchanie ulubionej muzyki, podcastów i audycji podczas pracy, w domu i w każdym innym miejscu, w którym mamy dostęp do internetu. Zależało nam na tym, aby Yanosik mógł towarzyszyć każdemu, dosłownie wszędzie.

Dokładnie tak: apka rozrosła się o radio, które nie dość, że będzie dostępne poprzez nią, to jeszcze posłuchamy jej przez dedykowaną stronę internetową.

Nie byłoby w tym zbyt wielkiego hajpu, gdyby nie to, że nowe radio oferuje:

  • mieszankę hitów z lat 80-tych, 90-tych i współczesnych utworów,
  • autorskie audycje tematyczne, od rockowych po technologiczne czy traktujące o bezpieczeństwie,
  • listę przebojów, w której liczy się głos każdego użytkownika apki + opcje polubienia aktualnie odtwarzanej piosenki,
  • głos Piotra Fronczewskiego jako „twarzy” stacji,
  • i coś, co jest strzałem w 10tkę, czyli dodawanie własnych wiadomości, które zostaną odczytane w czasie trwania audycji!

A czego tam nie znajdziemy? No cóż – czegoś, co większości z nas podnosi ciśnienie bardziej, niż najnowszy kawałek ulubionej kapeli. Już pewnie wiecie, co mam na myśli.

Tak – w radiu Yanosik nie usłyszymy ani słowa o polityce!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE