Test Hisense Party Rocker One: power audio do domu, w plener i do auta!

Hisense Party Rocker One to przedstawiciel coraz modniejszego power audio, czyli zwykle mobilnych kolumn głośnikowych, które w pojedynkę mają zamienić „zwykłą” przestrzeń w idealne miejsce na imprezę czy potańcówkę!

Takie urządzenia często wyglądają dość kosmicznie i to oczywiście zasługa nowoczesnych kształtów oraz efektownego oświetlenia LED, jakie ma uzupełniać bass lejący się z przetworników.

Hisense Party Rocker One / fot. OffTech
Hisense Party Rocker One / fot. OffTech

O dziwo w zalewie podobnych do siebie kolumn Party Rocker One ma spore szanse na przebicie, bo łączy klasyczne kształty, wysoką moc, wiele odtwarzanych źródeł, prawdziwą autonomię (mamy tu spory czas pracy na jednym ładowaniu baterii), intuicyjną obsługę i uniwersalne brzmienie!

Sprawdźmy, na co możemy liczyć za około 1600 zł – bo tyle na początku kwietnia 2023 roku kosztuje ten model – i czy Hisense rzeczywiście ma potencjał do rozkręcenia każdej imprezy?

Hisense Party Rocker One: specyfikacja

Hisense Party Rocker One / fot. OffTech
Hisense Party Rocker One / fot. OffTech
  • Moc RMS: 300 W
  • Wbudowane głośniki: 2 x 2.5″ wysokotonowy, 2 x 6.5″ niskotonowy
  • Radio FM
  • Bluetooth
  • Funkcja karaoke
  • Możliwość indukcyjnego ładowania smartfona
  • Sterowanie poprzez sparowany smartfon/przyciski na górze obudowy
  • Obsługiwane formaty audio: MP3, WMA
  • Wbudowany korektor dźwięku
  • Dedykowany uchwyt do przenoszenia
  • Wbudowane efekty świetlne
  • Wejście gitarowe
  • Wejście liniowe audio AUX
  • Wejście mikrofonowe
  • Wyświetlacz LED
  • Odporność na zachlapania
  • Slot USB
  • Wymiary: 29.5 x 25.6 x 55.1 cm
  • Waga: 10.2 kg

Hisense Party Rocker One to kawał kolumny, ale jej przenoszenie Cię nie przerazi

Hisense Party Rocker One / fot. OffTech
Hisense Party Rocker One / fot. OffTech

Kiedy przyszła do mnie paka z Rockerem, pomyślałem, że to naprawdę spore urządzenie i zdania nie zmieniłem nawet pod jego wyjęciu z opakowania.

Proste kształty, metalowa siatka na przodzie, pod którą znajdziemy przetworniki (dwa 6,5-calowe niskotonowe oraz 2 2,5-calowe wysokotonowe) i oświetlenie LED, stabilna podstawa, dwa uchwyty na górze służące do przenoszenia Party – to wszystko jest wykonane solidnie i daje pewność bezpiecznego używania zarówno w pomieszczeniach, jak i na świeżym powietrzu.

Fajnie zaprojektowano rączki – jeśli mamy więcej siły, bez trudu przeniesiemy 10 kilogramowe urządzenie nawet korzystając tylko z jednej z nich. Na pochwałę zasługuje czytelny panel sterowania, jaki dodatkowo jest zabezpieczony przed zalaniem (wodoodporność na poziomie IPX4), więc niestraszne mu nawet bardziej zakrapiane imprezy 😉

Hisense Party Rocker One / fot. OffTech
Hisense Party Rocker One / fot. OffTech

Na górnej tafli umieszczono też miejsce służące do bezprzewodowego ładowania smartfona – pamiętajcie jednak, że działa ono jedynie wówczas, gdy kolumna jest wpięta do zasilania z sieci elektrycznej, nie podczas pracy na baterii.

Nie mam zastrzeżeń do jakości wykonania ani zastosowanych materiałów, a mobilność kolumny jest na wysokim poziomie – warto podkreślić, że producent przewidział jej ułożenie zarówno w pionie, jak i poziomie (specjalne nóżki na bokach obudowy).

Oświetlenie jest w porządku i widać je nawet w świetle dziennym – za to jego prawdziwa moc ujawnia się wraz ze zmierzchem i wówczas widać, że diody mają naprawdę sporo do pokazania. Możemy regulować ich pracę w kilku trybach bądź wyłączyć je całkowicie i to jest dobra wiadomość dla osób, którym zależy na jak najdłuższym czasie pracy urządzenia.

Hisense Party Rocker One: możliwości i komfort użytkowania

Hisense Party Rocker One / fot. OffTech
Hisense Party Rocker One / fot. OffTech

Jeśli szukasz urządzenia, które obsłuży nie tylko transfer muzyki po Bluetooth, ale też będzie posiadało:

  • wejście AUX do podpięcia zewnętrznego, przewodowego źródła jak odtwarzacz czy komputer,
  • tuner FM,
  • wejście USB,
  • obsługę mikrofonu,
  • funkcję pieca gitarowego,

a do tego można będzie zmieniać jego brzmienie poprzez wbudowane tryby korektora czy wzmocnienia basów, to dobrze trafiłeś/aś!

Party Rocker One jest prawdziwie wielofunkcyjnym modelem i – jak widzicie na wyliczeniu powyżej – zaskakująco uniwersalnym! Co ciekawe, ta wszechstronność zastosowania wzrasta dzięki możliwości pracy urządzenia na wbudowanym akumulatorze, który można naładować po podłączeniu do prądu zmiennego/stałego.

Zwłaszcza to ostatnie powoli zmieniać nasze auto w dyskotekę na kołach, więc zaoszczędzicie na odrębnym car audio 😉

Hisense Party Rocker One / fot. OffTech
Hisense Party Rocker One / fot. OffTech

Rzućmy okiem na bohatera naszego testu i jego obsługę!

Na górze obudowy znajdziemy komplet przycisków do sterowania urządzeniem, prosty i czytelny wyświetlacz LED, specjalną wnękę do wygodnego odłożenia smartfona tak, by łatwo dowodzić playlistą oraz … gumowaną część, pozwalającą cieszyć się bezprzewodowym ładowaniem!

Cieszy, że producent pomyślał o rozbudowanym sterowaniu za pomocą przycisków i tak znajdziemy tu:

  • głośniej/ciszej,
  • play/pause,
  • poprzedni/następny,
  • oświetlenie LED,
  • tryby DJ,
  • korektor,
  • wzmocnienie basu,
  • wybór źródła,
  • włącznik,
  • wskaźnik naładowania oraz wyświetlacz.
Hisense Party Rocker One / fot. OffTech
Hisense Party Rocker One / fot. OffTech

Z tyłu znajdziemy dodatkowy panel, pozwalający rozszerzyć możliwości Party One. Umieszczono na nim:

  • wejście ładowania 12 V,
  • wejście USB (tu podepniemy pena z muzyką),,
  • regulację echa mikrofonu,
  • wejście AUX,
  • wyjście AUX,
  • wejście mikrofonowe,
  • regulację głośności mikrofonu,
  • przycisk parowania TWS,
  • wejście gitarowe,
  • regulację głośności gitary.

Na dole tylnej ścianki znajdziemy otwór Bass Reflex, a pod nim wejście tradycyjnego  przewodu zasilającego. Teoretycznie wszystkiego jest tu sporo, ale w praktyce Rocker jest zaprojektowany tak, że w zasadzie nie ma potrzeby sięgania do instrukcji, żeby cieszyć się jego możliwościami.

Hisense Party Rocker One / fot. OffTech
Hisense Party Rocker One / fot. OffTech

Choć jednak warto raz rzucić okiem na instrukcję nawet po to, by zobaczyć, jak słuchać na kolumnie radia FM 🙂

Podoba mi się to, że zastosowane przyciski są dobrej jakości i używa się ich wygodnie, a potencjometrom również można pozazdrościć przyjemnego oporu, z jakim pracują.

Z ciekawostek, jakie tu znajdziemy, trzeba powiedzieć o trybach DJ i korektorze – niestety, moim skromnym zdaniem obie te funkcje raczej nie przynoszą chluby Hisense, bo pierwsze polegają na odtworzeniu jednego z zapisanych sampli (dźwięk aplauzu, perkusji, alarmu, klaksonu, odtwarzania płyty), drugi przełącza nas pomiędzy ustawieniami ROCK-JAZZ-SAMBA-POP-BALANCE.

Żadna z tych opcji nie powoduje efektu łał: korektor jest sztucznie ustawiony i przejaskrawiony, a efekty DJ-a zamiast uśmiechu potrafią wywołać co jedynie wzruszenie ramionami, a do tego nie ma regulacji ich głośności (ciągle są na maxa!), przez co przypadkowe uruchomienie może sprawić, że podskoczycie z przestrachu.

Według producenta bateria Party powinna zapewnić nawet 15 h odsłuchu – w moim przypadku ten czas wynosił raczej jakieś 10 h, ale podejrzewam, że to przez wyższą niż zakładana głośność oraz zabawy źródłami i oświetleniem.

Urządzenie wyposażono w czytelny wskaźnik poziomu naładowania baterii: 5 świecących diod oznacza 100%, 1 świecąca – 20%. W przypadku rozładowania głośniczek przypomni nam o konieczności podpięcia do prądu charakterystycznym, cyklicznym piknięciem.

Uzupełnienie energii rozładowanego Rockera zajmie około 3,5 godziny.

Jak brzmi Hisense Party Rocker One?

Hisense Party Rocker One / fot. OffTech
Hisense Party Rocker One / fot. OffTech

Przyznam, że jestem dość uprzedzony do grania, jakie na ogół prezentują tego rodzaju imprezowe kolumny – może to wina akurat tych kilku modeli power audio, jakie przewinęły się przez moje ręce, ale jak dotąd wszystkie (nawet kosztujące powyżej 2 tys. zł Samsungi) brzmiały tak, jakby miały nagłaśniać dancingi w Ciechocinku czy jarmarki w Prażnikach Dolnych lub na innej zapomnianej przez sułtana kosmitów galaktyce.

Tym większe było moje zaskoczenie, kiedy swoje pięć minut miał wykorzystać Hisense, bo okazało się, że z chwili na testy zrobiło się kilka dni, kiedy Rocker towarzyszył mi w plenerowych wyprawach i podczas jazdy samochodem.

Urządzenie oferuje zaskakująco przyjemne i dość uniwersalne brzmienie, które nie dyskryminuje żadnego rodzaju muzyki i już sam ten fakt warto odnotować! Oczywiście najlepiej zabrzmi tu wszelkiego rodzaju pop, elektronika, hip-hop, bo jednak brzmienie jest ewidentnie współczesne i oparte na mocnym uderzeniu basem, ale ten bas jednocześnie „nie zamula” całości.

Hisense Party Rocker One / fot. OffTech
Hisense Party Rocker One / fot. OffTech

Bez żenady można korzystać z Rockera podczas imprez karaoke nie tylko przy kawałkach L.U.C.a czy Hansa Solo, ale też Ajron Wejdera czy innego Kata. Jest mocno, energetycznie, z potencjałem nagłośnienia sporej przestrzeni, ale … No właśnie!

Pamiętajcie, że nasz bohater inaczej zagra podłączony do stałego zasilania, a inaczej działający wyłącznie na baterii – w tym ostatnim przypadku moc zostaje ograniczona i Hisense gra wyraźnie ciszej.

Mamy więc prosty wniosek: jeśli chcemy urządzać party po całości, to szukajmy źródła prądu 🙂

Zaciekawiły Cię urządzenia Hisense? Sprawdź recenzję Hisense 55U7HQ!

Czy warto kupić Hisense Party Rocker One?

Hisense Party Rocker One / fot. OffTech
Hisense Party Rocker One / fot. OffTech

Chciałbym zacząć od tego, że Hisense Party Rocker One to naprawdę uniwersalne urządzenie i niestraszne mu ani domówki, ani imprezy w plenerze czy nawet granie w aucie w roli subwoofera lub podkręcanie domowego kina po spięciu z TV. To są spore możliwości i podkreśla je mocna bateria, która nawet przy wysokiej głośności poradzi sobie przez 10 h, co jest naprawdę dobrym wynikiem.

Fajnym bajerem jest możliwość ładowania kolumny w aucie poprzez odrębnie dostępną ładowarkę samochodową – szkoda, że nie znajdziemy jej w zestawie, bo to osłodziłoby cenę Party One. No właśnie, zanim przejdziemy dalej dwa zdania na temat ceny.

Otóż za około 1300 zł znajdziemy sporo mniej i bardziej markowych (od Blaupunkta przez LG po Sony), które będą jednak wyraźnie słabsze – ich moc będzie oscylowała wokół 150 W.

W zbliżonej kwocie można spojrzeć na Panasa SC-TMAX40 (ten jednak nie ma wbudowanej baterii!) lub – nieco drożej – Samsunga MX-ST50B, który posiada już wbudowaną baterię, ale producent określa jej wytrzymałość na 18 h UWAGA przy głośności 1/8 mocy maksymalnej… Do tego Samsung nie posiada radia FM, a jego moc to 240W.

Hisense Party Rocker One / fot. OffTech
Hisense Party Rocker One / fot. OffTech

Jak widzimy, Hisense znalazł ciekawą niszę, gdzie ma czym powalczyć z konkurencją i już to sprawia, że więcej osób spojrzy bardziej przyjaźnie na stosunek cena-możliwości Rockera.

Moim zdaniem to udana konstrukcja, która zaspokoi większość oczekiwań, jakie można mieć do tej klasy urządzenia: mamy tu wszechstronne brzmienie, karaoke, możliwość podpięcia gitary, bezprzewodowe ładowanie smartfona, sporą moc, solidną konstrukcję i wygodną w przenoszeniu obudowę.

Czy czegoś mi zabrakło? Przede wszystkim oczekiwałbym większej mocy na pracy kolumny na akumulatorku (różnica pomiędzy mocą na baterii a zasilaniu sieciowym jest wyraźna), bardziej sensownych trybów DJ-skich, lepszego korektora czy – ale to już nieco na wyrost – jakichś funkcji smart.

Hisense Party Rocker One: zalety

  • solidny projekt i jakość wykonania,
  • wygodna w obsłudze i transporcie konstrukcja,
  • efektowne oświetlenie LED, potrafiące dostosować się do muzyki,
  • rozsądne, choć ciągle efektowne brzmienie – ale bez kocyka z nadmiaru basów,
  • rozsądna wycena,
  • proste karaoke i piecyk gitarowy z regulacjami,
  • dużo możliwych źródeł: BT, aux minijack, FM, pendrive, gitara, mikrofon,
  • możliwość bezprzewodowego ładowania smartfona i bezpieczna podstawka do jego ustawienia na kolumnie,
  • dobry czas pracy na baterii, który …

Hisense Party Rocker One: wady

  • … jednak ogranicza moc głośnika,
  • słabe efekty DJ i przeciętny korektor,
  • brak jakichkolwiek funkcji smart.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE