Być może masz to szczęście i znasz kogoś, kto uwielbia myć naczynia, zwłaszcza takie jak przypalone garnki czy blachy do pieczenia? Albo jeszcze lepiej – trafiłeś/aś na zmywarkę idealną, której niestraszne żadne zabrudzenia? Jeśli tak, możesz szeroko się uśmiechnąć i przestać czytać ten tekst, jeśli nie – zmywak Skadu powinien Cię zaciekawić!
Czym właściwie jest mechaniczny czyścik Skadu? Mówiąc najprościej: posiadającym własny silnik i zasilanie urządzeniem służącym do szorowania – za pomocą dołączanych, wymiennych końcówek różnego rodzaju – naczyń kuchennych. Najlepszym porównaniem wydawałoby się zestawienie z polerką w wersji mechanicznej: kto raz spróbował tego urządzenia, raczej szybko nie wróci do ręcznego polerowania.
Skadu:
- jest wyposażone w trzy obrotowe głowice,
- wodoodporne,
- wielofunkcyjne,
- posiada dedykowaną aplikację mobilną,
- jego bateria umożliwia do 2 godzin pracy.

Urządzenie posiada trzy wymienne końcówki różnego rodzaju:
- potrójna głowica (Planetary Distribution Technology), której elementy poruszają się w różnych kierunkach,
- szczotkę do czyszczenia butelek,
- miedziany czyścik do usuwania najmocniejszych zabrudzeń z twardych i odpornych na zarysowanie powierzchni.
Warto podkreślić, że Skadu stworzyło własny silnik, zdolny zapewnić odpowiednią siłę pracy urządzenia (8 kg/cm). Nie zapominajmy, że to gadżet w pełni inteligentny, wyposażony także w Bluetooth i Wi-Fi!
Na razie na platformie indiegogo.com producent zbiera środki do masowego wdrożenia urządzenia – w przedsprzedaży cena podstawowego zestawu to 69$.