Tronsmart Halo 200, czyli ponad 6 kg muzy i światła na rozruszanie imprezy!

Tronsmart Halo 200 to ważący ponad 6 kg wagi głośnik Bluetooth, który dzięki poręcznemu uchwytowi wydaje się lżejszy, niż wskazywałaby jego specyfikacja i jest bardzo łatwy w przenoszeniu.

Producent przewidział trzy wersje tego „malucha”: z jednym mikrofonem, z dwoma lub bez. I bardzo żałowałem, że nie miałem tej wersji z mikrofonami, bo Tronsmart nie przewidział możliwości dokupienia mikrofonu do podstawowego modelu.

A mikrofony w zestawie są jednak nie bez kozery, ponieważ możemy nie tylko nagłaśniać domowe imprezy za pomocą tego sprzętu, ale również doskonale bawić się podczas karaoke, do którego ten głośnik jest wręcz stworzony!

Tronsmart Halo 200 / fot. OffTech
Tronsmart Halo 200 / fot. OffTech

Świadczy o tym chociażby to, że jest głośny, ma potężne basy i jest mega przenośny. Do tego posiada sensowną baterię, aczkolwiek między bajki można włożyć to co obiecuje producent, chociaż muszę przyznać, że nie jest źle – solidne 6 h głośnego słuchania mamy gwarantowane.

Znajdziemy tu także aplikację i Bluetooth w wersji 5.3. Czy czegoś więcej potrzeba w tego typu urządzeniu? Według mnie: nie 😊

Tutaj znajdziecie spory asortyment głośników mobilnych marki Tronsmart

Tronsmart Halo 200: specyfikacja

Tronsmart Halo 200 / fot. OffTech
Tronsmart Halo 200 / fot. OffTech
  • Łączność: Bluetooth 5.3
  • Zasięg: do 18 m
  • Moc: 120 W
  • Zakres przenoszonej częstotliwości: 50 Hz-20 kHz
  • Kodeki: SBC
  • Odporność na wodę: IPX4
  • Czas odtwarzania: muzyka do 18 godzin (przy głośności 50%); karaoke: do 10 godzin (przy głośności 60%)
  • Czas ładowania: 3,5 godziny
  • Dodatkowe: synchronizacja dźwięku nawet 100 głośników, obsługa wejście mikrofonu przewodowego i gitary, regulacja brzmienia (korektor) i podświetlenie poprzez dedykowaną aplikację
  • Wymiary: 266x282x386mm
  • Waga: 6.1 kg

Tronsmart Halo 200: budowa i jakość wykonania

Tronsmart Halo 200 / fot. OffTech
Tronsmart Halo 200 / fot. OffTech

A jak w szczegółach przedstawia się specyfikacja? Zacznijmy od mocy. Teoretycznie mamy tutaj 120 wat, czyli bardzo dużo.

Konstrukcja głośnika jest trójdrożna: aczkolwiek jest ona trochę „szemrana”, ponieważ mamy tutaj dwa przetworniki 2-calowe, które są odpowiedzialne za wysokie tony i jeden przetwornik 5-cio calowy odpowiedzialny za niskie. Brakuje natomiast takiego, który odpowiadałby za tony średnie.

Od razu jednak zaznaczę, że mieszanka dźwięku, którą to urządzenie jest w stanie wyprodukować, brzmi sensownie. Jest mocno, ciepło i tak, że można rozruszać tym niejedną imprezę, a jeżeli chodzi o poziom głośności to znacznie przekracza on „wymagania” domówki. Zdecydowanie można go zabrać w plener, a nawet nagłaśniać za jego pomocą małe koncerty karaoke w knajpie.

Tronsmart Halo 200 / fot. OffTech
Tronsmart Halo 200 / fot. OffTech

Pod gumową zaślepką znajdują się otwory do wpięcia mikrofonów przewodowych i pendrive’a. Jest również opcja ładowania telefonu poprzez wejście USB, możliwość resetowania, miejsce do wpięcia AUX po mini jacku, jak również możliwość regulowania mocy tych podłączonych mikrofonów. Urządzenie oferuje zatem kilka opcji, które możemy zmieniać czy personalizować.

Sam głośnik jest zbudowany naprawdę solidnie. Podoba mi się żebrowana konstrukcja boków, dzięki czemu łatwiej go przenosić. Chropowata powierzchnia uniemożliwia wyślizgnięcie się głośnika z ręki. Na spodzie znajdziemy nóżki gumowane. Sprawiają one, że urządzenie stabilnie stoi na większości powierzchni.

Cała konstrukcja może być rozświetlona. Podświetlenie RGB poza tym, że jest regulowane, może też być zupełnie wygaszone. Regulujemy je poprzez aplikację i dostosowuje się ono do brzmienia muzyki.

Jak obsługujemy imprezowy głośnik Tronsmarta?

Tronsmart Halo 200 / fot. OffTech
Tronsmart Halo 200 / fot. OffTech

Jeżeli chodzi o sterowanie możemy to robić bezpośrednio z telefonu. W aplikacji znajdziemy regulację głośności czy możliwość zmiany korektora. Na górze głośnika znajduje się również panel sterowania, dzięki któremu można przełączać utwory, zmieniać opcję podświetlenia czy regulować głośność. Samo pokrętło do sterowania głośnością działa naprawdę obłędnie i do tego jest fajnie podświetlone.

Co ciekawe możemy to urządzenie łączyć z innymi z tej samej serii. Jednak uważajcie, bo Tronsmart produkuje wiele głośników, ale ten model możemy sparować stereo tylko z kolejnym Halo 200 i innego sprzętu nie podepniemy. Ale … możemy ich spiąć w jeden system aż do stu sztuk! Do imprezy na stadionie jak znalazł 😉

Jak gra Tronsmart Halo 200?

Tronsmart Halo 200 / fot. OffTech
Tronsmart Halo 200 / fot. OffTech

Odsyłam teraz do recenzji Tronsmart Halo 200 na YouTube, gdzie zaprezentowałem możliwości dźwiękowe tego głośnika.

Brzmienie, które generuje ten wcale nie aż tak duży głośnik, moim zdaniem robi duże wrażenie i uważam, że Tronsmart wykonał kawał dobrej roboty, jeśli chodzi o imprezowość tego urządzenia. Producent zadbał, by brzmiał on mocno, intensywnie, energetycznie, żeby pobudzał do życia. Ten głośnik działa tak, że rozrusza większość imprez i nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

Należy jednak podkreślić, że nie jest przeznaczony dla osób, które chcą czegoś więcej niż nagłośnienie imprezy lub podpięcie gitary czy mikrofonu. Sprzęt nie nadaje się do bardziej „analitycznego” odsłuchu muzyki albo domowego salonu, gdzie chcemy podelektować się brzmieniem ukochanej płyty Queen, Lao Che czy Ajronów albo innego Nocnego.

Ale na imprezę, gdzie ma być dużo basu i głośno, będzie jak znalazł!

Czy warto kupić Tronsmart Halo 200?

Tronsmart Halo 200 / fot. OffTech
Tronsmart Halo 200 / fot. OffTech

Podsumowując jest to kawał sensownego głośnika, który ma czym zagrać. Do tego nie jest zbyt kosztowny, ponieważ kupimy go za około 700 zł. Można go trafić taniej, jeżeli zdecydujemy się na sprowadzenie go z Chin.

Zatem jeżeli szukacie sprzętu, który uprzyjemni Wasze imprezy, a do tego je rozświetli to Tronsmart Halo 200 będzie naprawdę ciekawym wyborem, zwłaszcza w tej półce cenowej.

Tronsmart zapewnia duża radość z użytkowania sprzętu i to nie tylko dlatego, że mamy tu wspomniane 120 watów i 3 przetworniki z bass-reflexem! Przede wszystkim to udana mieszanka mobilności, banalnej obsługi, nieobciachowego wyglądu i oświetlenia LED, które podbija nastrój w rytm muzyki.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE