Samoczyszcząca kuweta dla kota HHOLOVE iPet: wyrzuć łopatkę, instaluj apkę!

HHOLOVE iPet ma być rozwiązaniem problemów z tą mniej sympatyczną stroną posiadania kota, czyli sprzątaniem kuwety.

Choć Mr. Jinx opanował perfekcyjnie trudną sztukę korzystania z toalety, to zdecydowana większość domowych kotów poprzestała na tradycyjnym szuraniu w pojemniku ze żwirkiem, z którego późnej wygrzebujemy „skarby”. A gdyby tak zminimalizować nasze zaangażowanie w sprzątanie kuwety?

Właśnie z takiego założenia wychodzi HHOLOVE, producent omawianego urządzenia – ma być niemal bezobsługowo, schludniej, a do tego zapachy też będą neutralizowane. Ciekawi, jak sprawuje się samoczyszcząca kuweta? Poniżej znajdziecie opis najważniejszych funkcji oraz link do nagrania na You Tube!

HHOLOVE iPet to kawał urządzenia, ale wygląda całkiem „skandynawsko” i zakamufluje się w większości polskich domów 🙂

HHOLOVE iPet / fot. OffTech
HHOLOVE iPet / fot. OffTech

Zanim iPet do mnie dotarł, obawiałem się, że może być za duży i za bardzo rzucać się w oczy (obecną kuwetę mój kot ma sprytnie schowaną w jednej z wnęk w przedpokoju). No dobra, przyznam się też do tego, że nie miałem ochoty na mozolne składanie tego urządzenia – bo nie wiedzieć czemu byłem przekonany, że jest wysyłane w kawałkach, które trzeba poskładać do – nomen omen – kupy.

W praktyce okazało się jednak, że HHOLOVE niemal nie wymaga naszej ingerencji i cała główna konstrukcja jest gotowa do działania. Z naszej strony musimy wyjąć ze środka drobiazgi, takie jak pojemnik na „brudy”, montowany pod spodem urządzenia, worki, zasilacz, instrukcję, dwa wkłady neutralizujące zapachy i cztery zabawnie wyglądające nóżki, które montujemy w specjalnych otworach na spodzie.

iPet wygląda schludnie i moim zdaniem lepiej, niż większość zwykłych zamkniętych kuwet – biel i szarości sprawiają, że sprzęt raczej nie rzuca się w oczy, a jeśli już, to mało kto rozpozna w nim jego właściwe przeznaczenie 😉 Całość jest solidnie spasowana i stabilna – mój kot wskakiwał do środka czy na „daszek” i nie ma mowy o tym, żeby coś się zachybotało.

Inteligenta kuweta ustawiona, teraz czas na aplikację – nie jest to konieczne, ale na pewno wygodne!

HHOLOVE iPet / fot. OffTech
HHOLOVE iPet / fot. OffTech

Wiemy już, że sprzęt jest solidnie zbudowany i niestraszne mu kocie ataki, czas więc przejść do sparowania iPet z dedykowaną aplikacją. Od razu powiem, że jest to czynność banalna: skanujemy kod umieszczony na tyle urządzenia, przechodzimy do sklepu Google (chyba, że mamy telefon pracujący na innym niż Android systemie), instalujemy HHLOVE – wystarczy pozwolić jej na korzystanie z naszego Wi-Fi i Bluetooth, a reszta „zrobi się” sama.

W apce nie znajdziemy jakichś niezwykłych ustawień: to chyba dobrze, bo nawet podglądanie, jak często mój kot odwiedza kuwetę, było nieco dziwnym doświadczeniem 😉 Na pewno zaletą korzystania z apki jest możliwość zdalnego aktywowania sprzątania, ale jeśli od czasu do czasu możemy się schylić i uruchomić tę czynność bezpośrednio z przycisku na froncie kuwety, to obejdziemy się bez niej.

Co potrafi HHOLOVE iPet?

HHOLOVE iPet / fot. OffTech
HHOLOVE iPet / fot. OffTech

Jak już wspomniałem, urządzenie jest spore i jego szerokość wynosi około pół metra. Trzeba zaznaczyć, że producent dobrze wykorzystał te gabaryty i wewnątrz znajdziemy aż 56 l przestrzeni dla naszego pupila.

Na spodzie „bębna” umieszczono coś w rodzaju silikonowego podkładu, na który wysypujemy żwirek (jaki rodzaj – zależy tylko od naszych, a raczej naszego kota, preferencji). Na czym polega odsianie zbrylonego żwiru lub kupy od czystego?

Otóż napędzany elektrycznie bęben zaczyna powoli się obracać i wszystko, co nie jest sypkie, sukcesywnie jest spychane do otworu na dole. Pojawia się on po obrocie o 180 stopni i tam właśnie wpada wszystko to, co w innych okolicznościach zmusza nas do sięgnięcia po łopatkę 🙂

HHOLOVE iPet / fot. OffTech
HHOLOVE iPet: zęby bębna / fot. OffTech

A jak to się dzieje, że czysty żwir wraca na swoje miejsce? Otóż przechodzi on swobodnie przez oczka sita, jakie znajdziemy w bębnie, i wpada w kieszeń, z której jest zwalniany podczas powrotu na właściwe położenie. Jednym słowem HHOLOVE zaprzęgło też do roboty tajemniczą siłę o nazwie … grawitacja.

Urządzenie dzięki wbudowanym czujnikom rozpoznaje, czy kot znajduje się w środku, dzięki czemu nie ma obaw, że zacznie cykl czyszczenia w niewłaściwym momencie i go wystraszy. Nie obawiajcie się też głośności (a raczej powinienem powiedzieć – cichości) pracy iPets, bo generuje on hałas na poziomie max. 40 dB.

Zbiornik zbierający nieczystości ma pojemność 6 l – układamy w nim worek i zabezpieczamy obramówką przed zsunięciem, a dodatkowo znajdziemy tam miejsce na pochłaniacz „zapachów”.

HHOLOVE iPet: cena i dostępność

Urządzenie bez trudu kupimy w polskiej dystrybucji i co ciekawe jego regularna cena jest bardzo zbliżona zarówno w globalnej dystrybucji, jak krajowej. Obecnie w Media Expert zapłacimy za HHOLOVE iPet nieco ponad 1500 zł, jest też sporo ofert alternatywnych, ale wycenianych tak samo.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE