Dyson Gen5detect pokazuje, że inspiracja Formułą 1 pozwala przekraczać granice!

Dyson Gen5detect pojawił się jak diabeł z pudełka i wszystko wskazuje na to, że marka nie zamierza oddawać pierwszego miejsca na rynku pionowych odkurzaczy!

Sam mogłem poczuć moc Dysona, testując słynnego V15 w topowej wersji (recenzja Dyson V15 Detect Absolute Extra) i mam ogromną nadzieję, że najnowsze urządzenie też wpadnie w moje ręce. Dlaczego?

Po pierwsze odkurzacz może pochwalić się niezwykłym jak na takie urządzenie silnikiem, po drugie korci mnie ulepszone podświetlenie szczotki (tu już poprzednik nie miał konkurencji, więc strach pomyśleć, czego można spodziewać się po dwa razy mocniejszym świetle!) i … po trzecie zwyczajnie mam ochotę na przerwę od swojego Samsunga!

Dyson Gen5detect: silnik o prędkości 9x wyższej niż silniki Formuły 1 to dopiero początek innowacji – a przynajmniej na to wygląda!

Dyson Gen5detect / fot. Dyson
Dyson Gen5detect / fot. Dyson

Dyson wprowadza na rynek najmocniejszy odkurzacz bezprzewodowy Dyson Gen5detect, wyposażony w nowy silnik Hyperdymium piątej generacji generujący mający zapewniać silną moc ssania. Posiada on w pełni uszczelniony system filtracji HEPA całego urządzenia, który wyłapuje 99,99% cząsteczek o średnicy do 0,1 mikrometra, w tym wirusy.

Dzięki zwiększonej jasności funkcji podświetlenia i dużemu zasięgowi nowa, udoskonalona elektroszczotka Fluffy Optic™ pozwala zobaczyć dwa razy więcej mikroskopijnego kurzu, dzięki czemu użytkownik dobrze widzi, gdzie jeszcze należy odkurzyć.

Silnik jest mniejszy, szybszy i mocniejszy od swojego poprzednika – pracuje z prędkością do 135 000 obr./min, czyli nawet dziewięć razy szybciej od silnika Formuły 1. Dzięki tak dużej wydajności Dyson Gen5detect™ posiada największą moc ssania ze wszystkich modeli odkurzaczy bezprzewodowych marki Dyson!

Producent twierdzi też, że zastosował wyjątkową konstrukcję z filtrem HEPA obejmującym całe urządzenie – zastosowany w odkurzaczu materiał filtrujący o powierzchni 1,9 m został złożony aż 145 razy, dzięki czemu system filtracji wychwytuje 99,99% potencjalnie szkodliwych cząsteczek o średnicy nawet do 0,1 mikrometra.

Dyson Gen5detect / fot. Dyson
Dyson Gen5detect / fot. Dyson

To nie koniec innowacji, bo udało się ulepszyć wprowadzone w 2021 roku (i dotąd genialne!) unikatowe laserowe oświetlenie szczotki, dzięki czemu nawet na pozornie czystej podłodze mogliśmy zobaczyć – a dzięki temu usunąć – najmniejsze ślady kurzu! To właśnie ten bajer był czymś, co w moim wypadku przechyliło szalę zwycięstwa w starciu Dyson vs Samsung – choć brzmi to zabawnie, to musicie spróbować, a będziecie wiedzieli, o co chodzi 🙂

Nowa elektroszczotka posiada dwukrotnie silniejsze źródło światła umieszczone bardzo nisko w pokrywie głowicy czyszczącej, tak aby wiązka padała tylko na cząstki znajdujące się na podłodze.

Aby okiełznać moc silnika oraz usprawnić sprzątanie, zmieniono także oprogramowanie – od teraz odkurzacz może nas wspierać także w decyzji, czy pomieszczenie jest wystarczająco „ogarnięte”.

Jak to działa? Czas na odrobinę sci-fi: czujnik piezoelektryczny wykorzystuje właściwości akustyczne do zliczania i określania rozmiaru cząsteczek kurzu, a słupki  na ekranie LCD rosną i maleją wraz ze zmianą ich objętości.

Cena Dyson Gen5detect została określona na poziomie 4499 zł.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE