Gotowi na najdziwniejsze, a na pewno najładniejsze słuchawki True Wireless, jakie dziś zobaczycie? Oto one: HUAWEI FreeBuds Lipstick, czyli idealny towarzysz damskiego ucha i … torebki!
HUAWEI FreeBuds Lipstick: wizualne cudeńko, w środku bez niespodzianek
HUAWEI FreeBuds Lipstick to słuchawki, w których trudno nie zakochać się od pierwszego wejrzenia. Już wcześniej chińskiej marce udawało się zaprezentować takie TWSy, jakie były adresowane do płci pięknej: mowa oczywiście o FreeBuds 3, wykończonych w charakterystycznej czerwieni z posrebrzanymi dodatkami. Już douszne 3-ki wyglądały niezwykle, a teraz bez trudu przebije je FreeBuds Lipstick, wyglądające jak (przez nazwę niespodzianki nie będzie)… szminka!
Budsy Lipstick nawet na zdjęciach sprawiają niezwykłe wrażenie i patrząc na animację na stronie producenta, przedstawiającą sposób, w jaki z etui wysuwamy „pąki”, zastanawiałam się, dlaczego dopiero teraz ktoś wpadł na tak genialny pomysł! Słuchawki w etui przypominającym szminkę – i które podobnie się otwiera! – to strzał w 10-tkę i jestem pewna, że będzie to ulubiony gadżet nie tylko szafiarek, ale „normalnych” fanek muzyki.
Odrobinę niepokoju zasiała jednak we mnie specyfikacja tego modelu, która łudząco przypomina to, co oferowała 3 i 4 odsłona FreeBudsów (zobacz Huawei FreeBuds 4 test). Przede wszystkim douszna konstrukcja rządzi się swoimi prawami i mimo, że Lipstick posiadają ANC, to właśnie budowa sprawi, że nie będzie ono tak efektowne jak w przypadku modeli dokanałowych.
Słabość ANC to pierwsza wada tej serii, jaka może zaważyć na odbiorze najnowszego modelu. Drugą jest komfort użytkowania i brak rozpierania ucha przez słuchawkę, ale ubocznym efektem będzie tu słabe trzymania podczas treningów czy biegania i konieczność ciągłego poprawiania „pąków”.
Huawei zapewnia, że Lipstick oferuje dźwięk wysokiej rozdzielczości (cokolwiek to znaczy…), nietypowy projekt, wygodę noszenia, aktywną redukcję hałasów 2.0, potężne przetworniki 14,3 mm, których specjalna konstrukcja dodaje jeszcze więcej niskich tonów.
Co ciekawe, urządzenie posiada technologię, która analizuje kształt naszego ucha i potrafi tak dopasować brzmienie, by odpowiadało anatomicznym predyspozycjom słuchacza. Smaczkiem jest możliwość nagrywania głosu w częstotliwości 48 kHz, czujnik założenia słuchawek (autopauza) a kolejnym – tryb niskich opóźnień 90 ms, który – niestety – działa wyłącznie na telefonach z EMUI.
Czas pracy słuchawek wynosi:
- z ANC na jednym ładowaniu do 2,5 h (do 14 h łącznie z etui),
- bez ANC 4 h na jednym ładowaniu, do 22 h łącznie dzięki etui.
Nie są to rewelacyjne wyniki, ale tłumaczy je w jakimś sensie niska waga FreeBudsów: jedna słuchawka waży 4,1 g, samo etui – 84,5 g.
Jak widzicie, to jeden z tych modeli, które zapamiętasz od razu, ale raczej ze względu na wygląd, niż to, co skrywa w środku.
Cena HUAWEI FreeBuds Lipstick ma oscylować wokół 169$.
