Sony z LDAC na czele zadrżało – nadciąga aptX Lossless! Czy Bluetooth może być tak dobry jak CD po kablu?

Z kodekami Bluetooth jest trochę jak z kraftowym piwem – niby można, ale po co, skoro w praktyce najlepiej wchodzi nam „to zwykłe”? Można by przywołać całą listę przykładów słuchawek obsługujących AAC, a grających tak, że kilkukrotnie droższe modele mogą schować się ze wstydu. Świetnym przykładem będzie Jabra Elite 75t, która bez gęstych kodeków weszła w topowe towarzystwo jak w masło. Zresztą ciekawsze jest to, że nawet najnowsza seria tej marki z najwyższym modelem Jabra Elite 7 Pro na czele poprzestała na AAC, oferując aptX średniakowi w postaci Elite 3. Dziwnie, prawda? Teraz ma się udziwnić jeszcze bardziej, bo w Qualcomm wrzuca do gry najnowsze kodeki w postaci aptX Lossless, a to już kompletne zamieszanie i … bezpośrednia konkurencja dla stawianego na piedestale LDAC!

aptX Lossless: kodek zapewniający jakość bliską płycie CD

Logitech Zone True Wireless: czy bez aptX Lossless będą gorszymi słuchawkami? Nie! / fot. Logitech

To może być rewolucja – jeśli możliwości aptX Lossless się potwierdzą, w końcu LDAC (z jego mało znanym konkurentem w postaci LHDC) przestanie być uważany przez audiofili za jedyny godny uwagi kodek. Transfer w okolicach 1 MB/s dotąd wymykał się marce Qualcomm, a najnowsze rozwiązanie ma zmienić zasady gry. Przez dłuższy czas jedynie maniacy gromadzenia „flaczków” mogli posmakować możliwości gęstych kodeków audio, jednak sytuacja zmieniła się po wprowadzeniu bogatszych w opcje jakości i jednocześnie tańszych pod względem opłacanego abonamentu wersji Tidala czy z perspektywy nadchodzącego Spotify Hi-Fi.

Zanim nadmuchamy balonik z oczekiwaniami musimy wziąć pod uwagę jedno – aptX Lossless bazuje na stosunkowo młodym aptX Adaptive, który dostosowuje jakość  transmisji dźwięku do stabilności połączenia. W praktyce może to oznaczać, że w skrajnie niesprzyjających warunkach (duże zagęszczenie sygnałów i rosnąca odległość od nadajnika) przepływ audio mogą zmniejszyć się do … 140 kb/s! I nici z jakości HD!

Problemem będzie też kompatybilność, bo nie można zaktualizować „starych” słuchawek, żeby zaimplementować im aptX Lossless – nawet w przypadku, kiedy posiadają już wersję Adaptive. Dodatkowo potrzebujemy też nadajnika z nowym chipem Qualcomm, który również obsłuży tę technologię – w efekcie mamy więc początkowy kryzys dostępności, podobnie jak z LDAC Sonego.

aptX Lossless: ich brak nie oznacza, że słuchawki są słabe
Słuchawki bez aptX Lossless też potrafią zaskoczyć – nawet jeśli kosztują mniej, niż 200 zł! / fot. Offtech

Jednak fakt, że już ponad 30 licencjobiorców podpisało umowy z Qualcomm (w tym takie marki jak Master & Dynamic czy Bowers&Wilkins) daje nadzieję, że szybka ekspansja zmusi producenta do usprawniania tego rozwiązania.

Więcej szczegółów znajdziecie na stronie producenta, ja natomiast chciałem podzielić się jednym spostrzeżeniem i powiedzieć wprost: bardzo się cieszę, że nowy kodek nadciągnie do końca roku!

Ale nie do końca jest to ta forma radości, o jakiej myśli Qualcomm – raczej związana jest z tym, że sporo genialnych słuchawek, które nie mogą pochwalić się żadną formą aptX, w ciągu najbliższych tygodni sporo stanieje 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE