Dotąd osoby szukające serwisu streamingowego, który będzie oferował najlepszą jakość albumów, w zasadzie skazane były na Tidal (ale też mniej popularne w naszym kraju rozwiązania w rodzaju Qobuz, Deezer i Amazon Music HD). Apple Music na tym tle nieco zaskakiwał – obszerny katalog okupiony był jakością plików, który odstawał na tle konkurentów.
Teraz ma się to zmienić: Apple zapowiedziało, że cały katalog serwisu, obejmujący 75 milionów piosenek, będzie dostępny w jakości CD (16-bit / 44,1 kHz) lub hi-res (24-bit / 48-192 kHz).
Wspomniane 75 mln będzie dostępne do końca 2021 roku, natomiast na starcie otrzymamy 20 milionów utworów w formacie bezstratnym. To nie koniec nowości, bo poza wyższą jakością nadszedł czas na rozszerzenie Spatial Audio (dostępnego poprzednio na słuchawki AirPods Pro i AirPods Max) na wszystkie modele słuchawek – wystarczy w ustawieniach smartfona wybrać permanentnie włączone Dolby Atmos.
Dźwięk wysokiej jakości to zasługa ALAC (Apple Lossless Audio Codec), który sprawia, że przeciętnej długości utwór waży około 35 MB.
Najciekawsze jest to, że Apple nie pokusiło się o podwyżkę abonamentu mimo apgrejdu usługi – standardowa cena w Polsce to ciągle 19,99 zł.
