G-SHOCK właśnie skończył … 40 lat! Ze strony offtech.pl przesyłamy moc życzeń i jak najwięcej modeli w stylu klasycznego GWG-2000-1A1ER (zobacz G-Shock Mudmaster GWG-2000-1A1ER opinia) – choć niekoniecznie wszystkich w tej cenie 😉
Ale mówiąc serio nie mogę powstrzymać podziwu, jaki mam dla marki za to, jak dzielnie walczy w dobie rosnącego monopolu smartwatchy i przypomina nam, że nie zawsze musimy mieć na nadgarstku dopełnienie smartfona! Swoją drogą jestem ciekaw, czy dzisiejsze zegarki Japończyków znajdują odbiorców wśród młodych ludzi, czy raczej równolatków samego G-Shocka?
Jak pogodzić oldschool i newschool? G-shock wpadł na ciekawy pomysł i świętował 40-tkę przy nawałnicy polskiego hip hopu!
Od momentu swojego debiutu w 1983 roku zegarki G-SHOCK zdobyły uznanie dzięki swojej trwałości, innowacyjności i unikalnemu designowi. Pierwszy G-SHOCK zaprojektowany przez japońskiego inżyniera Kikuo Ibe był odpowiedzią na wyzwanie stworzenia zegarka odpornego na wstrząsy i uderzenia.
Dzięki specjalnej konstrukcji koperty i odpowiedniemu zabezpieczeniu modułu, G-SHOCK stał się synonimem niezawodności w najtrudniejszych warunkach. Z okazji swojego 40-lecia G-SHOCK nie tylko celebruje swoją historię sukcesu, ale również kontynuuje misję dostarczania niezawodnych zegarków dla ludzi, którzy cenią trwałość i wyjątkowy styl.
Polscy fani marki świętowali 40. urodziny w barze Newonce w centrum Warszawy, gdzie czekała na nich niespodzianka w postaci koncertu Janusza Walczuka, ambasadora G-Shock w Polsce oraz ekipy JWP i Pro8l3m.
Artyści skupili się na muzyce na żywo, natomiast goście imprezy mogli też podziwiać zegarkowych bohaterów wieczoru, czyli współczesne modele „octagonowe” i klasyka w postaci słynnej kostki DW-5600 (rozpropagował go K. Reeves w słynnym „Speed”, jednym z klasyków kina akcji lat 90-tych).
Kostka była tylko jedna, za to nowoczesna forma była reprezentowana przez kilka urządzeń: GA-2100, GM-2100,GMA-S2100, GA-B2100 i GM-B2100. Przyznaję od razu: o ile GM-B2100 nie przypadł mi do gustu (opinia o G-Shock GM-B2100) ze względu na „biżuteryjny” charakter, to już tańszy i zatopiony w tworzywach sztucznych GA-B2100 wydał mi się rozsądną propozycją – niska waga, wysoka odporność, sensowna cena i fajny design to cechy, które mnie przekonały.
Wielu wspaniałych modeli dla G-Shocka i kolejnych 40 lat na rynku!
