G-Shock DW-H5600 sprawił, że zacząłem wierzyć w to, że smart zegarki od kultowej marki dla twardzieli w końcu namieszają na rynku!
Jak dotąd mieliśmy zabawny paradoks, w którym najfajniejszym wzmocnionym smartwatchem o g-shockowym sznycie było urządzenie Garmina (zobacz recenzję Garmin Instinct 2 Solar), a japońska marka egzystowała gdzieś na pograniczu wearables.
Choć nie mam pewności, że nowy DW-H5600 na pewno zmieni branżę (bo nie oszukujmy się – cena nie każdemu się spodoba), to współpraca ze słynącym z bogatej i dokładnej analityki Polarem (test Polar Vantage M2, czyli kompaktowego zegarka sportowego bądź recenzję Polar Verity Sense, kapitalnej i taniej opaski na ramię, która wygodą bije na głowę pasy na klatkę, a oferuje niemal te same wyniki) świetnie rokuje!
G-Shock DW-H5600 wyglądem zadowoli boomera, a funkcje ma rodem z zegarka dla sportowców

G-Shock dorobił się w swojej kolekcji wielu ponadczasowych modeli i jednym z nich jest słynna kostka, której kolejne warianty pojawiają się do dziś.
W przeciwieństwie do bardziej modowych oktagonów (zobacz opinię o G-Shock GA-B2100 i GM-B2100, które są jak zwykle genialnie wykonane, ale nie potrafię wybaczyć im problemu z czytelnością) ten design ciągle stawia przede wszystkim na walory użytkowe i to – w połączeniu z potężnym zapleczem funkcji dla sportowców – powinno dać modelowi solidnego kopniaka sprzedażowego.
Dla mnie genialnym pomysłem było zaproszenie do współpracy słynnego Polara i skorzystanie z jego doświadczeń w analityce sportowej. G-Shock i Polar w jednym urządzeniu? Przecież to wydaje się z góry skazane na sukces! Z jednej strony mamy przysłowiową odporność, z drugiej moc algorytmów czołowej marki wśród zegarków dla aktywnych.
Wśród możliwości treningowych warto wspomnieć o:
- kontroli trendów sprawności i obciążenia treningowego,
- pomiarze VO2Max,
- określaniu czasu regeneracji,
- analityce snu,
- nadgarstkowym pomiarze tętna (możemy wskazać docelowe tętno w czasie wysiłku, sprawdzić graficzne wykresy stref i samego pulsu).

Niestety, ten model nie posada wbudowanego GPS, ale pobiera o nim dane ze smartfona i łączy z własną analityką. Co ciekawe, brak GPS wielu osobom osłodzi pewnie ładowanie solarne – według producenta zegarek ma ładować do pełna baterię po dwóch godzinach od odłożenia na nasłonecznione miejsce!
Oczywiście DW-H5600 to przede wszystkim 100% G-Shock i urządzenie jest ciągle wszystkoodporne (wodoodporność na wodę 200 m i wstrząsoodporność dzięki konstrukcji Hollow Core Guard), posiada automatyczny kalendarz i takie samo podświetlenie, wskazuje czas w głównych miastach świata.
Cena tej hybrydy to około 300$ w zależności od wersji – a tych już pojawiło się 6 na starcie!