Philips The One to jeden z pewniaków wśród 65 cali w cenie, jaka jest osiągalna bez większych wyrzeczeń dla wielu potencjalnych nabywców. Urządzenie startowało z około 5000 zł, a dziś możemy kupić je w promocji Euro dokładnie za 4390 zł (lub za 4170,50 zł, jeśli zdedycujemy się na akcję 20 rat w tym jedna gratis!).
Ciekawi, dlaczego warto? Tu znajdziecie pełną recenzję Philips The One, natomiast w kolejnym akapicie wypunktuję najważniejsze zalety i wady tego modelu.
Philips The One 65PUS8807 ma trójstronny Ambilight, genialną płynność i (prawie) wszystkie apki świata
Kiedy rozpoczynałem testy Philipsa 65PUS8807, byłem w cudownej sytuacji, bo producent wypożyczył mi dokładnie ten model, o który prosiłem i jaki znajdował się w orbicie moich prywatnych zainteresowań 🙂 Wbrew pozorom w pracy recenzenta to nieczęsta sytuacja.
Od samego początku korzystania z Philipsa doceniłem prostotę jego użytkowania, bo dzięki Androidowi urządzenie jest gotowe do pracy dosłownie po kilku minutach konfiguracji, a do tego błyskawicznie odczytuje nasze komendy.
Ten model zapisał się w mojej pamięci zabawnym zestawieniem mocno tradycyjnego, wręcz babcinego pilota z mnóstwem maleńkich przycisków przy jednoczesnej obsłudze sterowania poprzez Asystenta Google 🙂 Nie zrażajcie się jednak widokiem pilota, bo ten wbrew pozorom wszystkie istotne komendy ma „pod kciukiem”.
Najważniejszą cechą The One jest świetne połączenie dużego ekranu o pięknych, wąskich i wyglądających na aluminiowe (choć to tworzywo!) ramkach, dość naturalnego i lekko pastelowego obrazu o świetnej płynności i naturalności ruchu oraz oświetlenia Ambilight, zamieniającego wieczorne seanse w prawdziwą ucztę dla oczu.
Dość powiedzieć, że to właśnie Philips The One 65PUS8807 sprawił, że obejrzałem (po pierwszym nieudanym podejściu!) całe „Pierścienie Władzy”, które okazały się naprawdę dobrym serialem, jeśli tylko nie jesteśmy ortodoksami Tolkiena.
Ten model posiada matrycę VA o 120 Hz, obsługuje HDMI 2.1 (gierzenie w 4K i 120 kl./s!), VRR, ALLM, Dolby Vision i Atmos. Dodajmy do tego Android TV, szybki procesor P5 nowej generacji, bezpośrendie podświetlenie matrycy Direct LED i brak problemów z aplikacjami, a mamy naprawdę relatywnie niedrogą, a niezwykle uniwersalną propozycję!
