Recenzja realme 10: dla Grażynki, dla Dżesiki, dla każdego?

realme 10 to jeden ze smartfonów, jakie mają przemawiać do nas nie przez pryzmat cyferek i wydajności, ale raczej pomysłów na to, jak wyróżnić się wśród setek aktualnie dostępnych modeli i jeszcze zrobić to rzecz jasna za niezbyt wygórowaną kwotę – w marcu 2023 uda się kupić realme 10 za 1200 zł 🙂

I muszę przyznać, że choć ten model nie ma się czego wstydzić w zakresie specyfikacji w swojej półce cenowej – mamy tu do czynienia z AMOLEDem w 90 Hz, Helio G99, 8 GB RAM, jakie można „rozszerzyć” wirtualnie o drugie tyle, baterią 5000 mAh i prostą nakładką, jaka przypadnie do gustu fanom czystego Androida – to efekt łał wywiera przede wszystkim designem.

realme 10 / fot. OffTech
realme 10 / fot. OffTech

Do testów otrzymałem białą wersję urządzenia, której kanciaste kształty wydawały mi się dość znajome, ale już plecki z efektownie połyskującym … brokatem sprawiły, że odruchowo sprawdziłem, jak tylna tafla efektownie mieni w zależności od tego, pod jakim kątem padają na nie promienie światła. Niby mała rzecz, ale ile dziś znajdziecie smartfonów – zwłaszcza tych, które nie kosztują kilku tysięcy złotych – które potrafią przykuć uwagę choć na kilka chwil? No właśnie!

Zapraszam na test realme 10: może nie będzie ciągle z górki, bo telefon nie jest ideałem (na przykład nocne nagrania wideo są słabiutkie!), ale jako całość robi wszystko, żeby dobrze spełniać większość zadań – od sprawnego działania, przez dobrą baterię i ekran po świetną jakość rozmów!

realme 10: specyfikacja

realme 10 / fot. OffTech
realme 10 / fot. OffTech
  • Procesor: MediaTek Helio G99, grafika Mali-G57 MC2
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Pamięć wbudowana: 128 GB
  • Maks. pojemność karty pamięci: 1 TB
  • Wyświetlacz: AMOLED, 90 Hz, 6,4″, 2400 x 1080, 409 ppi, chroniony przez Corning Gorilla Glass 5
  • Aparaty: tył 50.0 Mpix f/1.8 + 2.0 Mpix f/2.4 czujnik głębi, przód 16.0 Mpix f/2.45
  • Filmowanie: Slow Motion, FullHD 1080p (do 120 kl./s)
  • Sieć LTE
  • Bluetooth 5.3
  • NFC
  • Wi-Fi
  • Nawigacja: GPS, A-GPS, Beidou, Galileo, GLONASS
  • 2 gniazda kart nanoSIM + czytnik kart pamięci
  • Wyjście słuchawkowe minijack
  • Czytnik linii papilarnych na przycisku na boku urządzenia
  • Czujniki: akcelerometr, magnetometr, światła, zbliżeniowy, żyroskop
  • Funkcja szybkiego ładowania SuperVOOC 33W
  • System operacyjny: Android 12
  • Pojemność baterii: 5000 mAh
  • W zestawie: ładowarka, przewód USB Typu-C, przeźroczyste etui, uproszczona instrukcja
  • Wymiary i waga: wys. 160 mm, szer. 73 mm, gr. 8 mm, masa 178 g

realme 10: brokatem i jabłkiem po oczach, czyli pomysł na design

realme 10 / fot. OffTech
realme 10 / fot. OffTech

realme 10 otrzymujemy w charakterystycznym dla marki żółciutkim opakowaniu, które skrywa smartfon, przewód ładujący, ładowarkę, przeźroczysty, ale sztywny case na telefon i odrobinę papierologii. Całość jest zgrabnie spakowana i robi dobre wrażenie – zwłaszcza, kiedy przyjrzymy się bryle 10tki.

Na pewno jest to jedno z tych urządzeń, jakie wygodnie i stabilnie trzyma się w dłoni i za to należy się producentowi spora pochwała. Dla mnie nie ma nic bardziej irytującego, niż używanie kosztownego telefonu o „brzytewkowych” kształtach, który sprawia wrażenie, jakby mógł uleć uszkodzeniu od samego patrzenia.

realme 10 / fot. OffTech
realme 10 / fot. OffTech

W przypadku realme 10 bezpieczeństwo użytkowania wzmaga utwardzony, przeźroczysty case: jego ranty są wzmocnione, przez co nieco trudniej go założyć, ale za to dobrze chroni krawędzie telefonu oraz ekran (wystaje delikatnie nad jego płaszczyznę). Niestety, jest delikatnie przyciemniony i nie jest to idealnie przejrzyste tworzywo, a szkoda, bo właśnie plecki realme mają wręcz hipnotyzujące cechy!

Wizualnie to majstersztyk, bo tylna ścianka nie dość, że mieni się od zatopionego w niej brokatu (no dobra, może to niekoniecznie brokat, ale efekt wizualny daje identyczny), to do tego nie jest jednolita kolorystycznie i może pochwalić się czymś w rodzaju efektu kameleona (przechodzenie od bardzo delikatnego błękitu po róż). Z racji kolorystyki i lśniącej powłoki obstawiam, że większość realme 10 trafi w ręce przedstawicielek płci pięknej 😉

realme 10 / fot. OffTech
realme 10 / fot. OffTech

Aha! Choć materiał wygląda w zasadzie jak szkło i nawet trochę przypomina je w dotyku, to nie dajcie się zwieść, bo to tworzywo sztuczne. Na szczęście wyświetlacz jest chroniony przez Gorilla Glass.

Wracając do bryły smartfona, to muszę opowiedzieć o czymś, co nie do końca mi się podoba. Będą to znacznie wystające oczka aparatów, które wydają się dziwnie bezbronne i podatne na uszkodzenia – to właśnie troska o ich stan sprawiła, że mimo gorszego efektu wizualnego zdecydowałem się testować urządzenie w etui. Jednak muszę przyznać, że takie ułożenie soczewek ma swoje uroki, bo wszelkiego rodzaju wysepki na pleckach telefonów zwyczajnie są dziś nudne, a tu mamy jednak odrobinę inwencji.

Nie do końca lubię takie ułożenie klawiszy i czytnika linii papilarnych, jak w tym modelu – wszystko mamy po prawej stronie, a czytnik zatopiono w przycisku blokady. No właśnie – przy okazji wspomnę tu o dziwacznym wyłączaniu smartfona za pomocą kombinacji przycisk blokady i vol+, a nie długiego przytrzymania jednego – tego zwyczajowo używanego – klawisza. Podobno można to zmienić w ustawieniach i przywrócić normalność, ale komu chciałoby się tego szukać 😉

Reasumując: jest efektownie, ale nie efekciarsko, a bezpośredni kontakt z urządzeniem nie zdradza jego budżetowego pochodzenia.

realme 10: system i obsługa

realme 10 / fot. OffTech
realme 10 / fot. OffTech

Urządzenie pracuje pod kontrolą Androida 12 z nakładką realme UI 3.0 i jest to fajne połączenie: autorskie dodatki są lekkie, a jeśli pozbędziemy się śmieciowych gierek i aplikacji w rodzaju TikToka, jest już w ogóle czysto i schludnie 😉

Główny ekran wita nas widżetem z godziną, datą i aktualną pogodynką, niżej umieszczono skrót do bezpośredniego wyszukiwania w Google, a jeszcze niżej podstawowe apki Meet, Wiadomości, Asystent, Sklep Play, folder Narzędzia (rejestrator, kompas, kalkulator, klonowanie telefonu, blokada ekranu, pogoda), zaś na samym dole folder z usługami Google, telefon, Chrome, galerię i aparat. Oczywiście elementy te możemy dowolnie zmieniać, ale już początkowy stan robi wrażenie uporządkowania i nastawienia na produktywność, a nie wodotryski.

Niestety, efekt pryska, kiedy przełączymy z pulpitu na kolejny ekran, na którym jest 25 skrótów do aplikacji, z czego zdecydowana większość jest mało wartościowa – i to delikatne określenie 😉

Warto zauważyć obecność autorskiego Menadżera telefonu, który w prosty sposób pozwoli nam dbać o optymalizację jego stanu, ochronę prywatnych informacji, kontrolę baterii czy zarządzenie aplikacjami. W sekcji narzędzia jest sporo dodatkowych funkcjonalności, takich jak diagnostyka, klonowanie aplikacji, instalowanie z nieznanego źródła itp.

realme oddaje nam sporo możliwości dostosowania telefonu do swoich preferencji:

  • możemy wybrać wzór Always On Display, jego czas pracy oraz wyswietlane informacje,
  • zmienimy style ikon aplikacji,
  • edytujemy szybkie ustawienia,
  • dostosujemy kolorystykę menu,
  • zmienimy czcionkę i rozmiar ekranu,
  • dostosujemy podświetlenie krawędzi (świetna opcja – po otrzymaniu powiadomienia telefon zasygnalizuje je nam efektownym „mignięciem” wzdłuż obu dłuższych krawędzi ekranu).

Nie zabrakło tu dzielonego ekranu, elastycznych okien (wielozadaniowość w podręcznych okienkach), inteligentnego paska bocznego czy trybu dla dzieci bądź prostego – wszystkie te opcje aktywujemy lub dostosujemy w zakładce menu o nazwie Funkcje specjalne.

Sam system działa responsywnie i przyjemnie, w czym pomaga ekran o częstotliwości wyświetlania 90 Hz oraz płynne odczytywanie ruchów palca po ekranie (częstotliwość odczytu dotyku to 360 Hz). Czytnik linii papilarnych działa błyskawicznie i myli się bardzo rzadko, choć jeśli przywykliśmy do odczytu poprzez taflę ekranu, to chwile przyjdzie się nam z nim oswajać.

Procesor Helio G99 bardzo dobrze radzi sobie z napędzeniem urządzenia i nie zmusicie go do zadyszki nawet bardziej wymagającymi grami, choć trzeba zaznaczyć, że będą one pracowały mniej płynnie, niż na topowych smartfonach.

realme 10 może pochwalić się szybką pamięcią UFS, więc przesył danych jest szybki. Co ważne, nawet pod większym obciążeniem telefon nie ma tendencji do zbytniego nagrzewania się.

Tym, co nieco mnie martwi, jest fakt, że mamy końcówkę marce 2023, a realme 10 wciąż ma poprawki zabezpieczeń z listopada 2022 – ciekawe, kiedy (lub czy w ogóle!) możemy spodziewać się aktualizacji?

Jakie zdjęcia/filmy robi realme 10?

realme 10 / fot. OffTech
realme 10 / fot. OffTech

Za główną fotografię odpowiada zestaw ciekawie wyeksponowanych dwóch oczek, jakie znajdziemy z tyłu urządzenia (50MP + 2MP, przy czym ten drugi pełni funkcję czujnika głębi). Faktyczna rozdziałka zdjęć to 12,5 mpx i w świetle dziennym w trybie automatycznym są to po prostu ładne, nasycone obrazy (zwłaszcza kiedy tryb AI podsyci HDR – czasem aż do przesady), którym trudno coś zarzucić.

Brak szerokiego kąta czy makro da się we znaki bardziej zaawansowanym fanom utrwalania rzeczywistości – niestety, tych udogodnień tu nie znajdziemy. Zoom jest, ale jego użytkowanie wywołuje spore straty jakości i to także przy dziennym oświetleniu. 16 megapikselowy „selfiacz” jest poprawny przy dobrym oświetleniu, przy słabszym – jak pewnie się domyślacie – radzi sobie przeciętnie.

Niestety, w nocy nie jest już tak różowo i fotki będą bardzo przeciętne – zresztą podobnie jak filmy, które pozbawione są także optycznej stabilizacji, a ich maksymalna jakość to… 1080p przy 30 kl./s!

Przykładowe zdjęcia i nagrania znajdziecie w wersji wideo testu realme 10.

Wrażenia z użytkowania realme 10: jakość pracy, funkcje telefoniczne, bateria, multimedia

realme 10 / fot. OffTech
realme 10 / fot. OffTech

Nie spodziewałem się po tym modelu tytana wydajności i nie ma co ukrywać, że zastosowany chipset (goszczący w analogicznej klasie cenowej) nie nastrajał optymistycznie. Jednak codzienna praca z realme 10 okazała się zaskakująco przyjemna i telefon robi dużo, byśmy nie mieli powodów do narzekania. Podoba mi się prostota autorskiej nakładki: realme UI 3.0 jest zdecydowanie bliższa filozofii proponowanej choćby przez Motorolę, niż takiego Samsunga czy Xiaomi.

Niestety, po konfiguracji smartfona część z Was pewnie zrobi tak, jak ja i poświęci chwilę na odistalowanie śmieciowych gierek czy apek, które witają nas na starcie (od dziwnych emotikon przez kilka wersji puzzli po tiktoka) – ja usunąłem dokładnie 10 aplikacji.

realme 10 jest przyjemnym smartfonem do multimediów: 6.4 calowy wyświetlacz OLED z wysokim współczynnikiem kontrastu, o rozdzielczości 2400 x 1080 px i częstotliwości odświeżania 90 Hz ma niezłą jasność na poziomie nieco przekraczającym 550 nitów – to jednak nie wystarcza do grania czy oglądania filmów w dużym świetle słonecznym.

Za to nie mam zastrzeżeń do kolorystyki wyświetlacza, która w tej półce cenowej jest dobra i pozwala na cieszenie się efektownie wyglądającym streamingiem bezpośrednio na ekranie telefonu.

realme 10 / fot. OffTech
realme 10 / fot. OffTech

Fani audio docenią wbudowane złącze minijack, dzięki czemu możemy cieszyć się muzyką transmitowaną przewodowo! Ciekawych czasów doczekaliśmy, że trzeba cieszyć się z takiej możliwości, ale co zrobić – producenci postawili na Bluetooth i wcale nie dlatego, że pozwala to sprzedać całą masę dodatkowych akcesoriów 😉

realme 10 dzięki wyjściu 3,5 mm pozwoli nam odgrzebać stare pchełki i cieszyć się brzmieniem, jakie przewodowe słuchawki oferują za ułamek ceny bezprzewodowych. Chciałbym podkreślić, że smartfon obsługuje gęste kodeki bezprzewodowe, więc pasjonaci LDAC/LHDC również znajdą coś dla siebie.

Fajną ciekawostką jest możliwość transferu audio jednocześnie przez Bluetooth oraz minijack, dzięki czemu możemy łatwo dzielić się odtwarzanymi treściami z drugą osobą.

Bateria jest solidna: 5000 mAh pozwoli na 1,4-2 dni pracy na jednym ładowaniu, choć przy dużym obciążeniu będziecie ładowali telefon nawet codziennie. Choć producent chwali się technologią szybkiego ładowania, to dziś 33 W nie są jakąś interesującą wartością (rekordziści przebijają 200W) , a czas naładowania urządzenia od zera do pełna wyniesie półtorej godziny.

Czy warto kupić realme 10?

realme 10 / fot. OffTech
realme 10 / fot. OffTech

realme 10 to to solidny średniak, który ma pomysł na siebie i można go zauważyć już na pierwszy rzut oka – bo połyskująca brokatem i mieniąca się obudowa to uśmiech w stronę płci pięknej, szukającej telefonu o dobrych parametrach w niezłej cenie, który będzie wyróżniał się z tłumu.

Podczas kilkutygodniowych testów nie spotkałem się z ani jedną sytuacją, która pozwoliłaby mi przyłapać telefon na jakimś problemie z zasięgiem, softem czy komunikacją jako taką – tu po prostu wszystko działa tak, jakbyśmy korzystali z niezłej Motki (sprawdź recenzję Motorola Edge 30 5G)! To porównanie nie jest przypadkowe, bo nakładka na Androida w interpretacji realme jest lekka i nastawiona na intuicyjność obsługi oraz duże możliwości personalizacji.

Oczywiście w tej klasie cenowej nie liczcie na śmiganie niczym GT2 Pro (recenzja realme GT 2 Pro), ale i tak jest bardzo dobrze. Procesor, pamięć RAM z możliwością wirtualnego rozszerzenia, szybka pamięć na dane i 90 Hz odświeżania ekranu to dobra kombinacja do przeglądania multimediów i Neta.

Gorzej jest z fotografią i filmowaniem, zwłaszcza w słabszych warunkach oświetleniowych – niestety zoom mocno obniża jakość obrazu, a film w 30 klatkach i 1080 p to na dzisiejsze warunki niższa półka.

Jak widzimy, mamy tu więc fajny komfort pracy, intuicyjną obsługę, przyjemne multimedia, sensowną baterię, fajny design i przeciętny aparat/kamerkę, które są akceptowalne jedynie w świetle dziennym.

Hmm… a więc raczej dla Grażynki, niż Dżesiki? Na to wygląda 🙂

realme 10: zalety

  • świetny design z mieniącym się, brokatowym tyłem i uniwersalną, lekko kanciastą konstrukcją,
  • ekran z dobrą kolorystyką i szybkim odświeżaniem,
  • płynna praca i responsywny system,
  • dobry czas pracy – 1,5 do dwóch dni na jednym ładowaniu,
  • gniazdo minijack i NFC,
  • sensowne etui w zestawie.

realme 10: wady

  • rozczarowujący aparat i kamerka,
  • wyświetlacz mógłby być jaśniejszy,
  • szybkie ładowanie wcale nie jest takie szybkie,
  • co z aktualizacjami?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE