Przed Wami recenzja Samsung AX32BG3100GGEU, czyli relatywnie niewielkiego i niedrogiego oczyszczacza powietrza, dedykowanego do typowych mieszkań. Według specyfikacji urządzenie radzi sobie z powierzchniami do 41 m2, a nie oszukujmy się – niestety nawet takim salonem czy sypialnią mało kto się może cieszyć się w swoim domu.

Wracając do oczyszczacza Samsunga, to muszę się do czegoś przyznać. Otóż dotąd z delikatną rezerwą podchodziłem do podobnych urządzeń, ale raczej z tego powodu, że jak na razie nie trapią mnie ani pozostałych domowników alergie ani szczególnie zanieczyszczone powietrze (żeby nie było – jego niezłą jakość potwierdziły testy AX32BG3100GGEU, więc to nie tylko myślenie życzeniowe!).

Za to spotkałem się z oczyszczaczami u znajomych, którzy chwalili je od dłuższego czasu i kiedy tylko pojawiła się okazja recenzji Samsunga AX32BG3100GGEU – w dalszych partiach tekstu będę używał wymiennie określenia AX32, bo ten ciąg znaków jest trochę nużący w lekturze 😉 – skwapliwie z niej skorzystałem.

Powiem wprost: warto było, bo to urządzenie należy do takich, które choć są dość niepozorne, to wykonują swoje zadanie na 5 z minusem! Skąd minus? Przekonacie się w dalszych częściach recenzji Samsunga AX32BG3100GGEU.

Samsung AX32BG3100GGEU: specyfikacja

• Moc: 41 W
• Poziom hałasu: 51 dB
• Maksymalna powierzchnia oczyszczania: 41 m2
• Funkcje: automatyczne wyłączanie, blokada przed dziećmi, czujnik pyłu, możliwość programowania pracy, tryb Auto lub nocny, łączność Wi-Fi, filtracja powietrza, wskaźnik zanieczyszczenia powietrza, sterowanie smartfonem 
• Wymiary: wys. 499 mm, szer. 349 mm, gł. 236 mm
• Wielostopniowa technologia oczyszczania, filtry HEPA, węglowy, wstępny
• W lutym 2023 na oficjalnej stronie Samsunga oczyszczacz wyceniono na 1199 zł.

Urządzenie posiada wielowarstwowy system oczyszczania powietrza, składający się z filtra wstępnego, wyłapującego widoczne gołym okiem drobiny i kurz (można go myć samodzielnie pod bieżącą wodą), filtra węglowego usuwającego zagrażające zdrowiu gazy oraz filtra przeciwpyłowego, który ma dzięki ładunkom elektrostatycznym wyłapywać do 99.97% cząstek pyłów.

Całość uzupełnia rozbudowana automatyka i możliwość sterowania aplikacją bądź panelem dotykowym na górnej pokrywie urządzenia.

Samsung AX32BG3100GGEU: budowa i jakość wykonania

Kiedy rozpakowałem testowe urządzenie, byłem zaskoczony, jak zgrabnie Samsung połączył nowoczesny i dość dyskretny design ze smaczkami, które ujawniają się, kiedy bliżej przyjrzymy się oczyszczaczowi. Z daleka sprzęt wygląda dość stereotypowo jak na tego typu urządzenie (spokojna biel, klasyczne kształty, rozmiar nie przekraczający 50 cm wysokości), natomiast po dokładniejszym przyjrzeniu widać, że to też solidny kawałek sztuki użytkowej.

Mam na myśli eleganckie żebrowanie górnej części, czyli wylotu czystego powietrza, które pokrywają wygięte, mocno zagęszczone przy mocowaniach łuki. Wygląda to ciekawie i sprawia wrażenie delikatnego złudzenia optycznego z efektem trójwymiaru.

Klasyczny kształt uzupełniają stonowane diody, umieszczone na górnym panelu z kluczowym, czterokolorowym wskaźnikiem jakości powietrza (od niebieskiego – czyli dobrego po czerwony – czyli sami wiecie jaki). Producent postanowił opisać elementy sterowania, dzięki czemu nie ma szans, żebyśmy zawahali się przy obsłudze urządzenia.

Front to oczkowana pokrywa, umieszczona na zatrzaskach: to właśnie pod nią ukrywają się filtry i wentylator, a także czujnik zanieczyszczenia powietrza. No właśnie, warto podkreślić, że Samsung jest zautomatyzowany: w przypadku wykrycia niepożądanych substancji sam dobiera odpowiedni tryb pracy i użytkownik nie musi nawet tego zauważyć – chyba, że akurat będzie w tym samym pomieszczeniu i zwyczajnie je usłyszy, bo hałas generowany przy maksymalnym trybie jest trudny do zignorowania 😉

Z tyłu oczyszczacza umieszczono specjalne profilowane wgłębienie do przenoszenia całości – mimo, że Samsung waży jedynie 7 kg, to ze względu na spore wymiary (349 x 499 x 236 mm) może być ono przydatne.

Całość obudowy to plastik, ale niezłej jakości i nie zauważyłem, żeby szybko łapał ryski i wyginał się przy byle nacisku. Najbardziej interesowało mnie to, czy po ustawieniu w kąciku pokoju szybko przestanę zwracać uwagę na urządzenie i tak się na szczęście stało: Samsung niepostrzeżenie został istotnym, ale mało rzucającym się w oczy elementem wystroju.

Jak obsługiwać Samsung AX32BG3100GGEU? Sterowanie z panelu i aplikacja

Zanim przejdę do obsługi oczyszczacza, muszę o czymś wspomnieć. Otóż wyobrażałem sobie przed rozpoczęciem testów, że aplikacja do zarządzania Samsungiem AX32 będzie miał w sobie coś z tego, co proponowała inteligentna kamerka Hamy (sprawdź recenzję kamery domowej Hama), czyli wysyłane w czasie rzeczywistym na mój smartfon powiadomienia, na przykład o spadku jakości powietrza.

Nic z tych rzeczy, bo producent nie przewidział takiej opcji w apce SmartThings, służącej do obsługi oczyszczacza. Czy to „zasługa” tego, że AX32 nie jest modelem z górnej półki cenowej, czy urody samej aplikacji (to uniwersalny kombajn dedykowany do wszystkich inteligentnych urządzeń Samsunga) – nie mam pojęcia, ale muszę Wam powiedzieć jedno: o ile sam sprzęt zaskoczył mnie pozytywnie, tak apka wygląda jakby ktoś okroił ją z bardziej zaawansowanych funkcji i zostawił jedynie te podstawowe.

W praktyce nie liczmy więc na dane rodem z ekranów obrazujących stan powietrza w dużych miastach i nici z przeglądania ilości różnego rodzaju pyłów zawieszonych i innych zanieczyszczeń. Musimy poprzestać na uproszczonych, czterostopniowych komunikatach, pokrywających się z kolorystyką głównej diody na górnej części urządzenia (niebieski – czyste, zielony – prawie czyste, żółty – lekko zanieczyszczone i czerwony – bardzo zanieczyszczone powietrze).

Z poziomu obudowy oczyszczacz umożliwia nam poprzez dotykowe przyciski:

• włączenie/wyłączenie,
• wybór tryby pracy lub pracy automatycznej,
• tryb nocny,
• blokada rodzicielska,
• info o połączeniu Wi-Fi,
• info o konieczności wymiany filtra.

W aplikacji nie znajdziemy kolorów obrazujących stan powietrza i zostają tu przedstawione w formie cyfr od 1 do 4. Warto pamiętać, że aby w ogóle korzystać z oczyszczacza przez apkę, musimy założyć konto Samsung Account, połączyć się z domowym Wi-Fi i wskazać oczyszczacz jako konfigurowane urządzenie.

W SmartThings poza wspomnianym stanem jakości powietrza:

• wybierzemy siłę nawiewu (automatyczny, wysoki, średni, niski, uśpienie) ,
• ustalimy harmonogram pracy (wybieramy godziny/dni),
• aktywujemy dodatkowe inteligentne rozszerzenia softu (Energy, Pet Care, Home Care),
• sprawdzimy instrukcję obsługi i odpowiedzi na częste problemy.

Jak widzicie, opcji wiele nie ma i program mówi nam wprost: Ty tylko włącz urządzenie, a ono już zajmie się resztą.

Czy Samsung AX32BG3100GGEU naprawdę oczyszcza powietrze?

Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy po odpaleniu oczyszczacza zerknąłem w aplikację, a tam … informacja o najniższym poziomie zanieczyszczenia! Jak żyć, jak testować oczyszczacz, skoro nie ma czego czyścić – mimo lubelskiej zimy za oknem i ciepłowni pracujących pełną parą (czy raczej węglem).

Oczyszczacz w trybie auto cichutko sobie szemrał, a ja szukałem wyjścia z impasu. Pierwszy genialny pomysł, w którym chciałem na minutę postawić Samsunga przy wydechu śmiercionośnego diesla, spalił na panewce – przy mieszkaniu w bloku zasięg Wi-Fi ginie już przy wyjściu z klatki schodowej.

W takim razie nie było wyjścia i musiałem zaprosić smog – albo coś jeszcze gorszego – do pomieszczenia z oczyszczaczem… Jesteście ciekawi wyniku eksperymentu? Rzućcie okiem na wideorecenzję Samsung AX32BG3100GGEU (od 7:19), którą znajdziecie w ostatnim akapicie tego testu.

Okazało się, że po odpaleniu cygaretki oczyszczacz zareagował po kilku sekundach, obwieszczając intensywną czerwienią diody najwyższy poziom zagrożenia! Szybko tryb automatyczny ustawił maksymalny ciąg powietrza i urządzenie zaczęło pracować intensywnie i głośno, w ciągu około 3 minut rozprawiając się z zanieczyszczeniem i wracając do niemal bezgłośnego działania.

Czy warto kupić Samsung AX32BG3100GGEU?

Obserwując pracę Samsunga AX32 szybko przekonałem się do jego zalet i to, co brałem początkowo za wadę – czyli maksymalną automatyzację bez szczegółowych podglądów i ustawień dla użytkownika – uznałem za zaletę.

Dlaczego?

Otóż po kilku dniach testów okazało się, że zupełnie przestałem zauważać oczyszczacz, który stał sobie dzielnie przy kaloryferze i nie drażnił nikogo (nawet kot obchodził go obojętnie).

Za to po uchyleniu obudowy można było nawet gołym okiem zobaczyć, że maszyna ciągle pracuje i filtruje powietrze: pierwsza warstwa filtra (tego zmywalnego) dumnie prezentowała nagromadzone kłaki kurzu i kocią sierść, więc jestem w stanie uwierzyć, że mniejsze drobiny, czyli groźne pyły i inne zanieczyszczenia, skrzętnie ukrywa filtr HEPA i węglowy.

Jeśli macie obawy co do jakości powietrza w Waszym domu, a nie chcecie wchodzić w urządzenia z wyższej półki cenowej, testowany Samsung będzie ciekawym wyborem – zwłaszcza dla fanów prostoty i automatyzacji!

Samsung AX32BG3100GGEU: zalety

• relatywnie niezła cena jak na markowy sprzęt z dużym wsparciem i dostępnością flirtów (mam na myśli cenę 1000 zł, nie startowe 1200 obecne na stronie producenta),
• banalna konfiguracja, prostota obsługi i automatyzacja,
• uniwersalny i dopracowany wygląd,
• łatwy dostęp do wnętrza i wymiany filtrów,
• realne rozprawianie się z zanieczyszczeniami!

Samsung AX32BG3100GGEU: wady

• aplikacja mogłaby być bardziej rozbudowana i wskazywać szczegóły na temat zanieczyszczeń,
• przy dużym zanieczyszczeniu głośna praca,
• filtr HEPA + filtr węglowy to wydatek ponad 200 zł – należy wymieniać go przynajmniej raz w roku.