Koniec udawania! Sennheiser HD 660S2 mówi wprost, że audiofile też kochają basy!

Sennheiser HD 660S2 to najnowsza propozycja słynnej marki, która pojawiła się dość niespodziewanie i choć ze względu na cenę (w Polsce urządzenie wyceniono na 2799 zł) raczej nie zwojuje ona rynku konsumenckiego, to już zamożniejsi fani muzyki na wokółusznych słuchawkach mogą nią być zainteresowani. 

Szukasz bezprzewodowych słuchawek z górnej półki? Sprawdź test Sennheiser Momentum True Wireless 3!

Ciekawe jest to, że producent próbuje zadowolić jednym strzałem tradycyjnych sympatyków serii, ale nie zapomina o mrugnięciu okiem do potencjalnych nowych użytkowników, wychowanych na bardziej loudnessowych brzmieniach!

Sennheiser HD 660S2 zachowuje styl poprzednika, ale dodaje coś od siebie – tylko czy zmiany będą mile widziane?

Sennheiser HD 660S2 / fot. mat. prom.
Sennheiser HD 660S2 / fot. mat. prom.

Sennheiser HD 660S2 zastępuje urządzenie o nazwie (niespodzianki nie będzie) HD 660S i na pierwszy rzut oka raczej trudno będzie rozpoznać starszą i nowszą wersję (design, charakterystyczne otwarte nausznice, pałąk są bliźniacze), bo jedynym akcentem wyróżniającym nowość będą brązowe oznaczenia.

O ile wygląd zewnętrzny nie stanowi żadnej niespodzianki, to już sama koncepcja brzmienia uległa zmianie i Sennheiser stawia na bas:

„Nasze nowe Sennheisery HD 660S2 oferują słuchaczom to, czego najbardziej oczekiwali od poprzedniej wersji słuchawek. Dzięki większej precyzji i mocy niż dotychczas oraz nowej czułości w całym zakresie pasma częstotliwości, słuchacze usłyszą szczegóły, których nigdy wcześniej nie słyszeli, zwłaszcza w dolnym pasmie”.

Sennheiser HD 660S2 / fot. mat. prom.
Sennheiser HD 660S2 / fot. mat. prom.

W praktyce ma to oznaczać bardziej wyeksponowane średnie pasmo niskich tonów (zejście aż do 8 Hz) oraz zwiększenie impedancji ze 150 do 300 Ω, co spowoduje, że użytkownicy tego urządzenia powinni rozejrzeć się za jakimś wzmacniaczem słuchawkowym, pozwalającym wysterować nowe Senki.

Producent chwali się ulepszonym przepływem powietrza w przetworniku i udoskonaloną, lżejszą cewką. Słuchawki wciąż są projektowane w Niemczech i produkowane w Irlandii. Znajdziemy tu welurowe nauszniki i miękką wyściółkę pałąka, przetwornik z obniżoną ze 110 Hz (oryginalne HD 660S) do 70 Hz częstotliwością rezonansową i delikatnie przeprojektowany zewnętrzny grill nauszników. 

W zestawie znajdziemy:

  • dwa odłączane kable o długości 1,8 metra (wtyki jack 6,3 mm i Pentaconn 4,4 mm),
  • przejściówka z 6,3 mm na jack 3,5 mm,
  • ochronne etui w postaci miękkiej sakiewki. 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE