Monsieur Cuisine Smart: miałem Lidlomixa i wiem, komu się przyda! (OPINIA)

Monsieur Cuisine Smart, określany popularnym mianem Lidlomix, to urządzenie będące rywalem – no dobra, chcące konkurować – ze słynnym Thermomixem od Vorwerka. Mamy tu mieć do czynienia z inteligentnym robotem kuchennym, potrafiącym nie tylko zastąpić nas w żmudnych czynnościach, ale też poprowadzić za rękę po najbardziej wymyślnych daniach.

Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech
Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech

Dodajmy do tego fakt, że otrzymujemy też dostęp do porad/przepisów z licznej społeczności internetowej, skupionej wokół produktu (żeby było zabawniej, od jakiegoś czasu po necie krąży coraz więcej artykułów w stylu „oddała wakacje za termomiksa” albo „sekta wokół robota kuchennego”) i obietnicę, że dzięki urządzeniu będziemy mogli jeść posiłki przygotowane szybciej, zdrowiej i bez znużenia wariacjami na temat tych samych dań.

O ile o droższym „oryginale” nie wypowiem się, bo nie miałem go w rękach, to z Lidlomixem spędziłem dwa tygodnie i w tym czasie najpierw błyskawicznie odczarowałem to urządzenie (wiele recenzji mówi o nim tak, jakby wymagało jakiejś orientacji w obsłudze skomplikowanych sprzętów kuchennych, nie wspominając o pojęciu na temat tego, co można w kuchni zmajstrować samodzielnie), później odkryłem jego wady i zalety, a na końcu … oddawałem go z żalem.

Mam nadzieję, że wytrwaliście do tego akapitu – jeśli tak, to daję słowo, że postaram się względnie szybko i konkretnie opowiedzieć o swojej przygodzie z Monsieur Cuisine Smart!

Monsieur Cuisine Smart: specyfikacja

Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech
Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech
  • Sprzęt
  • Funkcja gotowania: 1050 Watt
  • Mieszanie: 1000 Watt
  • Szybkość: ok 125 – 5.500 obr./min
  • 10-stopniowa regulacja prędkości
  • Ustawienie temperatury od 37 °C do 130 °C
  • 8-calowy wyświetlacz dotykowy
  • Garnek ze stali nierdzewnej ze specjalnym uchwytem o poj. 4,5 l (nie przekraczać 3 litrów)
  • Ważenie w garnku + tarowanie
  • Wi-Fi
  • Timer: 99 minut
  • Oprogramowanie
  • CookingPilot (instrukcje krok po kroku dotyczące urządzenia)
  • Gotowanie z instrukcjami wideo
  • Sterowanie głosowe
  • Możliwość dostosowania wielkości porcji
  • Przepisy użytkownika w urządzeniu
  • Wstępnie zainstalowane przepisy kulinarne CookingPilot
  • Aplikacja z przepisami
  • Twórz własne przepisy
  • Programy i funkcje
  • Turbo
  • Obroty w lewo
  • Obroty w prawo
  • Ugniatanie
  • Gotowanie wg własnych ustawień
  • Przypiekanie
  • Gotowanie na parze
  • Gotowanie jaj
  • Sous-Vide
  • Wolne gotowanie
  • Fermentowanie
  • Płukanie
  • Miksuj na puree
  • Smoothie
  • Gotowanie ryżu
  • Podgrzej wodę

Monsieur Cuisine Smart: budowa i jakość wykonania

Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech
Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech

Przede wszystkim Lidlomix to kawał urządzenia i zastanówcie się dwa razy nad jego zakupem, jeśli macie blat w kuchni zagospodarowany „na styk”. W przeciwieństwie do mniejszych sprzętów, które można wyjmować z szafki na czas użytkowania, trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś każdorazowo rozkładał się z Monsieur na czas pracy.

To raczej jest stałe wyposażenie kuchni, które swoje zajmie – dość powiedzieć, że maksymalna wysokość, kiedy nałożymy na szczyt pojemnik do gotowania na parze, wynosi blisko pół metra! Głębokość podstawy to aż 47 cm, więc trzeba się liczyć z tym, że na standardowym blacie Lidlomix zajmie zdecydowaną większość jego szerokości.

Trzeba jednak powiedzieć wprost, że masa (ponad 13,5 kg) oraz rozmiary w połączeniu z przyssawkami na spodzie kapitalnie trzymają robota w ryzach, nawet przy mieszaniu ciasta z kilograma mąki czy blendowaniu takiej samej ilości ziemniaków.

Obudowa robota, skrywająca ekranik i elektronikę z silnikiem, została wykonana z dobrej jakości tworzywa sztucznego – podobne zastosowano w przypadku miseczki, mieszadła czy zestawu do gotowania na parze. Za to główny garnek i ostrza to stal nierdzewna.

Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech
Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech

Dwa słowa o wyświetlaczu, którego używamy do sterowania Lidlomixem: 8 cali w zupełności wystarcza do sprawnej obsługi, grafiki i wideo są dobrej jakości i czytelne, podobnie jak napisy, a korzystanie z ekranowej klawiaturki to po prostu przyjemność.

Podoba mi się zapobiegliwe podejście producenta w kwestii możliwości zakupu poszczególnych elementów robota. Otóż w sklepie online MC znajdziecie aż 24 dostępne produkty: od zestawu wszystkich akcesoriów, przez pojedyncze, po dokręcane na spód przyssawki czy gadżeciarskie naklejki.

To bardzo szeroka gama produktowa i choć można pokręcić nosem na ceny, to nikt nie wpadnie w panikę, że wydał 2 tysiące złotych na robota, do którego nie ma akcesoriów. Pękła pokrywa? Uszczelka nie trzyma tak dobrze, jak powinna? Wyrobił się uchwyt do noża? Żaden problem: to wszystko ( i sporo więcej) kupisz online.

Co potrafi Monsieur Cuisine Smart, a czym musicie zająć się sami?

Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech
Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech

Monsieur Cuisine Smart to robot wielofunkcyjny bez kompleksów! Urządzenie potrafi:

  • gotować,
  • gotować na parze,
  • siekać,
  • ważyć,
  • emulgować,
  • zagniatać,
  • zgniatać,
  • rozdrabniać,
  • mieszać,
  • smażyć,
  • Sous vide,
  • wolno gotować.

Znajdziemy tu także 10-stopniową regulację prędkości i funkcję turbo, a temperaturę możemy regulować w zakresie od 37 do 130°C. Całość uzupełnia około 600 dostępnych przepisów, w czasie których będziemy prowadzeni „za rączkę” przez robota – na wyświetlaczu pojawią się kolejne kroki, a wszystko jest okraszone efektownymi ujęciami, listą składników czy wartościami odżywczymi.

Jednym słowem robot ma wszelkie dane ku temu, żeby sprawić, że znów zaczniemy w kuchni odkrywać nowe smaki, albo – i tu widzę większą szansę – w ogóle zaczniemy swoją przygodę z gotowaniem!

Warto jednak pamiętać, że Lidlomix nie uwoli nas całkowicie od ubrudzenia sobie rączek 😉 Otóż wszelkiego rodzaju obieranie zostaje na naszej głowie, podobnie jak krojenie np. warzyw na mniejsze kawałki (urządzenie nie poradzi sobie ze zmiksowaniem kilku całych ziemniaków, musimy pokroić je w mniejszą kostkę) czy smażenie (jest taka opcja, ale ze względu na małą powierzchnię dna i ostrze można ją wykorzystywać do podgrzewania sosów itp., a nie np. smażenia placuszków czy – haha – naleśników).

Monsieur Cuisine Smart: wrażenia z obsługi

Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech
Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech

Jeśli chodzi o obsługę, powiem wprost – mam alergię na czytanie instrukcji i przerażają mnie wyposażone w masę części urządzenia w stylu robotów kuchennych czy odkurzaczy piorących. Oczywiście nie wyklucza to tego, że miałem ochotę sprawdzić Lidlomixa – bo zakładam, że jego użytkownikami nie będą jedynie niespełnieni (lub – co gorsza! – spełnieni) uczestnicy MasterSzefa.

Pierwsze wrażenie jest nieco przytłaczające, bo paczka z robotem jest pokaźna i swoje waży. Po dobraniu się do jej zawartości odkryjemy, że wykorzystując grube styropianowe formy sprytnie ułożono wszystkie elementy Lidlomixa tak, że niestraszna mu będzie nawet podróż Ever Givenem dookoła świata. Za to zdecydowany plus – ale minus za to, że nie da się tak rozpakować Kuzyna, żeby nie uszkodzić styropianu.

Montaż urządzenia jest banalny w całej rozciągłości tego słowa: wyjmujemy wszystko, co mamy w pudełku i od razu widzimy, co można z czym połączyć – a na szczęście za wiele elementów tu nie znajdziemy.

Odstawiamy korpus robota na blat i tu ważna uwaga: dzięki przyssawkom można być pewnym, że nawet podczas rozdrabniania kilograma ziemniaków nie postanowi on zakończyć swojego żywota na posadzce. Monsieur Cuisine Smart trzyma się podłoża rewelacyjnie i trzeba użyć siły, żeby oderwać go od niego.

Montaż garnka (tu muszę przyznać, że jakoś lepiej mówiło mi się o nim per „kielich” i co jakiś czas będę używał tego określenia wymiennie) nie wymaga zastanowienia – choć można mieć o to obawy, patrząc na spód, najeżony pinami. Okazuje się, że otwór robota jest tak wyprofilowany, że garnek niejako sam wpada na właściwe miejsce i nie trzeba tu jakiegoś szczególnego gimnastykowania się przy tej czynności.

Podobnie pokrywa – choć zakręca się bardzo mocno i czuć kapitalną pracę prowadnicy i uszczelki, to nie wymaga to od nas ani umiejętności, ani czytania instrukcji 🙂

Demontaż noża z kielicha jest banalny – od spodu mamy specjalną blokadkę, po której zwolnieniu wyjmujemy cały spód jednym ruchem i możemy zabrać się za dokładne czyszczenie (oczywiście o ile nie spodoba się nam funkcja mycia kielicha, do której jest tu dedykowany program).

Z kolei mieszadło do ciast też nie wymaga skomplikowanego montażu – nakładamy je po prostu na oś z nożem i … tyle. Naczynie do gotowania na parze posiada okrągłą podstawę z uszczelką, tak jak garnek – dzięki temu wiemy, jak sobie z nim poradzić.

W zasadzie muszę powiedzieć, że równie prosta jest obsługa interfejsu urządzenia. Jego wstępna konfiguracja sprowadza się do połączenia z Wi-Fi, po wpisaniu klucza (ekran Lidlomixa jest bardzo responsywny, a literki mają sensowną wielkość) urządzenie się zaktualizuje i po kilku minutach możemy przeglądać dostępne programy i przepisy.

A tych jest naprawdę dużo!

Monsieur Cuisine Smart: menu, przepisy, programy

Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech
Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech

W przepisach znajdziemy prosty i czytelny podział, który pozwoli wybrać coś dla siebie nawet totalnemu laikowi:

  • sosy i dipy,
  • zupy i dania jednogarnkowe,
  • sałatki,
  • dodatki,
  • przekąski,
  • dania główne,
  • potrawy dla niemowląt,
  • napoje,
  • All-In-One,
  • dania wegetariańskie,
  • desery,
  • wypieki,
  • śniadania,
  • kolacje,
  • przystawki,
  • dżemy i galaretki,
  • kuchnia niemiecka,
  • kuchnia francuska,
  • kuchnia włoska,
  • kuchnia polska,
  • kuchnia hiszpańska,
  • nowe przepisy,
  • przystawka do krojenia warzyw,
  • sokownik parowy.

Jak wygląda przykładowy przepis? Mamy w nim informacje o składnikach (z opcją dodaj do listy zakupów, stąd warto logować się do konta Lidl), kroki (tu znajdziemy poszczególne czynności), wartości odżywcze (w przypadku wielu przepisów od społeczności często ich brakuje), czas przygotowania, trudność, liczba porcji.

Oczywiście nad wszystkim góruje apetyczna fotka dania, tak żebyśmy nie zapomnieli, że nasz cały wysiłek nie idzie na marne 🙂 Warto dodać, że mamy też możliwość wyszukiwania dań lub wybrania określonej wokół kluczowego składnika potrawy (np. warzywa, makarony, ryby, wołowina, wieprzowina itp.).

Wśród programów można wyróżnić:

  • waga,
  • ugniatanie,
  • własne ustawienia,
  • przypiekanie,
  • gotowanie na parze,
  • gotowanie jaj,
  • sous-vide,
  • wolne gotowanie,
  • fermentowanie (drożdży),
  • turbo,
  • mycie pojemnika,
  • gotowanie wody,
  • gotowanie ryżu,
  • smoothie,
  • miksowanie na puree,
  • przystawka do krojenia warzyw.

W menu ustawień, umieszczonym w prawym górnym rogu, znajdziemy opcję zalogowania się na konto, moje przepisy, planer tygodniowy, listę zakupów, ulubione, proces gotowania ustawienia, podręczniki.

Obsługa za pomocą wyświetlacza jest intuicyjna, a dotyk jest tak dobrze skalibrowany, że działał precyzyjnie niezalenie od tego, jak mokre miałem ręce. Elegancko podświetlony przycisk jest obrotowy i wciskany – muszę jednak przyznać, że używałem go głownie do .. wybudzania uśpionego urządzenia.

Na plus zaliczyłbym też łatwość czyszczenia – obudowę wystarczy wytrzeć wilgotną szmatką, naczynie do gotowania na parze bez problemu umyjemy w zlewie, a program mycia upora się z garnkiem nawet z resztkami zaschniętej masy na placki ziemniaczane.

Przeglądanie przepisów jest czymś, co w przeciwieństwie do wertowania kolejnych dań na kulinarnych blogach, nie męczy – ekran przewija się szybko i bez zwiech, a zwykle wystarczy jeden rzut oka na przepis, żeby wiedzieć, czy mamy na niego ochotę.

Fajnym – choć pewnie zupełnie przypadkowym – dodatkiem będzie tu fakt, że gotując/piekąc z Lidlomixem uczymy się przy okazji postepowania w kuchni i po kilku rundkach z robotem miałem już ochotę wypróbować swoje siły w pojedynkę, bez wsparcia Monsieur Cuisine Smart.

Czy warto kupić Monsieur Cuisine Smart?

Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech
Monsieur Cuisine Smart / fot. OffTech

Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, że to urządzenie genialnie trafia nie w jedną, a w dwie grupy docelowe!

Bo choć wiele osób sądzi, że Lidlomix to pomocnik dla tych, którzy nie mają zbyt wiele czasu i ochoty na przesiadywanie w kuchni, to nie można zapominać o przeciwstawnej grupie użytkowników – czyli tych osób, które uwielbiają gotować, a nie chcą mieć wielu urządzeń elektro na swoim blacie.

Testowane urządzenie swoje gabaryty rekompensuje ilością funkcji, prostotą użytkowania, masą ciekawych przepisów czy w końcu … motywowaniem do zdrowszych posiłków i sprytną nauką pieczenia, gotowania, robienia smoothie czy innych delicji.

Kto może być niezadowolony z tego, co proponuje Cuisine Smart? Na pewno te osoby, które muszą się liczyć w kuchni z każdym centymetrem – bo robot jest duży, a do tego wszystkiego w nim nie zrobimy i przydadzą się w trakcie pracy dodatkowe miski czy patelnia.

Osoby zaawansowane i takie, które mają już w kuchni spory park maszynowy, też mogą być niezbyt zainteresowane urządzeniem – raczej nie dowiedzą się niczego nowego, a ich własne „patenty” na gotowanie mogą być lepsze, niż to, co proponuje robot.

Niżej znajdziesz recenzję Monsieur Cuisine Smart w wersji wideo:

Monsieur Cuisine Smart: zalety

  • wielofunkcyjność,
  • prostota obsługi i łatwość czyszczenia,
  • bogata baza przepisów i większość z nich intuicyjnie prowadzi nas w czasie gotowania/pieczenia,
  • wbrew pozorom wygodny i efektowny wyświetlacz,
  • wysoka moc zarówno grzania, jak i rozdrabniania,
  • pomoc w przełamaniu nudy w kuchni.

Monsieur Cuisine Smart: wady

  • nic w nim nie upieczesz, nie usmażysz też pieczeni ani żadnego większego kawałka mięsa,
  • jest spory, więc w małej kuchni pojawią się problemy logistyczne,
  • regularna cena – 2499 zł – jest zbyt wysoka (ale bywają promocje za 2199 zł),
  • dość wysokie ceny akcesoriów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE