Recenzja Samsung Bespoke Jet: a Ty ile zapłacisz za czyste łapki?

Samsung Bespoke Jet to kolejny odkurzacz pionowy po genialnym V15 (tu znajdziesz recenzję Dyson V15 Detect Absolute), jaki gości na naszym warsztacie. I muszę powiedzieć wprost, że ścieżka wybrana przez koreańską markę – choć w wielu aspektach inna od tego, co wyznacza topowy konkurent w postaci Dysona) – jest naprawdę ciekawa!

Samsung tworząc linię odkurzaczy Jet przyjął proste założenie, według którego każda grupa użytkowników powinna bez trudu znaleźć model dla siebie.

Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech
Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech

Tak jest w istocie i osoby szukające dobrego odkurzacza w przystępnej cenie skupią się na podstawowej serii, obejmującej aż 13 modeli (od 90, przez 75, 70 po 60), a użytkownicy z bardziej zasobnym portfelem wybiorą wersję ze stacją dokującą (4 wersje), jaka uzupełnia energię, jest dla niego stojakiem a do tego potrafi samodzielnie opróżnić zbiornik odkurzacza!

Bespoke Jet to seria cechująca się:

  • technologią Jet Cyclone, obejmującą 9 cyklonów i 27 wlotów powietrza, dzięki czemu można cieszyć się wysoką mocą ssania i powietrzem wolnym od zanieczyszczeń,
  • niską wagą – sam odkurzacz waży 1,44 kg,
  • mocną i wymienną baterią, która według producenta utrzymuje nawet 70% wydajności po 5 latach użytkowania,
  • możliwością mycia filtrów i pojemnika na kurz,
  • wyświetlaczem LCD z obsługą języka polskiego, który informuje o wybranym trybie pracy, czasie działania czy problemach urządzenia,
  • szczotkami z systemem łatwego mocowania i głowicą obrotową 180°.

Zestawy różnią się obecnością akcesoriów i kolorystyką. Warto dodać, że dwa modele mogą pochwalić się obecnością dodatkowej, drugiej baterii – jej wartość to około 700 zł!

Bespoke to bez wątpienia ciekawe urządzenia i tym bardziej cieszyłem się na możliwość ich testów – przed Wami moja opinia po ponad 2 tygodniach użytkowania modelu Jet Complete o oznaczeniu kodowym VS20A95843W!

Samsung Bespoke Jet: specyfikacja

Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech
Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech
  • Moc odkurzacza: 580 W
  • Moc stacji opróżniającej: 1400 W,
  • Pojemność akumulatora: 2850 mAh
  • Czas ładowania: 3,5 h
  • Czas pracy: realnie od niespełna 8 na maksymalnej mocy do około 50 minut,
  • Pojemność pojemnika na kurz w odkurzaczu: 500 ml
  • Pojemność pojemnika w stacji opróżniającej: 2 l,
  • Filtracja: HEPA, 5 warstw
  • Głośność: 86 dB
  • Waga: odkurzacz 1,4 kg, stacja 6,7 kg
  • Cena wersji Jet VS20A95823W Pet w grudniu 2022 roku wynosiła około 3600 zł; wersji Complete VS20A95843W w promocji na stronie Samsunga 3 549 zł.

Jak jest zbudowany Samsung Bespoke Jet?

Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech
Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech

Odkurzacz Samsung Bespoke Jet już na pierwszy rzut oka wyróżnia się spośród konkurencji, bo … kusi dość wyrafinowanymi i eleganckim designem, co w dziedzinie małego AGD wcale nie jest tak oczywiste.

Samo rozpakowanie Bespoke onieśmiela: pudło jest ogromne, a jego wielkość przestaje nas dziwić, kiedy zajrzymy do środka. Otóż znajdziemy tam sam odkurzacz, akcesoria i stację dokującą, która – w przeciwieństwie do odkurzacza – nie jest rozkładana. I już mamy winnego rozmiarów i wagi (stacja waży blisko 7 kg!) całego pudła.

Niezwykłe jest to, jak Samsung zmieścił tak potężną moc w tak niewielkim i łatwym do rozłożenia na części pierwsze urządzeniu!

Wszystkie elementy konstrukcji odkurzacza oddzielimy od siebie poprzez proste obroty mechanizmu zabezpieczającego (np. główny pojemnik) czy wciskanych blokad (np. montaż końcówek), a po zakończeniu tych czynności zostanie nam w ręku sam chwyt z silniczkiem, wyglądający niemal jak zabawka.

Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech
Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech

Tym, co odróżnia Jeta od wielu konkurentów, jest rezygnacja ze spustu (analogicznego do pistoletowego) i zamiast niego sprzęt uruchamiamy klasycznym przyciskiem „spod kciuka”, a nie palca wskazującego. Takie rozwiązanie jest wygodne i nie zmusza nas do ciągłego trzymania palca na spuście – niby drobiazg, ale stanowi kolosalną różnicę!

Komfort pracy zwiększa też łatwa regulacja wysokości głównej rury urządzenia, która może mieć od 52,5 cm do 66,5 cm długości. Dzięki temu łatwo dostosujemy odkurzacz do wzrostu używających go osób.

Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech
Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech

W zestawie znajdziemy turboszczotkę (niestety, łatwo łapie włosy i okręca wokół wałka), parkietówkę, szczotkę do zwierzęcej sierści, elastyczne ramię, szczelinówkę, stojak na akcesoria.

W niektórych modelach pojawi się druga bateria lub mop (tak, można wyposażyć naszego Bespoke w elektryczne mopowanie – końcówka ma dwie obrotowe szczotki i dedykowany pojemniczek na czystą wodę!).

Stacja opróżniająca do Bespoke Jet rozwiązuje dwa problemy i daje coś ekstra!

Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech
Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech

Dla mnie stacja dokująca do Jeta do świetne urządzenie, które rozwiązuje za jednym zamachem najważniejszy kłopot z odkurzaczem pionowym – zresztą, jest to problem, o którym większość użytkowników przypomina sobie dopiero po zakończeniu pierwszego odkurzania nowym sprzętem 🙂

Jak zapewne się domyślacie, chodzi o to, gdzie przechowywać urządzenie: czy będzie to jakaś wnęka, szafa przesuwna czy inny zaułek, w którym kołkami przymocujemy stelaż do ściany?

Bespoke zdejmuje nam ten problem z głowy, bo dzięki stacji możemy ustawić go w takich miejscach, gdzie „zwykły” odkurzacz nie przejdzie – może to być nawet jakiś kącik salonu, bo podstawa jest zwyczajnie ładna (zwłaszcza w białym kolorze) i wygląda jak nowoczesny element dekoracyjny, a nie stojak na odkurzacz.

Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech
Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech

Jedyne, co trochę przeszkadza w pełnym wykorzystaniu estetycznego potencjału stacji opróżniającej, to dość gruby, czarny przewód doprowadzający zasilanie – niestety, w dolnym elemencie nie znajdziemy żadnej wnęki, w której jego nadmiar można by zawinąć i ukryć.

Mamy więc bonus w postaci łatwego zagospodarowania odkurzacza i uzupełnienia energii w baterii, a teraz czas na główną funkcję stacji, czyli opróżnianie pojemnika na brud! W praktyce to rozwiązanie oparte jest technologii Air Pulse – my naciskamy guzik na froncie stojaka, a reszta dzieje się sama.

Stacja z wysoką mocą, w trybie pulsacyjnym, wysysa zawartość zbiornika w odkurzaczu (pojemnik otwiera się samoczynnie, podobnie jak zabezpieczenie worka), po czym przechowuje ją w sporej torbie (koszt jednej sztuki wyniesie nas ok. 15 zł, a ma ona wystarczać nawet na kilka miesięcy).

Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech
Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech

Warto dodać, że powietrze przechodzące przez stację jest solidnie oczyszczane przez tradycyjny filtr oraz HEPA (łatwo się do niego dobierzemy od dołu obudowy).

Opróżnianie odkurzacza przez stację to kapitalne rozwiązanie – w zasadzie cały proces odbywa się bez naszego udziału i nie musimy mieć kontaktu z zawartością pojemników. Po wciśnięciu przycisku na stacji siła ssania wyciąga brud już za pierwszym podejściem, a kolejne są już czystą (ha, ha – ależ gra słów na miarę Familiady!) formalnością.

Jedna kwestia, o której nie można zapomnieć: otóż pracująca stacja jest zwyczajnie głośna.

Jak odkurza Samsung Bespoke Jet? Poza brakiem doświetlania i hałasem nie mam zastrzeżeń

Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech
Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech

Pierwsza praca z odkurzaczem Samsung Bespoke Jet zaskoczyła mnie głośnością urządzenia.

Nie ma się co czarować – jeśli szukacie dyskretnego towarzysza do podłóg, to nie ten adres. Na maksymalnej mocy urządzenie przekracza 85 dB, na średniej to prawie 79 dB (przytoczę za Wiki, że 70 dB to hałas wnętrza głośnej restauracji czy odgłos darcia papieru).

Drugie zaskoczenie to bateria: o ile wyświetlacz podczas pracy w trybie Medium informuje nas o prognozowanym czasie pracy liczącym około 25 minut (z elektroszczotką), to już najwyższa moc Jet skraca ten czas do 7-8 minut!

Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech
Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech

Warto o tym pamiętać, zwłaszcza kiedy zabieramy ze sobą odkurzacz na zewnątrz do sprzątania auta – 8 minut to niewiele i lepiej zabierzmy ze sobą drugą baterię. Na uzupełnienie pełnej mocy zupełnie rozładowanej baterii trzeba blisko 1,5 h.

Czas na trzecie zaskoczenie, którym jest brak oświetlenia nawet przy szczotce do parkietów! Niestety, Dyson pokazał, jak istotna jest ta funkcja (test Dyson V15 Detect Absolute) i dla mnie jej brak jest odczuwalny.

Teraz czas na plusy, bo tych jest więcej! Przede wszystkim odkurzacz jest tak mocny, że bez trudu można go używać na większości podłoża w trybie średnim – więc i czas pracy, i hałas będzie bardzie na akceptowalnym poziomie. Włączałem tryb Jet jedynie na gęstym i wysokim dywanie i tam wyśmienicie radził on sobie z jego czyszczeniem i podnoszeniem włosia do góry.

Zwrotność i prowadzenie szczotek jest wzorcowa. Nieważne, czy używamy dużej tuboszczotki, czy małej dedykowane do „odsierszczania”, to wjedziemy nią niemal wszędzie, a precyzja kierowania to klasa sama w sobie. Obrotowe głowice pozwalają pracować ze szczotką prowadzoną przez rurę w pozycji pionowej i poziomej, więc żadne zakamarki nie ukryją się przed nami.

Jakość wykonania odkurzacza i stacji stoi na wysokim poziomie. Tu wszystkie tworzywa są solidne, a jakość spasowania bardzo dobra. Egzemplarz testowy, który do mnie dotarł, swoje już przeszedł – widać było po ryskach na obudowie, że nikt specjalnie go nie oszczędzał.

Mimo to wszystkie zatrzaski i elementy ruchome pracowały wzorcowo, dając wrażenie korzystania z nowego sprzętu – to dobry znak, bo wróży wieloletnie użytkowanie.

Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech
Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech

Genialne wypada szczotka do sierści i bezproblemowo radzi sobie ze śladami obecności kota na dywanach, kocach, podłogach, meblach czy … ubraniach! Do tego jest ona uniwersalna i potrafi doczyścić narożniki czy kąty, gdzie nie poradziła sobie zwykła szczotka.

Wisienką na torcie będzie stacja dokująca, która pozwala stabilnie przechowywać odkurzacz i kapitalnie radzi sobie z opróżnianiem jego zbiornika. Najgorsze jest to, że właśnie ta ostatnia funkcja potrafi mocno uzależnić, bo automatyzuje nam najbardziej niewdzięczną pracę związaną z każdym odkurzaczem – czyli jego czyszczenie.

Po zwrocie Samsunga najbardziej brakowało mi właśnie tej możliwości.

Czy warto kupić odkurzacz Samsung Bespoke Jet?

Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech
Samsung Bespoke Jet / fot. OffTech

Samsung Bespoke Jet to kosztowne, ale niemal bezkompromisowe urządzenie. Przede wszystkim oferuje proste (do korzystania ze zdecydowanej większości funkcji urządzenia można nawet nie otwierać instrukcji!) i efektywne sprzątanie, którego jakości nie można zarzucić nic istotnego.

Ciekawe jest to, że minusy Bespoke związane są nie tyle z samym sprzątaniem, co z funkcjami komfortu – będzie to wypunktowana już wcześniej wysoka głośność, szybko topniejąca w trybie Jet bateria oraz brak jakiegokolwiek oświetlenia, którego przydatność tak kapitalnie udowodnił Dyson.

Samsung prowadzi się lekko i wygodnie, posiada wysoką moc już na średnim ustawieniu, jest banalny w konfiguracji i czyszczeniu, a jego utrzymanie (koszty worków) niemal nie obciąży naszej kieszeni. Możliwości odkurzacza kapitalnie uzupełnia stacja opróżniająca i dla mnie to ona jest prawdziwym bohaterem tej recenzji.

Jeśli czystość i automatyzacja są Waszym priorytetem, a do tego możecie przymknąć oko na cenę, to Beskope Jet będzie naprawdę solidnym wyborem!

Odkurzacz Samsung Bespoke Jet: zalety

  • niezwykle lekka, poręczna konstrukcja o prostej obsłudze,
  • wysoka moc, w przypadku wyższych trybów okupiona jednak hałasem i drenażem baterii,
  • sterowanie przyciskiem zapewniającym ciągłą pracę jest wygodniejsze niż pistoletowy spust,
  • system zatrzasków działa kapitalnie – szybko i bez użycia siły zmienimy akcesoria czy rozłożymy odkurzacz na podstawowe elementy, a do tego jednym ruchem wydłużymy/skrócimy główną rurę,
  • bardzo dobre szczotki w zestawie z genialną Pet Tool,
  • stacja opróżniająca wygląda świetnie i jest ustawna, uzupełnia energię odkurzacza i automatyzuje opróżnianie pojemnika ze śmieciami,
  • czyszczenie urządzenia jest bardzo łatwe,
  • przydatny stojak na akcesoria.

Odkurzacz Samsung Bespoke Jet: wady

  • turboszczotka nie jest chroniona przed splątywaniem włosów – co jakiś czas trzeba samodzielnie je usuwać,
  • brak dedykowanego oświetlenia, nie mówiąc o laserze rodem z Dysona,
  • hałas, który na wyższych poziomach mocy bardziej kojarzy się z odgłosami tradycyjnego odkurzacza.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE