Garmin Epix 2 to według producenta najbardziej zaawansowany smartwatch na rynku i coś jest na rzeczy, bo o topowym zegarku marki można powiedzieć tak: miks ostatniego Fenixa z ekranem AMOLED.
Dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z Garminem dopowiem tylko, że AMOLEDowy wyświetlacz wyprowadza Epixa z ligi najlepszych zegarków sportowych do ligi topowych smartwatchy w ogóle – bo w końcu utnie to marudzenia na przeciętny i wyblaknięty ekran Fenixów!
Tym – powiedzmy to wprost: niezbyt wyrafinowanym – sposobem powstał uniwersalny zegarek, zadowalający majętnych fanów wearables i analityki, z której słynie Garmin. Epixowi 2 niestraszne będą zarówno ekstremalne sportowe i outdoorowe warunki, jak mankiet koszuli, bo producentowi udało się znaleźć złoty środek pomiędzy walorami użytkowymi i designem.
Topowy Garmin kusi więc:
- całą magią oprogramowania marki,
- możliwością dotykowego sterowania po ekranie bądź wyborem fizycznych przycisków (aż 5 na kopercie!),
- niezwykłym wyglądem i najwyższej klasy materiałami (możemy wybierać różne wersje, w tym tytanowo-szafirowe!),
- w końcu pięknym wyświetlaczem, jaki nie musi się wstydzić „cywilnych” rozwiązań rodem z Apple czy Samsunga!
Przed Wami wyniki długodystansowego testu, ale zanim przejdziecie dalej, rzućcie okiem, czy nie zainteresuje Was któryś z poniższych modeli marki:
Przywołane wyżej zegarki to zupełnie różne konstrukcje, a dzisiejszemu bohaterowi testu najbliżej rzecz jasna do Fenixa 7.
Garmin Epix 2: specyfikacja
- Wyświetlacz AMOLED, 1,3″, 416 x 416 px
- Budowa: koperta z włókna węglowego i stali nierdzewnej, szkło Corning Gorilla Glass DX, silikonowy pasek
- Koperta: 47 mm, grubość 14,5 mm, waga 76 g
- Wodoszczelność 10 ATM
- Pamięć: 16 GB
- Łączność: ANT+, Bluetooth, Wi-Fi
- Nawigacja satelitarna
- Czujniki: akcelerometr, kompas, pulsoksymetr (SpO2), światła, termometr, wysokościomierz barometryczny, żyroskop
- Podstawowe rodzaje aktywności: bieganie, golf, jazda na rowerze, joga, pływanie, siłownia, tenis, wspinaczka, surfing, chodzenie
- Budzik
- Kalendarz
- Prognoza pogody
- Stoper
- Minutnik
- Powiadomienia o połączeniach, SMS, e-mail, odrzucanie połączeń
- Licznik spalonych kalorii, krokomierz, piętra w górę
- Monitorowanie snu, stresu, tętna, pomiar dystansu
- Autorskie rozwiazania: TRUEUP, MOVE IQ, BODY BATTERY, wiek sprawnościowy, HEALTH SNAPSHOT
- Funkcje biegowe: dynamika, kadencja, treningi, symulator wyścigu, próg mleczanowy
- Dostępne profile biegowe: Bieganie, bieg lekkoatletyczny, bieganie na bieżni, bieganie po torze krytym, bieg
- Funkcje rowerowe: okrążenia, wyścig z aktywnością, alarm czasu/dystansu
- Dostępne profile rowerowe: jazda rowerem, jazda na rowerze stacjonarnym, jazda rowerem górskim, triathlon
- Funkcje pływackie: długość basenu, liczba wymachów, treningi pływackie, wykrywanie stylu, pomiar tętna pod wodą
- Dostępne profile pływackie: pływanie na basenie, pływanie na otwartym akwenie
- Funkcje fitness: automatyczne liczenie powtórzeń, treningi siłowe, treningi wydolnościowe
- Funkcje multimedialne: odtwarzacz MP3, sterowanie odtwarzaczem ze smartfon
- Lokalizator smartfonu
- Płatności zbliżeniowe
- Funkcja SOS
- Female Cycle Tracker
- Znajdź mój zegarek
- Czas pracy na baterii: do 16 dni normalnego użytkowania, do 21 dni w trybie oszczędzania energii, do 42 godzin w trybie GPS
- Obwód nadgarstka: 125 – 208 mm
Garmin Epix 2: jakość wykonania na medal
Garmin wie, jak zaprezentować swoje urządzenia i naprawdę trudno mi wyobrazić sobie kogoś, kto wyjmując zegarek z opakowania nie wstrzyma na chwilkę oddechu z zachwytu! Epix 2 wygląda bowiem jak zegarek, który mogłaby nosić na ręku postać w rodzaju Indiany Jonesa – no dobra, Bonda też, ale tylko tego granego przez Craiga!
Mam wrażenie, że to model może uchodzić za ucieleśnienie zegarka dla faceta – ale nie tego z hipstersko podkręconym wąsem czy pejsem, ale raczej zakorzenionego w bardziej prostym (ale nie prostackim!) świecie. Epix 2 to kawał sikora, lśniącego stalą (bądź tytanem!) i mogącego z powodzeniem uchodzić za klasyczny czasomierz.
Od razu dopowiem, że jeśli macie szczupłe nadgarstki i małe dłonie, to darujcie sobie ten model – no, chyba, że chcecie wyglądać jak dzieciak w wieku komunijnym, który pożyczył sobie zegarek do wujka 🙂 W ofercie Garmina znajdziecie mniejsze urządzenia, które z powodzeniem sprawdzą się na mniejszych nadgarstkach, ze zgrabnym Venu 2 (zobacz recenzję Garmin Venu 2) na czele!
Jakość wykonania i zastosowane materiały odzwierciedlają cenę – przypomnę, że w grudniu 2022 roku wersja stalowa kosztuje około 3500 zł, natomiast szafir+tytan to wydatek rzędu 4300 zł. To dużo, nawet jak na wysoki model smartwatcha topowego producenta i zanim mogłem przetestować Epixa 2, zastanawiałem się, czy jest sens płacić tyle pieniędzy za podrasowanego Fenixa.
No cóż, po ponad miesiącu testów powiem wprost: AMOLED odwala kawał roboty i zapewnia czytelność w niemal każdych warunkach (dotyczy to także tego, co widzimy na Always on Display), a przesiadka na Fenixa jest … bolesna.
Koperta to mistrzostwo świata: nawet w tańszej wersji stal i Gorilla Glass mamy wrażenie, że korzystamy z prawdziwego pancernika, któremu niestraszne upadki i zarysowania. I tak jest w istocie, bo po kilku tygodniach testów oddawałem zegarek w takim samym stanie, w jakim do mnie dotarł.
Wyświetlacz jest kapitalny: ma dobre kolory, głęboką czerń, dostosujemy jego jasność do swoich preferencji, płynnie reaguje na dotyk i … nie drenuje baterii aż tak, jak się obawiałem.
Garmin Epix 2: menu i obsługa
Zanim przejdziemy do omówienia tajników menu Garmina, dwa zdania o tym, jak w ogóle obsługujemy ten model. Przede wszystkim mamy do dyspozycji sterowanie dotykowe, realizowane przez AMOLEDowy ekran, które uzupełniają fizyczne przyciski.
Oczywiście nie obawiajcie się, że w czasie treningu przypadkowo wyłączycie jego rejestrowanie (bądź odpalicie w ogóle coś dziwnego), muskając ekran – można go „pozbawić czucia” i traktować w czasie ćwiczeń jak tradycyjny zegarek dla sportowców, obsługiwany tylko przyciskami.
Obsługa jest prosta, choć wymaga przyzwyczajenia – zwłaszcza dla osób, jakie dotąd korzystały ze smartwatchy, gdzie ruch w dół odsłaniał belkę skrótów, analogiczną do tego, co znajdziemy na telefonach opartych na Androidzie.
Góra i dół odsłaniają najważniejsze informacje o aktywności, takie jak:
- ABC (wysokościomierz + kompas + barometr),
- wschód słońca,
- stan wytrenowania,
- ostatnie aktywności,
- kroki,
- tętno,
- body battery,
- sen,
- pulsoksymetr,
- wydarzenia (informacje z kalendarza w smartfonie),
- sterowanie muzyką,
- gotowość do treningu,
- status zmiany tętna,
- kondycja.
Na samym dole znajdziemy przycisk Edytuj, który przenosi nas do wszystkich oglądów i pozwala edytować menu oraz dodawać nowe elementy, takie jak folder, akcje, alimatyzacja wysokości, alternatywne strefy czasowe, barometr, dane zdrowia, Garmin Coach, Golf, historia, kalendarz wyścigów, kalorie, kompas, minuty intensywnego treningu, oddech, ostatni bieg, ostatnia jazda, ostatnie pływanie, piętra w górę, pogoda, powiadomienia, stres, temperatura, wyścig główny, wysokościomierz, wytrenowanie rowerowe.
Celowo wymieniłem wszystkie, bo zauważyłem, że szukając informacji o topowych modelach Garmina potencjalni użytkownicy chcą znać każdy detal menu – co w kwotach, jakie trzeba zapłacić za zegarek, wcale nie dziwi 😉
Ogólnie zegarek działa responsywnie i choć nie jest to prędkość, jaką znamy choćby z wyższych modeli Samsunga (zobacz recenzję Samsung Galaxy Watch 4 Classic), to jest naprawdę dobrze.
Nie złapałem Garmina na żadnej zadyszce czy zawieszeniu się, a jak na blisko miesiąc testów w różnych warunkach to naprawdę świetny rezultat.
Wrażenia z użytkowania Garmin Epix 2
Epix 2 jest jednym z tych smartwatchy, których – mimo pokaźnych rozmiarów i odczuwalnej wagi! – nie chce się zdejmować z nadgarstka. Świetnie wykonany, prosty w obsłudze, a jednocześnie zapewniający wzorcową analitykę, do której konkurencja wciąż musi równać – to się po prostu ceni.
Oczywiście, nie byłbym sobą, gdyby nie ponarzekał na brak możliwości rozmów po Bluetooth – jeśli przywykliście do tej możliwości, to będzie Wam jej brakowało (sam przez wiele dni łapałem się na tym, że ciągle przy sygnalizowaniu przez zegarek połączenia głosowego szukałem przycisku „odbierz”). Podobnie nie ma opcji odpowiedzi na powiadomienia poprzez ich dyktowanie czy wpisywanie na klawiaturce ekranowej.
Fani personalizacji zegarków ucieszą się na wieść, że system mocowania Garmina Quickfit znajdziemy nie tylko w prawilnym sklepie marki, ale i na dalekowschodnich portalach – może nie są tam tak tanie jak paski do Mi Banda, ale i tak kosztują grosze w zestawieniu z oryginałami.
Podobnie użytkownicy wystawiający posiadany sprzęt na ciężkie próby siłowni, ćwiczeń taktycznych, biegów w terenie, jakichś triathlonów, alpinizmów czy innych sportów dla zamożnych też będą zadowolone. Nie dość, że nawet osoby mało orientujące się w zegarkach tego typu intuicyjnie odgadną, że to nie jest tania zabawka, to jeszcze militarne normy odporności na wstrząsy i wodę sprawiają, że Epix 2 żadnych warunków się nie boi 😉
Na pokładzie znajdziemy niezbędne dla orientacji w terenie i rozszerzonej analityki czujniki, takie jak wysokościomierz, barometr i kompas, wspierane przez pięciozakresowy GPS.
Jak przystało na Garmina, nie zabrakło płatności NFC (Garmin Pay, gdzie bez trudu skonfigurujemy działające w kraju banki) i sklepu z aplikacjami (Garmin IQ), który choć nie może równać się z analogicznym sklepem Google dla Wear OS, to i tak kusi setkami tarcz i kilkudziesięcioma apkami.
Dwa słowa na temat wbudowanej pamięci. Otóż 16 GB sprawia wrażenie całkiem sporej ilości miejsca, ale ważna uwaga – niestety nie można pobrać samodzielnej mapy topograficznej Polski i trzeba zassać po Wi-Fi całą Europę, zajmującą bagatela około 11 GB… Sama procedura pobierania mapy wymaga podłączenia zegarka do zasilania i trwa do 7 godzin.
Było to dla mnie ważne nie tylko z perspektywy samych map, które aż chce się mieć na takim zegarku, ale też z punktu widzenia kogoś, kto chce używać Epixa do słuchania muzyki.
Otóż bez problemu sparujemy zegarek z posiadanymi słuchawkami i możemy wgrać do niego muzykę, ale przy obecności map za wieloma kawałkami się nie nacieszymy. To oczywiście bolączka tańszej, stalowej wersji – bo Sapphire może pochwalić się dwukrotnie większą pamięcią.
Jak Garmin Epix 2 radzi sobie ze sportem?
Myślisz zegarek dla sportowca – mówisz Garmin. Dla outdoorowca, wodniaka, rowerzysty, pływaka – Garmin.
No, chyba że nie chcesz wydawać tysięcy monet, to pocieszasz się jakimś Amazfitem (zobacz Amazfit GTS 4 recenzja) czy Huawei (recenzja Huawei Watch GT Runner), a jeśli w ogóle czujesz, że nie wydasz więcej niż około 200 zł, to bastujesz na najnowszym Mi Bandzie (recenzja Xiaomi Smart Band 7).
Ale trzeba powiedzieć wprost: to, co Garmin wyprawia z analityką sportową (ale nie tylko, bo też zwykłą, codzienną aktywnością czy analizą snu), to absolutny top i punkt odniesienia dla konkurencji. Jednak uwaga – nawet Garmin czasem się myli, ale o tym za chwilę.
Rzućmy okiem, jakie tryby sportowe obsługuje ten model:
- kolarstwo,
- kolarstwo górskie,
- eMTB,
- rower szutrowy,
- rower szosowy,
- wędkarstwo,
- wędrówka,
- bieżnia,
- kardio,
- HIIT,
- Siła,
- Orbitrek.
Tak wyglądało moje główne menu wyboru sportu do monitorowania i oczywiście dostosowałem je do swoich potrzeb. Tuż pod nimi umieszczono kolejne menu, obejmujące kategorię Ulubione:
- nawiguj,
- ekspedycja,
- śledź mnie,
- mapa,
- menadżer map,
- connect IQ Store,
- dodaj.
To właśnie ostatnia zakładka pozwala nam rozhulać się w zakresie dodawania kolejnych kategorii do kontrolowania przez zegarek. Podoba mi się, że sporty zostały tu pogrupowane ze względu na rodzaj, dzięki czemu nie musimy od razu przewijać listy dziesiątek pozycji, a skupić się na tych, które realnie nas interesują.
Znajdziemy tu:
- wielobój (trójbój, dwubój, zakładkowy, bieg z pływaniem, własny),
- aktywność w terenie (wspinaczka, bouldernig, rajd ekstremalny, golf, polowanie, chód),
- bieganie (biegi, bieg przełajowy, ultrabieg, wirtualny bieg, bieg elkkoatletyczny, tor kryty, trójbój, bieg z pływaniem, rajd ekstremalny, chód),
- jazda rowerem (rower stacjonarny, e-rower, kolarstwo przełajowe, dojazd do pracy, wycieczka rowerowa),
- pływanie (basen, pływanie w wodach otwartych, bieg z pływaniem),
- siłownia (joga, pilates, stepper, wspinaczka ściankowa, bouldering, ergometr, rower stacjonarny, basen, pokonywanie pięter),
- sporty zimowe (narciarstwo, snowboard, narciarstwo przełajowe, biegi, rakiety śnieżne),
- sporty wodne (SUP, kajak, surfowanie, wioślarstwo, kiteboard, windsurfing, wodniactwo, sail, sail race),
- inna (chód, golf, tenis, pickleball, padel, pokonywani pięter, wodniactwo, oddech, trening tempa, jazda konno, odwzoruj punkt, jumpmaster, aktywność taktyczna, pływy, zmiany tętna – stres, zegary, dane zdrowia, punkt odniesienia, inna).
Garmin Epix 2 vs Polar H10 trening siłowy
Trening siłowy to coś, w czym do tej pory Garmin był bezkonkurencyjny! Mówię to rzecz jasna z powodu automatyki wykrywania poszczególnych rodzajów ćwiczeń, bo dopóki Amazfit GTS 4 i GTS 4 nie wprowadziły podobnych możliwości, amerykańska marka jako jedyna na rynku mogła pochwalić się takim rozwiązaniem.
Żeby nie było – nawet Garmin ma problemy z rozpoznawaniem ćwiczeń – szczegółowo omówiłem to przy okazji recenzji Garmin Fenix 7, który – podobnie jak bohater tego testu – czasem nie rozpoznał połowy z całej sesji treningowej.
Na szczęście możemy zawsze po zakończeniu ćwiczeń edytować dane i to sprawia, że w aplikacji znajdziemy pełne i wiarygodne dane.
Siła | Garmin Epix 2 | Polar H10 |
Max. tętno | 133ud/min | 145 ud/min |
Śr. tętno | 88 ud/min | 92 ud/min |
Spalone kalorie | 338 kcal | 311 kcal |
Jak widzicie, w przypadku podstawowych danych, kluczowych przy analityce, Epix 2 odstawał od pasa na klatkę piersiową – nie jest to jednak tak znacząca różnica, jaka przydarza się w przypadku ćwiczeń siłowych konkurencji.
Jak na nadgarstkową metodę pomiaru tętna – wyniki w tej kategorii są dobre.
Garmin Epix 2 vs Polar H10 bieżnia
Na bieżni Garmin pokazuje pazur i idzie łeb w łeb z Polarem H10, przy okazji zawstydzając go ilością agregowanych danych.
Pozwolę sobie przy okazji na mały prztyczek w nosek „garminowców” – rzućcie okiem, jak z bieganiem radzi sobie kilkukrotnie tańszy Huawei GT Runner 😉
Bieżnia | Garmin Epix 2 | Polar H10 |
Max. tętno | 150 ud/min | 150 ud/min |
Śr. tętno | 131 ud/min | 130 ud/min |
Spalone kalorie | 225 kcal | 194 kcal |
Garmin Epix 2 vs Polar H10 orbitrek
W przypadku orbitreka Garmin również pokazuje swoja klasę i już wiemy, że w przypadku treningów ze sporym, ale względnie miarowo rosnącym tętnem, Epix 2 jest świetnym rozwiązaniem.
Orbitrek | Garmin Epix 2 | Polar H10 |
Max. tętno | 141 ud/min | 139 ud/min |
Śr. tętno | 123 ud/min | 123 ud/min |
Spalone kalorie | 215 kcal | 175 kcal |
Jeśli jesteście ciekawi, jakie dane agreguje Garmin w aplikacji w przypadku różnych rodzajów treningu, na początku recenzji znajdziecie linki do testów innych urządzeń tej marki – będą to te same możliwości.
Jeśli wolicie oglądać, to szczegółowy przegląd możliwości apki znajdziecie w wideorecenzji Garmin Epix 2.
Czy warto kupić Garmin Epix 2?
Zastąpienie energooszczędnego i antyrefleksowego wyświetlacza Memory in Pixel, znanego z Feniksów, pięknym AMOLEDem (1,3″, 416×416 px), to według mnie strzał w 10-tkę.
I za nic mam marudzenia dziwnie anonimowych sportowców z internetowych forów, jęczących, że Garmin bez MiPa to już nie Garmin, bo nie wytrwa na jednym ładowaniu pieszej podróży z Kotliny Kongo do Pustyni Błędowskiej (czy to tam absurdalnego wstawicie – wyjdzie na to samo).
Epix 2 pokazuje, że zegarki z AMOLEDami mogą być prawdziwym towarzyszem sportowców, i tych niedzielnych, i bardziej profesjonalnych, bo bez zająknięcia zaoferuje 5 dni pracy nawet przy codziennych treningach! Bateria i zarządzanie zasilaniem to sztos (a pamiętajcie, że mówię o pracy zegarka bez żadnych funkcji oszczędzania energii), pokazujący innym urządzeniom o podobnym ekranie, że DA SIĘ – tylko trzeba być Garminem 😉
Dodajmy do tego fakt, że na lepszym ekranie po prostu więcej (i lepiej!) widać: dotyczy to zarówno powiadomień, menu jak i map, które dodatkowo obsługujemy też dotykiem i zamiast biedzić się przesuwaniem przyciskami, możemy zwyczajnie robić to tak, jak na smartfonie.
OK, odczepiam się w końcu od wyświetlacza, ale jak zaznaczyłem na wstępie – Epix 2 to apgrejd Fenixa o AMOLED i nad tą różnicą trzeba się spokojnie zastanowić. Fajne jest to, że wiele osób świadomie uzna, że nie potrzebuje efektownego wyświetlacza i będzie szczęśliwa korzystając na przykład z Garmin Fenix 7 Solar, oszczędzając kilkaset złotych i ciesząc się tymi samymi funkcjami.
Epix 2 oferuje oczywiście wszystko to, do czego przyzwyczaił nas producent, z niesamowitą aplikacją na czele!
Szukacie świetnie wykonanego urządzenia, któremu niestraszne żadne warunki zewnętrzne ani sporty, lubicie nieco toporny, ale wszystkoodporny design, a do tego wydanie około 3,5 tys. zł mocno Was nie zaboli? No to znacie już moją odpowiedź 🙂
Garmin Epix 2: zalety
- świetne materiały, kapitalna jakość wykonania i w końcu połączenie „wszystkoodpornego” korpusu z AMOLEDem!
- mimo AMOLEDa – świetny czas pracy z AoD (nawet do 7 dni),
- na ogół wiarygodne pomiary, mogące konkurować z pasem na klatkę,
- mnóstwo trybów treningowych z ukłonem w stronę siłowni (rozpoznawanie ćwiczeń z opcją edycji), biegaczy czy wędrowców,
- bogactwo analiz i ich wizualizacje oraz możliwość udostępniania,
- rozbudowane mapy i prosta nawigacja (widok kolorowej mapy z lokalizacją na ekranie zegarka!),
- płatności Garmin Pay i sklep Garmin IQ,
- widać i czuć, że to zegarek premium i inwestycja na lata,
- niepowtarzalny, typowo męski design.
Garmin Epix 2: wady
- aplikacja Garmin Connect dalej lekko przymula przy odświeżaniu wyników,
- brak rozmów Bluetooth i pełnych odpowiedzi na powiadomienia,
- brak aplikacji rodem ze sklepu Google na Wear OS,
- brak bajerów „kardiologicznych” w rodzaju ciśnienia krwi czy EKG,
- dla niektórych – brak ładowania bezprzewodowego,
- cena!