Kiedy średniak chce być premium: recenzja Motorola Edge 30 5G!

Motorola Edge 30 5G stanowi świetny przykład na to, że jeszcze można odkryć recepturę na smartfon, który nie będzie najlepszy w swojej klasie cenowej, ale i tak wiele osób będzie chciało go kupić!

Jak zwykle sukces tkwi w prostocie: mamy tu bowiem świetny, dopracowany i intuicyjny system, który działa jak burza, piękny, klasyczny design, niezłe zaplecze fotograficzne, wysoką jakość rozmów (fajny dodatek w postaci wsparcia mikrofonu przez SI) i feeling użytkowania, którego mogą pozazdrościć sporo wyżej wycenione urządzenia.

Czy obyło się bez wad? Niekoniecznie – ale są one tak wyważone, że i tak można przymknąć na nie oko!

Motorola Edge 30 5G: specyfikacja

Motorola Edge 30 / fot. OffTech
Motorola Edge 30 / fot. OffTech
  • Procesor: Qualcomm Snapdragon 778G+ 5G (1 rdzeń, 2.5 GHz, A78 + 3 rdzenie, 2.2 GHz, A78 + 4 rdzenie, 1.9 GHz,
  • Układ graficzny: Adreno 642L
  • Pamięć RAM:8 GB
  • Pamięć wbudowana:128 GB
  • Ekran 6,5″, 2400 x 1080, 405 ppi, OLED, częstotliwość odświeżania 144 Hz
  • Aparaty tył: 50.0 Mpix f/1.8, 50.0 Mpix ultraszerokokątny f/1.5, 2.0 Mpix czujnik głębi f/2.4
  • Aparat przód: 32.0 Mpix, f/2.25
  • Optyczna stabilizacja obrazu
  • Slow Motion, FullHD do 120 kl./s; UHD 4K do 60 kl./s
  • Łączność: 5G, Bluetooth 5.2, NFC, Wi-Fi
  • Nawigacja satelitarna: GPS, A-GPS, Galileo, GLONASS
  • Złącza: USB Typu-C, gniazdo nanoSIM 2x,
  • Czytnik linii papilarnych w ekranie
  • Czujniki: akcelerometr, magnetometr, światła, zbliżenia, żyroskop
  • Szybkie ładowanie Turbo Power
  • Obudowa z tworzywa sztucznego, ekran chroniony Corning Gorilla Glass 3
  • Wodoszczelność na poziome normy IP52
  • System operacyjny: Android 12
  • Wbudowane głośniki stereo
  • Bateria 4020 mAh
  • W zestawie: ładowarka 33 W, przewód USB Typu-C, etui, instrukcja
  • Wymiary: 159x74x6,8 mm
  • Waga: 155 g

Motka posiada specyfikację bezpiecznego średniaka i taka jest w istocie. Niestety, nie ustrzeżono się braku, który może stanowić spory problem dla wielu użytkowników i mam na myśli brak slotu na kartę pamięci.

Przy 128 GB może to być problemem, zwłaszcza, jeśli Edge 30 znajdzie się w rękach zapalonego filmowca czy fotografa. Z kronikarskiego obowiązku dodam też inny brak, którego i tak pewnie się spodziewaliście – nie znajdziemy tu minijacka, więc nici z podpięcia tradycyjnych słuchawek.

A poza tym? To całkiem przyjemny średniopółkowiec!

Motorola Edge 30 5G to król ergonomii, a do tego świetnie udaje premium

Motorola Edge 30 / fot. OffTech
Motorola Edge 30 / fot. OffTech

Trudno oddać na fotkach coś, co jest zasadniczą przewagą tego modelu. Otóż muszę się przyznać do tego, że dawno nie używałem tak wygodnego telefonu, jak Edge 30! To niesamowite, jak marce udało się dopieścić design, dzięki czemu mamy tu do czynienia z urządzeniem komfortowym, które jednocześnie świetnie wygląda.

Podobają mi się nieco kanciaste kształty i brak zaoblenia wyświetlacza – choć na co dzień korzystam z leciwego P30 Pro, który ma „nowocześnie” zaokrąglony wyświetlacz wzdłuż długich krawędzi, to mam wrażenie, że wybór Moto jest bardziej praktyczny, wygodny i … ponadczasowy w zakresie estetyki.

Ale nie dajmy się uwieść tej błękitnej, mieniącej się obudowie, która – choć wygląda jak aluminium! – jest wykonana z tworzywa sztucznego. Podobnie ramka urządzenia jest z tego samego materiału, a trzeba przyznać, że konkurencja często stosuje tu metal, a nie plastiki. Na szczęście przynajmniej ekran chroni Gorilla Glass…

Co dziwne, to w codziennym użytkowaniu nie odczuwa się w ogóle tego, że Edge 30 jest wyprodukowany z tańszych materiałów, niż nam się wydaje – telefon jest zwarty, sztywny, nic się tu nie ugina i czuć, że to solidny model.

Motorola Edge 30 / fot. OffTech
Motorola Edge 30 / fot. OffTech

Sam ekran to 6.5 calowy OLED, który wygląda świetnie i traci jedynie w mocnym oświetleniu, kiedy mogą przeszkadzać nam nieco jego połyski. Umieszczony w dolnej części wyświetlacza czytnik linii papilarnych działa sprawnie i nie sprawiał mi kłopotu podczas ponad 2 tygodni testów.

Reasumując: Motorola Edge 30 to piękny smartfon, świetnie udający klasę premium, a do tego oferujący specyficzną przyjemność z korzystania z urządzenia – telefon jest poręczny, wygodny i … przyjemny w uchwycie.

Motorola Edge 30 5G to prosty system i banalna obsługa

Motorola Edge 30 / fot. OffTech
Motorola Edge 30 / fot. OffTech

Moto jest jednym z najbardziej intuicyjnych smartfonów, jakie możemy dziś kupić. Po wstępnej konfiguracji smartfona na głównym ekranie zobaczymy kultowy widżet pogodowy Motki, pasek szybkiego wyszukiwania, folder ze zgrupowanymi apkami od Google, Meet, Moto i sklep Play oraz na samym dole dialer, wiadomości, Chrome i aparat.

Jako, że zdecydowana większość aplikacji i ustawień będzie tu wspólna dla całej masy smartfonów opartych na Androidzie (zresztą zawsze możecie rzucić okiem na recenzję moto g62 5G, gdzie pokazuję obsługę telefonu), skupię się na autorskich dodatkach producenta.

Zgrupowano je w sekcji Moto, gdzie znajdziemy:

  • personalizację telefonu (m.in. czcionki czy kształt ikon),
  • ułatw sobie zadanie (gesty, szybkie rejestrowanie, szybka latarka),
  • uzyskaj porady i wskazówki (podpowiedzi, obejrzyj wprowadzenie, nowości w systemie Android 12),
  • zobacz to na swój sposób (wyświetlacz, podgląd powiadomień, uważny ekran),
  • graj lepiej (rozrywka, gry, elementy sterujące multimediów).

Ruch w prawo przenosi nas do ekranu Google News, w lewo – do szuflady z aplikacjami. Warto wyróżnić tu fajny bajer w postaci Ready For, czyli apki służącej do konfiguracji dzielenia ekranu z komputerem, tabletem bądź telewizorem.

Chcesz sprawdzić, jak sprawdza się tani smartfon bez usług Google? Sprawdź recenzję Huawei Nova Y70!

Motorola Edge 30 5G jako telefon

Motorola Edge 30 / fot. OffTech
Motorola Edge 30 / fot. OffTech

Zacznę nietypowo, bo od akapitu na temat czegoś, co większość współczesnych telefonów oferuje, a czego w Motce nie znajdziemy – a przynajmniej w pełnoprawnej formie. Mowa oczywiście o Always On Display, który od dawna uprzyjemnia nam korzystanie ze smartfona i pozwala jednym rzutem oka na zablokowany ekran odczytać podstawowe informacje.

Motorola od dawna forsuje inny koncept – niby podobny, ale treści nie są wyświetlane permanentnie, ale dopiero wtedy, kiedy telefon wykryje nasz ruch. „Sometimes on display” działa sprawnie, jednak trzeba przywyknąć do tego, że musimy np. delikatnie szturchnąć leżący telefon, żeby wyświetlił nam godzinę, datę i powiadomienia.

Dawne Motki miały fajny bajer w postaci czujnika rozpoznającego ruch nad ekranem – można było bajerancko przejechać dłonią w powietrzu nad smartfonem, a ten odpowiedział nam ożywieniem ekranu – tu tego nieco brakuje.

Motorola Edge 30 / fot. OffTech
Motorola Edge 30 / fot. OffTech

Ale przecież nie samym AoD człowiek żyje i czasem chciałby podzwonić oraz popisać 🙂 No właśnie, jak sprawuje się Edge 30 jako narzędzie do komunikacji? Odpowiedź jest prosta: bardzo dobrze! Podczas testów nie miałem żadnych problemów z jakością rozmów, głos jest transmitowany w obie strony bez zniekształceń, głośno i wyraźnie.

Fanom sympatycznej i opartej na prostocie estetyki Google spodoba się stockowa aplikacja do wiadomości, podobnie jak dialer.

Jak widzicie, te podstawowe elementy są bardzo intuicyjne i ciągle taki niemal czysty Android to system uniwersalny, nie wymagający nauki niezależnie do tego, jakie doświadczenia ma jego użytkownik.

Motorola Edge 30 5G: do jakości zdjęć i filmów trudno się przyczepić, o ile jest … jasno!

Motorola Edge 30 / fot. OffTech
Motorola Edge 30 / fot. OffTech

Edge 30 to jeden z tych smartfonów, które są dobrym towarzyszem fotografa i to nie tylko amatora. Na pokładzie znajdziemy główny aparat 50MP f/1.8 z OIS, wspierany przez ultraszerokokątny aparat 50 MP f/2.2 o kącie widzenia 118 stopni oraz aparat do głębi 2 MP.

Jak taki zestaw sprawdza się na co dzień? Otóż – nie będę odkrywczy – na ogół co najmniej dobrze, ale wszystko zależy od oświetlenia!

Jeśli chodzi o fotki, jakie zrobimy z Motki (raps w hołdzie Złomnikowi!), to zaskoczyła mnie naturalność, jaka z nich bije. W zestawieniu z efektownymi, ale przesłodzonymi obrazkami rodem z Samsungów Edge 30 oferuje realistyczne kadry, dobry kontrast i dynamikę, niskie szumy.

W menu aparatu znajdziemy (zaczynając od skrajnej lewej strony dolnego paska):

  • zwolnione tempo,
  • film
  • zdjęcie z możliwością przejścia do obiektywu Google,
  • portret,
  • pro (ustawienia manualne, takie jak przesłona, balans bieli itp.),
  • więcej (wycinek zdjęcia, kolor spotowy, nocne zdjęcie, ruchome zdjęcie, panorama, grupowe selfie, ultra-res, skaner, podwójny zapis, film poklatkowy).
Motorola Edge 30 / fot. OffTech
Motorola Edge 30 / fot. OffTech

W ustawieniach oddano nam do dyspozycji:

  • wsparcie SI (automatyczne wykrywanie uśmiechu, selfie gestem, inteligenta kompozycja, optymalizacja ujęcia, obiektyw Google),
  • zdjęcia (rozdzielczość zdjęcia przedniego, odbicie lustrzane selfie, znak wodny),
  • filmy (wydajne filmy, stabilizacja, HDR10),
  • ustawienia nagrywania (szybkie rejestrowanie, dotknij gdziekolwiek, aby zarejestrować, dźwięk migawki, siaka pomocnicza, regulator, zachowaj ostatni tryb),
  • ustawienia zapisywania (zapisuj lokalizację),
  • informacje (samouczek, pomoc, resetuj, licencje).

O ile fotkom i filmikom nagranym w dobrych warunkach oświetleniowych nie sposób w zasadzie niczego zarzucić, to już gorsze warunki, a zwłaszcza słabe oświetlenie ze sztucznym światłem, sprawiają Motce problemy. Trzeba powiedzieć wprost, że do topowych konstrukcji w stylu S22+ (sprawdź test Samsung S22+) sporo brakuje bohaterowi naszej recenzji.

Rzućcie okiem na przykładowe fotografie w różnych warunkach (wszystkie foto skompresowane do 1600×1200 px).

Makro w dzień:

Motorola Edge 30 makro
Motorola Edge 30 makro

Motorola Edge 30 słabe oświetlenie:

Motorola Edge 30 słabe oświetlenie
Motorola Edge 30 słabe oświetlenie

Motorola Edge 30 tryb nocny:

Motorola Edge 30 tryb nocny
Motorola Edge 30 tryb nocny

Motorola Edge 30 detal w dziennym świetle w pomieszczeniu:

Motorola Edge 30 detal
Motorola Edge 30 detal

A tu nagranie wideo w słabo oświetlonym pomieszczeniu:

Celowo nie wrzucałem tu ujęć w dobrych warunkach, bo te są świetne i znajdziecie ich całą masę w wielu innych reckach. Chciałem pokazać, że Motka radzi sobie przeciętnie, kiedy jest mało światła – pojawiają się wówczas szumy, nieostrości, przekłamania kolorów.

Za to w trybie nocnym, o ile uda się nam przez chwile utrzymać telefon we względnym bezruchu, zdjęcia wychodzą naprawdę dobre – widać to na fotce, gdzie światło wprowadzają żółtawe latarnie.

Reasumując: Motorola Edge 30 to dobry smartfon fotograficzny, o ile używamy go tam, gdzie jest sporo światła lub – dla kontrastu – gdy w ciemności aktywujemy tryb nocny. Ale to urządzenie nie znosi stanów pośrednich, stąd zdjęcia w mizernych warunkach oświetleniowych są ledwo poprawne.

Czy warto kupić Motorola Edge 30 5G?

Motorola Edge 30 / fot. OffTech
Motorola Edge 30 / fot. OffTech

Urządzenie dla racjonalistów: tak bym najprościej określił ten model. Mamy tu przyjemny wyświetlacz, świetny design całości i nie gorszy projekt, zapewniający przyjemność z korzystania z telefonu.

No właśnie: choć sam dziwiłem się niektórym recenzentom, mówiącym o fajnym feelingu jaki daje Edge 30 (świetnie opowiadał o tym tester z mgsm na You Tube), to jednak muszę zgodzić się z tą propozycją.

Wygląda na to, że akurat w tym modelu Motka ogarnęła jakieś wzorcowe proporcje kształtów, wymiarów i wagi, sprawiające, że telefon nabiera cech, z jakimi zwykle kojarzymy produkty Apple – po prostu chce się go używać (tak, wiem, że zabrzmiało to dziwnie :).

Nie zabrakło tu dobrych aparatów fotograficznych (pamiętajcie o świetle!), wideo w 4K ze stabilizacją obrazu, słynnych gestów Moto i funkcji Ready For, świetniej płynności i stabilności działania, solidnych funkcji telefonicznych.

Tym, co mnie nieco martwi, jest fakt, że przy 140 Hz i częstym korzystaniu z telefonu nie ma szans, żeby wieczorem nie zacząć szukać ładowarki – podczas intensywnego korzystania z Edge 30 (kilkanaście połączeń, komunikatory + net, odpalana od czasu do czasu muzyka) możemy liczyć na około 12 h pracy urządzenia.

Jeśli zastanawiacie się nad wyborem solidnego smartfona ze średniej półki cenowej, to Edge 30 powinna znaleźć się w gronie urządzeń za 2000 zł, które będziecie brali pod uwagę.

Moim zdaniem to właśnie Moto jest czarnym koniem takich zestawień, bo zamiast gonić za śrubowaniem specyfikacji, skupia się na systemie, który w zestawieniu choćby z Xiaomi wydaje się być wzorcem przejrzystości, schludności i intuicyjności obsługi.

Motorola Edge 30 5G: zalety

  • świetny projekt (design + komfort użytkowania + waga),
  • bardzo dobra responsywność i płynność działania,
  • niemal czysty Android + autorskie dodatki Moto to świetne połączenie,
  • dobry ekran (144 Hz + dopracowana kolorystyka),
  • dobry aparat i kamera z dopracowanym oprogramowaniem,
  • solidne zaplecze „telefoniczne”,
  • głośniki stereo,
  • RAM Boost, czyli opcja wykorzystania pamięci telefonu do zwiększenia ilości RAM,
  • realnie 6 godzin SoT to niezły wynik w „przeciętnym” użytkowaniu, który …

Motorola Edge 30 5G: wady

  • … nie zadowoli graczy i fanów TokToków, bo wtedy bateria pada widocznie szybciej,
  • brak gniazda na karty pamięci,
  • brak gniazda słuchawkowego minijack,
  • foto i wideo zależne od oświetlenia,

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE