A Ty ile zapłacisz za słuchawki Sony, zrobione z plastiku po butelkach?

Sony LinkBuds S to słuchawki słynnej japońskiej marki, które przemknęły jakoś bez większego echa.

Pewnie, że z jednej strony to wina słynnych WF, których 3 odsłona błyskawicznie staniała po odsłonie 4-ki, z drugiej zaś niepróżnującej konkurencji (sprawdź recenzję Huawei FreeBuds Pro 2, które pokazały magię współpracy z Devialetem!), ale pewien niedosyt pozostał.

Sony wpadło na pomysł, jak przypomnieć o LinkBuds S, tylko że mam spore wątpliwości, czy ekologów naprawdę to przekona?

Sony LinkBuds S z recyclingu wyglądają świetnie, ale czy to właściwa droga?

Sony LinkBuds S Blue Earth / fot. Sony

Czasem zastanawiam się, czy najszerzej lansowana wizja ekologii jest jedyną właściwą i podobne rozterki wróciły do mnie przy okazji najnowszej odsłony słuchawek True Wireless od Sony.

W telegraficznym skrócie chodzi przede wszystkim o sam fakt wyprodukowania czegokolwiek, co jest oczywistym zbytkiem, z tworzyw pochodzących z recyclingu.

Nie oszukujmy się – bez kolejnych eko-słuchawek (czy w ogóle bez żadnych słuchawek!) większość świata obejdzie się wyśmienicie i pewnie można wymienić 1000 bardziej racjonalnych sposobów na wykorzystanie pochodzących z odzysku tworzyw, niż produkcja kolejnego gadżetu o ograniczonej trwałości.

Dodatkowo sytuację z tworzywem, którym tak skutecznie zasyfiliśmy planetę, że znalazł się nie tylko w żołądkach ryb, ale też w … ludzkich płucach, mogą o wiele szybciej, niż się nam wydaje, rozwiązać bakterie „zjadające” plastik, o których głośno od jakiegoś czasu.

Jednym słowem: produkcja drogich zabawek dla wybranych ani nie jest tak eko, jak mogłoby się wydawać (linie produkcyjne, energia, zasoby wykorzystane w samej fabryce + cała reszta logistyki marketingowo-handlowej), ani nie wydaje się być realną odpowiedzią na problem plastiku, bo znamy już o wiele lepsze.

Nie umniejsza to jednej rzeczy – to właśnie „śmieciowa” wersja Sony LinkBuds S wygląda najlepiej z całej serii!

Sony LinkBuds S w wersji eko to najciekawsza odsłona tych słuchawek

Sony LinkBuds S Blue Earth / fot. Sony

Sony LinkBuds S to słuchawki, które wyposażono w 5 mm przetworniki, aktywną redukcję hałasu otoczenia ANC (to akurat ten bajer, w którym japońska marka od dawna stanowi pukt odniesienia dla reszty świata audio), funkcję Precise Voice Pickup (jakość rozmów dzięki wewnętrznym mikrofonom i AI), imponujące pasmo przenoszenia 20-40000 Hz czy w końcu ciekawą funkcję Digital Sound Enhancement Engine (poprawa jakości brzmienia skompresowanych utworów).

Do tej mieszanki możliwości technologicznych dołącza teraz ekologiczna wersja modelu o nazwie Błękit Ziemi, cechująca się charakterystycznym niebieskim kolorem, przecinanym jaśniejszymi liniami.

Przypomina to nieco układ marmuru lub sera pleśniowego – wiem, niezbyt fortunne porównanie ze względu na recyclingowy charakter tworzyw, ale co tam – i wygląda lepiej, niż da się opisać 😉

Ta odsłona ma kosztować nieco ponad 600 zł, czyli mniej więcej tyle, co podstawowa wersja kolorystyczna.

Efektowny wygląd obroni się sam, ale czy tak samo będzie w kwestii odzysku plastiku, to już inna historia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE