Adidas RPT-02 Sol to kolejny przykład na to, że czasem ciekawe rozwiazania w świecie audio przychodzą z najmniej spodziewanej strony.
Najnowsza propozycja marki to – w odróznieniu od dokanałowych Adidas FWD-02 SPORT – słuchawki nauszne, które mają ogromną szansę na podbicie serc nie tylko sportowców!
Adidas RPT-02 Sol: słuchawki zasilane światłem to już nie slogan!
Paradoksalnie to właśnie osoby uprawiające jakiś sport są jednymi z bardziej wymagających użytkowników i choć brzmi to dość przewrotnie, to coś jest na rzeczy. Przede wszystkim potrzebują oni urządzenia odpornego na uszkodzenia mechaniczne, wygodnego i dobrze trzymającego się głowy/ucha, zestrojonego energetycznie i grającego jak najdłużej się da, bez konieczności uzupełniania energii.
Ostatnia cecha jest o tyle sensowna, że często takie słuchawki dla sportowca nie są głównymi słuchawkami, jakich ktoś używa na co dzień, ale czekają sobie w torbie od treningu do treningu.
A jeśli sami lubicie trenować, wiecie, że nic tak nie psuje nastroju, niż niespodzianka w postaci rozładowanych słuchawek – no dobra, znalazłoby się pewnie sporo innych, mniej przyjemnych rzeczy, ale pozostańmy przy tematyce gadżetów 😉
I właśnie tu pojawia się genialny koncept Adasia, który postanowił uraczyć nas takim urządzeniem, które nie dość, że zapewni monstrualny czas pracy na jednym ładowaniu, to jeszcze da się go naładować … dowolnym źródłem światła!
Nie tylko moc solarna, czyli co oferuje Adidas RPT-02 Sol?
Jak już wspomniałem, główną siłą Adidas RPT-02 Sol jest możliwość uzupełniania energii nie tylko bezpośrednio z promieni słonecznych, ale też sztucznego oświetlenia – i to może być strzał w 10tkę!
Dzięki takiemu rozwiązaniu słuchawki oferują nawet 80 godzin pracy na jednym ładowaniu. Jak na tego typu konstrukcję to świetny rezultat, choć tradycyjnie przypomnimy, że palma pierwszeństwa należy się tu taniutkiemu klonowi Sennheisera, czyli Tronsmart Apollo Q10.
Ładowanie świetlne obsługuje technologia Powerfoyle, której elementy znajdziemy w pałąku słuchawek – rzecz jasna nie są to panele rodem z balkonowych świecidełek, ale wpleciono je w materiał tak, że są niewidoczne dla obserwatora.
Mamy tu także odporność na zachlapania na poziomie normy IPX4 (niektóre elementy słuchawek możemy samodzielnie myć), dedykowaną aplikację, autorskie sterowanie pięciokierunkowym pokrętłem, pasmo przenoszenia na poziomie 20Hz – 20kHz, Bluetooth 5.2. Niestety, na oficjalnej stronie produktu nie opatrzyłem się obsługiwanych kodeków.
Ważna uwaga – aż 87% plastiku, jaki znajdziemy w tym modelu, pochodzi z recyklingu!