BECKER Transit 5S to nawigacja niemieckiej marki, która kusi ceną w polskich sklepach z elektroniką. Niestety, jeśli myślicie, że uda się Wam kupić tanią, wydajną nawi z opcjami dla kierowców ciężarówek, która może konkurować z droższymi modelami, to grubo się mylicie!
A najzabawniejsze jest to, że sam sprzęt jest całkiem w porządku – za to po całości leży kwestia aktualizacji map i jest to sytuacja nie do ominięcia – no, chyba że zapłacimy 80 euro za nowszą wersję mapy, która powinna być darmowa!
BECKER Transit 5S to nawigacja dla TIRa, która kusiła ceną
Dwa słowa wyjaśnienia, skąd pomysł akurat na BECKER Transit 5S. Otóż zawodowy kierowca, któremu skończyła się możliwość zaktualizowania map IGO, postanowił uwolnić się od problemów i kupić jedno urządzenie, które zapewni mu niezłą jakość działania i bezpłatne aktualizacje map, przynajmniej na kilka najbliższych lat.
W polskich sklepach nie było zbyt dużego wyboru, ponieważ okazało się, że od ręki dostępne są przede wszystkim 4 modele dedykowane dla samochodów ciężarowych.
Niestety, ich ceny były tak zróżnicowane, że przy założeniu poniesienia najmniejszych możliwych kosztów na placu boju pozostały jedynie dwa urządzenia, czyli:
- NAVITEL RE 5 Dual z około 600 zł (stan na 19.06.22),
- i bohater tej szybkiej recenzji, czyli BECKER Transit 5S.
Navitel odpadł szybko z powodu założenia, że urządzenia do wszystkiego są do niczego: nie widzieć czemu producent postanowił tu upchnąć nawigację z wideorejestratorem (szukasz ciekawego i niewielkiego rejestratora? sprawdź test Transcend DrivePro 10!) i to nie wzbudziło zaufania kogoś, kto miał korzystać z tego sprzętu na co dzień.
Za to BECKER Transit 5S skusił od razu magią nazwy. Osoby, które lubią starszą motoryzację, w Beckerze zobaczą od razu dawne sprzęty audio, montowane choćby w Mercedesach.
Trudno chyba o lepszą rekomendację i okazało się, że o ile sama konstrukcja nawigacji oraz płynność działania i soft były naprawdę solidne, to już aktualność map pozostawiał wiele do życzenia.
BECKER Transit 5S: możliwości są naprawdę spore, ale…
Becker – przynajmniej na papierze – ma się czym pochwalić. Ten model pozwala na całkiem sporo i co ciekawe poza trasami dla ciężarówek może także prowadzić autobusy i kampery.
Główne możliwości Transit 5S to:
- procesor 800 MHz,
- ekran dotykowy 5’’ (12.7 cm),
- odbiornik HQ TMC do automatycznego unikania korków (informacje o blokadach podawane poprzez RDS),
- trasy dla ciężarówek, autobusów, kamperów, pojazdów z przyczepami,
- uwzględnianie ograniczeń drogowych i zakazów dotyczących wysokości, szerokości, długości, wagi czy emisji pojazdu,
- Height Profile – możliwość sprawdzenia przewidywanych kątów nachylenia drogi,
- Truck & Camper Route Overview – wybór drogi właściwej dla poszczególnych typów pojazdów,
- komunikaty głosowe,
- uchwyt samochodowy Becker MagClick Active z magnetycznym zapięciem,
- asystent pasa ruchu Pro 3D,
- Learning Navigation – oprócz danych historycznych dotyczących ruchu urządzenie integruje również aktualne dane dotyczące warunków jazdy danego użytkownika oraz innych użytkowników nawigacji Becker,
- obraz krajobrazu, profile wysokości, ważne obiekty w widoku 3D,
- informacje o ograniczeniach prędkości i fotoradarach,
- oprogramowanie Becker Content Manager do konfiguracji urządzenia z poziomu komputera.
Wygląda to naprawdę dobrze, zwłaszcza jak na model wyceniony na 600 zł, prawda? Do tego Becker jest naprawdę solidnie wykonany, obudowa jest świetnie spasowana, a plastiki twarde i sprawiające wrażenie odpornych na upadki.
Trzeba podkreślić też dobre jak na ten rodzaj ekranu i rozdzielczość (przy 5 calach jest to 800×480 px) kolory, które są nasycone, żywe i sprawiają, że informacje są czytelne nawet z większej odległości. Wyświetlacz jest przyjemny w dotyku i wydaje się pokryty szkłem, a do tego rozpoznaje gesty znane ze smartfonów – czyli np. uszczypnięcie jako zmniejszenie obszaru na mapie itp.
System działa płynnie i nie ma tu miejsca na jakieś zadyszki czy widoczne spowolnienia, wyznaczanie tras międzynarodowych również nie „muli” Beckera. Po wytyczeniu trasy możemy ją modyfikować (w tym ręcznie), w każdej chwili można również łatwo zmienić parametry naszego pojazdu.
Całości pierwszego pozytywnego wrażenia dopełnia magnetyczny uchwyt samochodowy – po przytwierdzeniu do szyby trzyma się jej wyśmienicie, a prosta regulacja pozwala zmienić nachylenie i wysokość dosłownie w sekundę. Magnetyczne zapięcie pozwala jednym płynnym ruchem odczepić Beckera od ramienia.
Jak widzicie, początek pracy z nawigacją zdawał się zwiastować cudowne połączenie taniego i dobrego urządzenia dla zawodowców – niestety, nic z tego!
Dlaczego BECKER Transit 5S rozczarowuje?
Po połączeniu nawigacji z komputerem pracującym pod Windows 10 pojawił się komunikat, że urządzenie jest niekompatybilne z tym systemem i należy go używać z Windows 7 lub 8. OK, wygrzebałem starego lapka z Win7, zainstalowałem z wewnętrznej pamięci Beckera oprogramowanie Content Menager i pojawiło się dość archaiczne, ale jednak – przynajmniej na pozór – funkcjonalne środowisko:
Program potwierdził to, co – niestety – wyszło na jaw w trakcie testu, a mianowicie „słuszny” wiek map wgranych do urządzenia:
OK, ale mamy przecież program do aktualizacji, prawda? Więc przechodzimy do okienka z katalogiem map, żeby wybrać, jakie mapy chcemy odświeżyć. I tu pojawia się zgrzyt, który sprawił, że nawigacja Beckera nie będzie rozwiązaniem dla tych kierowców, którzy chcą mieć może nie najlepsze, ale za to w pełni legalne i aktualne oprogramowanie.
Otóż możemy wybrać aktualizację mapy i warto zaznaczyć, że program pokazuje nam, że mapy Europy pochodzą z 2021 roku. Niestety, za tę aktualizacje musimy zapłacić 79,95 euro! Okazuje się, że program Becker Content Menager nie jest w stanie zapewnić nam żadnej bezpłatnej aktualizacji, a jedyne, do czego się może przydać, to wykonanie kopii zapasowej!
Na poniższym screenie zobaczycie, jak aplikacja wyceniła aktualkę map:
Teraz tylko z kronikarskiego obowiązku skonfrontujmy to z informacją ze strony sklepu, w którym kupiłem nawigację, gdzie czarno na białym określono, że możemy liczyć na bezpłatną aktualizację do 3 lat od momentu zakupu:
Szkoda, że to ewidentna pomyłka, bo Becker wydawał się szansą dla tych użytkowników, którzy nie chcą/nie mogą wykładać dużych pieniędzy na markowe urządzenie.
Na plus całej sytuacji muszę zaznaczyć jedno – nawigację zwróciłem bez najmniejszego kłopotu i otrzymałem gotówkę w zasadzie po kilku minutach od wejścia do sklepu, a moje wyjaśnienie zostało uznane „od ręki”, bez konieczności sprawdzania sytuacji punkt po punkcie.
Czy warto kupić BECKER Transit 5S?
Muszę przyznać, że sytuacja z testowanym modelem jest niezwykła – mamy tu bowiem do czynienia z solidnie wykonanym sprzętem, które ma dobre algorytmy wyliczania tras i świetnie ogarnia ciężarówki, ale całą radość z jego wykorzystania psują nieaktualne, a rzekomo bezpłatnie aktualizowane, mapy!
Nie mam pojęcia, czy to wina polskich elektromarketów, że nie weryfikują sprzedawanych urządzeń (stąd błędna informacja o trzyletniej darmowej aktualizacji), czy krajowego dystrybutora, ale taka sytuacja jest co najmniej frustrująca.
Wyobraźcie sobie, że potrzebujesz nawigacji „na już”, wertujesz szybko oferty w necie, wybierasz coś, co teoretycznie spełnia wymagania stawiane nawigacjom w 2022 roku i … zostajesz finalnie z fajnym sprzętem, ale z mapami z 2017 roku.
Nie miałem szczęścia, żeby skontaktować się telefonicznie z Becker Polska – dzwoniłem kilkukrotnie na numer podany na stronie i za każdym razem słyszałem ten sam komunikat: „jesteś pierwszy w kolejce”.
Zaskakujące jest to, że sama witryna dystrybutora to wehikuł czasu i wygląda mniej więcej tak, jak Internety 20 lat temu. Jeszcze ciekawsza jest opcja, jaką znajdziemy na w przywołanym wyżej linku: „Becker usługa przygotowania nawigacji do pracy”, wyceniona na 59 zł.
Spójrzcie sami:
Wygląda na to, że problem jest znany, ale chyba tylko dystrybutorowi. Szkoda, że sklepy nie potrafią się z nim skomunikować np. po to, żeby zaoferować bezpłatną aktualizację po zakupie (a nuż da się to zorganizować kodem wprowadzanym do programu?).