GT Runner (tu znajdziesz naszą recenzję Huawei Watch GT Runner) od jakiegoś czasu towarzyszy mi na co dzień i muszę przyznać, że nie zamierzam szybko się z nim rozstawać. Powodów jest kilka, ale przede wszystkim to świetna mieszanka dobrego zegarka sportowego, zestawu głośnomówiącego i długiego czasu pracy – czyli tych rzeczy, na których obecnie najbardziej mi zależy.
Tym większa była moja radocha, kiedy zauważyłem monit smartwatcha, proszącego o aktualizację – bo w środku czekała na mnie kapitalna tarcza z mającego niedawno premierę GT3 Pro!
Huawei Watch GT Runner i tarcza od Watch GT 3 Pro daje czadu!
W tym tygodniu wszyscy trąbili o najnowszej, luksusowej odsłonie serii Watch GT 3, która w wersji Pro kusi wprowadzeniem wodoodporności umożliwiającej nurkowanie, pomiarem EKG (czyżby Samsung Galaxy Watch 4 Classic zaczynał być zagrożony?) i materiałami, z których został wykonany (wersja męska – tytan, damska – ceramika).
Ten ciekawy test Huawei Watch GT 3 Pro w wersji dla Pań mówi wprost, że wrażenia z korzystania zegarka dzięki ceramice są jedyne w swoim rodzaju, a chiński producent robi wszystko, żeby biżuteryjnym stylem wkraść się w łaski płci pięknej.
Nowa odsłona GT 3 pokazuje również świetne tarcze, w tym główną, którą reklamuje urządzenie na materiałach promocyjnych. I teraz pojawia się ukłon w stronę właścicieli zegarka GT Runner, bo właśnie na niego producent w dedykowanej aktualizacji udostępnił tę wyjątkową tarczę!
Niby drobiazg, ale cieszy 🙂
Tarcza Widżety wielu usług rozbija bank i jest wzorcem pod względem konfiguracji
Nowa tarcza pojawiła się u mnie pod cokolwiek dziwną nazwą „Widżety wielu usług” – obrazowe, ale nikt chyba nie opowie o swojej ulubionej tarczy, używając tego określenia.
Warto od razu dodać, że tradycyjnie już dla tej marki nowa tarcza oznacza nowy styl Zawsze na Ekranie, które w tym przypadku wygląda minimalistycznie i nowocześnie, prezentując duża godzinę oraz niewielką informację o dniu i dacie.
Co zatem zobaczymy na tarczy Runnera po aktualizacji? Otóż będzie to kombinacja:
- na samej górze ikonka baterii i stan procentowy,
- godzinę,
- widżet kalorii,
- widżet sen,
- widżet kroki z możliwością rozpoczęcia treningu,
- widżet tętno,
- cztery skróty do kompasu, muzyki, ustawień i wyników dnia,
- na samym dole udało się jeszcze wściubić maleńkie godziny wschodu i zachodu słońca.
Teraz najlepsze: oczywiście wszystkie widżety i skróty są aktywne, to jest przenoszą nas do ekranów systemowych z pełnymi danymi.
Dodatkowo niemal cała tarcza jest konfigurowalna: możemy na przykład zamiast widżetu sen umieścić tam następujące: kalorie, kroki, wysokość, tętno, pogoda.
W przypadku różnych widżetów możemy przypisać różne funkcje – na przykład nieco większe okno z krokami i rozpoczęciem treningu (to pomarańczowe w centrum ekranu) można zastąpić poprzez: pogodę, aktywność, podwójny czas. Ważna uwaga – przy każdej zmianie widżet jest zupełnie inny – daje to możliwość odświeżenia tarczy, kiedy jej wygląd już nam się znudzi.
Ok, z tarczy się nacieszyłem, a teraz w kolejnej aktualizacji przydałaby się na przykład możliwość sterowania zegarkiem muzyką z aplikacji Sonos albo dodanie większej ilości aplikacji do sklepu AppGallery 🙂