Masz dość słuchawek True Wireless podobnych do siebie jak dwie krople wody? Skullcandy Mod to fajna propozycja, która w rozsądnej cenie ma sporo do zaoferowania: od trybu transparentnego po aplikację z korektorem!

Skullcandy Mod to dobry przykład na to, że warto szukać kompromisów w przystępnych cenach

Choć ostatnio kolejni producenci prezentują coraz droższe modele słuchawek bezprzewodowych (niestety Sony najnowszym WH1000 sprawiło, że psychologiczna bariera 2000 zł została mocno nadszarpnięta), to na szczęście wciąż istnieje sporo urządzeń, które szukają kompromisów po to, by zachować niską cenę.

Właśnie w tej kategorii ciekawie prezentuje się najnowsza propozycja ze stajni amerykańskiej marki Skullcandy: Mod to maleńkie słuchawki True Wireless stawiające na oryginalny design i smaczki, które sprawiają, że w swojej kategorii cenowej stają się jedną z wyróżniających się opcji.

Nikt nie mówi, że będzie łatwo, ale jest szansa, że Mod może powalczyć choćby ze słynnymi 3-kami od Jabry (tu pisaliśmy o Jabra Elite 3) – pytanie, jakie brzmienie zaoferuje maluch od Skullcandy.

Skullcandy Mod to niewielkie i zgrabne słuchawki, które można bez trudu przenosić w kieszeniach spodni – choć brzmi to jak banał, to wcale nie brakuje urządzeń, które zapominają o wygodzie ich przenoszenia. To właśnie design tego modelu sprawia, że raczej wpasuje się on w gusta młodszych użytkowników: znajdziemy tu etui o opływowych kształtach z charakterystycznym logotypem marki oraz ergonomiczne „pąki”, zapewniające pasywną ochronę przez hałasami otoczenia.

W kwestii parametrów technicznych niestety nie udało mi się znaleźć informacji o zastosowanych kodekach, ale Mod ma całkiem sporo do zaoferowania:

• Bluetooth 5.2,
• pasmo przenoszenia 20 Hz-20 kHz,
• poziom ciśnienia akustycznego: 95 dB ± 3 dB,
• dedykowaną aplikację z korektorem i możliwością zmiany komend sterowania,
• dobry czas pracy (na jednym ładowaniu do 7 h, łącznie z etui do 34 h),
• szybkie ładowanie Rapid Charge (10 minut ładowania = 2 godziny odtwarzania)
• parowanie wielopunktowe (2 urządzenia połączone ze słuchawkami w tym samym czasie),
• odporność na zachlapania na poziomie normy IP55,
• inteligentny mikrofon Clear Voice w każdej słuchawce (redukcja szumów tła podczas rozmów),
• tryb Stay-Aware (przeźroczysty), pozwala słyszeć otoczenie.

Mam wrażenie, że jak na półkę cenową słuchawki proponują zaskakująco dużo (do szczęśia brakuje „tylko” ANC) – Skullcandy Mod zostały wycenione na 60$. Jest szansa, ze w polskich sklepach będą dostępne za około 300 zł?