Hama Performance 45 i 55 to kapitalna odpowiedź dla tych, którzy wiedzą, że ich stare urządzenia przestaną obsługiwać nowy standard nadawania cyfrowej telewizji naziemnej. Jak przystało na Hamę wewnętrze anteny są niedrogie, a ich nowoczesny wygląd i dyskretna, płaska konstrukcja sprawia, że dopasujemy je do każdego pomieszczenia.
Podoba mi się jeszcze jeden szczegół, bo nie każdy producent wspomina o nim przed tym, zanim kupisz jego antenę – Hama mówi na wstępie, że aby sygnał DVB-T2 anteny mógł być przetwarzany, telewizor powinien być wyposażony w tuner DVB-T2. W przeciwnym wypadku potrzebny będzie dodatkowo odbiornik DVB-T2 lub boks DVB-T2.
Dlaczego około 2 mln Polaków musi pamiętać o zmianie standardu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej?
Od 28 marca do 27 czerwca br. w Polsce stopniowo, w jednym województwie po drugim, nastąpi zmiana standardu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej. Polega ona na przejściu z DVB-T MPEG-4 (H.264) na nowszy typ DVB-T2 HEVC (H.265).
Dzięki temu możemy liczyć na:
- lepszą jakość obrazu (większość programów będzie nadawana w jakości HD),
- możliwość uruchomienia nowych programów przez nadawców (również w jakości 4K),
- docelowe nadawanie większej liczby multipleksów (nowe MUX5 i MUX6),
- większą pojemność multipleksów, co przekłada się na bardziej wydajny kodek obrazu,
- zwiększy się też liczba dostępnych darmowych kanałów.
Jednak żeby cieszyć się dobrodziejstwami tej jakościowej zmiany, nasz telewizor musi być dostosowany do standardu DVB-T2.
Według niektórych szacunków, przez względy techniczne, w lipcu tego roku nawet dwa miliony widzów może zostać bez dostępu do naziemnej telewizji cyfrowej. Jeśli akurat nasz odbiornik nie obsługuje nowego standardu, nie musimy kupować nowego: wystarczy zaopatrzyć się w zewnętrzny tuner DVB-T2.
Hama Performance 45 i 55: kto powiedział, że tania antena DVB-T2 musi być brzydka?
W związku ze zmianami sporo osób obawiało się dodatkowych kosztów – niepotrzebnie, bo Hama modelami Performance 45 i Performance 55 udowadnia, że za kilkadziesiąt złotych można zaoferować sprzęt, z którym gładko przejdziemy na nowy format TV.
Anteny służą do cyfrowego odbioru sygnału TV (DVB-T/DVB-T2) i sygnałów radiowych (DAB/DAB+). Wystarczy podłączyć je do telewizora, radia lub wspomnianego tunera i korzystać ze wzmocnionego sygnału, co oznacza znacznie lepszą jakość obrazu oraz dźwięku.
Urządzenia zostały zaprojektowane z myślą o wkomponowaniu w stolik RTV, choć można je też zawiesić na ścianie pionowo lub poziomo. Nadano im więc płaski kształt i czarny kolor, a niewielkie gabaryty sprawią, że bez problemu można je umieścić w bezpośrednim sąsiedztwie telewizora. Oba modele zaopatrzono we wtyczkę koaksjalną, a w zestawie znajdziemy też kabel USB.
Każda z tych anten gwarantuje automatyczne aktywne wzmocnienie sygnału dla jak najlepszej jakości obrazu i dźwięku, zawiera filtr LTE (telefonia komórkowa nie zakłóci sygnału), jest doskonała do oglądania treści w rewelacyjnej rozdzielczości 4K i oferuje sporą moc.
Zakres częstotliwości to: B III (174–230 MHz) i B IV (470–790 MHz). Producent pomyślał o bardzo dużej powierzchni odbiorczej. Natomiast dzięki zasilaczowi USB (brak w zestawie) antena może być również używana w aucie (w tym w samochodach kempingowych) i chociażby na żaglówkach, dając możliwość oglądania ulubionych programów telewizyjnych na wyjeździe.
Dodatkową oszczędność energii uzyskano dzięki trybowi wyłączenia. Polega on na tym, że zasilanie jest dostarczane przez port USB lub złącze antenowe urządzenia docelowego. Oznacza to, że jeśli jest ono wyłączone i zasilanie nie jest już dostarczane przez złącza USB lub antenowe, antena nie będzie pobierać prądu.
Sugerowana cena detaliczna wewnętrznej anteny wynosi:
- model Performance 55 – 69 zł
- model Performance 45 – 64,99 zł.
Oba modele mają dwuletnią gwarancję.
Tu znajdziesz informacje o innych niedawnych nowościach Hamy:
