SteelSeries Tusq to przewodowe słuchawki dokanałowe o gamingowym rodowodzie, które zaskakują konstrukcją, rodzącą pytanie o komfort takiego rozwiązania. Muszę jednak powiedzieć wprost – brawa za odwagę!
SteelSeries Tusq: cała para w jakość rozmów?
Marki SteelSeries raczej nikomu, kto choć minimalnie interesuje się gamingiem, przedstawiać nie trzeba – to producent bogatej gamy akcesoriów, w tym cenionych słuchawek do pracy i gry. Tym razem firma przedstawiła jakiś czas temu słuchawki, które budzą zainteresowanie przede wszystkim nietypową konstrukcją.
Dlaczego nietypową? Bo jak inaczej nazwać dodatkowy mikrofon na wysięgniku, doczepiany do … słuchawek dokanałowych?!
Drugi mikrofon wygląda przedziwnie i dotąd nie spotkałem się z tego rodzaju słuchawkami, które oferowałyby podobne rozwiązanie. Tusq mają łączyć zalety słuchawek mobilnych i gamingowych, choć muszę przyznać, że w dobie bezprzewodowej transmisji muzyki „mobilne” rozwiązania na kablu jest nieco dyskusyjne.
Z drugiej strony jednak dzięki standardowemu wtykowi 3,5 mm mamy do czynienia z maksymalnie uniwersalnym urządzeniem, zdolnym współpracować z Androidem, Windowsem, Mac OS, Nintendo Switch, PlayStation i Xbox i to jest jużargument nie do przecenienia.
SteelSeries Tusq posiadają przewód, który zakładamy za ucho, dzięki czemu pewniej trzymają się swojego miejsca po założeniu. Dwa mikrofony mają zapewnić wyjątkową w tej klasie słuchawek jakość rozmów, a kompozytowe przetworniki powinny pozwolić cieszyć się bogatym brzmieniem.
Pasmo przenoszenia to 20 ~ 20000 Hz, natomiast czułość jest na wysokim poziomie 102 dB. Na kablu umieszczono pilot pozwalający na regulację głośności.
Więcej informacji znajdziecie na stronie producenta, a słuchawki w polskich sklepach kosztują około 180 zł.
