Ultrabooki szturmem zdobyły rynek laptopów dla profesjonalistów: lekkie, przenośne, często konwertowalne i umożliwiające pracę w trybie tabletu z używalnością rysika stały się tym, czego oczekiwał rynek.
LG gram 2w1: zgrabny ultrabook z funkcją tabletu i ekranem rozpoznającym 4096 poziomów nacisku
Debiutujący na rynku model z rodziny LG gram wyposażony został w 14-calowy dotykowy ekran IPS o rozdzielczości 1920 x 1200 pikseli i proporcjach wyświetlacza 16:10. Dzięki temu użytkownik ma aż o 11 proc. więcej miejsca na oglądane treści.
Ekran dotykowy wspiera obsługę rysika Wacom AES 2.0, wykrywającego 4096 poziomów nacisku, co umożliwia precyzyjne rysowanie oraz pisanie w naturalny sposób. Funkcja ta stanowi niezwykle ważny atut w pracy profesjonalistów zajmujących się grafiką, edycją fotografii lub montażem video. Pracę twórców wspiera aplikacja Nebo – utworzymy w niej notatki tekstowe, rysunkowe, skonwertujemy pismo odręczne na tekst a nawet edytujemy wykresy i równania matematyczne.
Dodatkową zaletą LG gram 2w1 jest wyposażenie go w ekran IPS z 99-procentowym pokryciem palety DCI-P3: urządzenie dokładnie odwzorowuje kolory i wiernie przedstawia wizję twórcy. O bezpieczeństwo wyświetlacza dba Gorilla Glass 6 generacji.
Wydajność zapewnia 11. generacji procesora Intel i5, karta graficzną Iris Xe oraz 16 GB szybkiej pamięci LPDDR4x. LG gram 2w1 jest także wyjątkowo wytrzymały i został przetestowany pod katem:
- niskiego ciśnienia,
- ekstremalnych temperatur,
- dużego zapylenia,
- wibracji,
- słonej mgły,
a pozytywne wyniki pozwoliły mu zdobyć certyfikat wojskowy MIL-STD810G.
Nie zapomniano o inteligentnych funkcjach takich jak skaner linii papilarnych zintegrowany z przyciskiem włączania, USB-C pozwalające na jednoczesne zasilanie i podłączenie dodatkowego monitora 4K.
Urządzenie wyceniono na 6 599 zł, a na osłodę w każdy, kto w okresie od 19 sierpnia do 15 października tego roku je zakupi, otrzyma przenośny projektor LED LG Full HD z wbudowanym akumulatorem PF50KS, za który na stronie producenta zapłacimy 2 099 zł.
Takie bonusy to ja rozumiem!