Dopiero co pisaliśmy o Bang & Olufsen Beoplay EQ, słuchawkach premium, których wysoką cenę trudno uzasadnić, a okazuje się, że to nie jedyne TWSy z górnej półki, które teraz ruszają na podbój rynku. Tyle, że w przeciwieństwie do dzieła Duńczyków, produkt Amerykanów robi, co może, by zasłużyć na swoją kategorię cenową!
Master & Dynamic MW08 Sport: w końcu słuchawki, które trudno pomylić z innymi!
Gdybym miała opisać MW08 Sport w jednym zdaniu, zaczęłabym od podkreślenia ich pomysłu na oryginalność: połączenie obudowy „pąków”, wykonanej ze szkła szafirowego (tego samego, którego zastosowaniem w topowych smartwatchach chwali się Huawei) z kevlarowym etui. Taki zestaw zapewnia maksymalną odporność na czynniki zewnętrzne i … wygląda niesamowicie.
Oczywiście to nie jest koniec potencjału tego modelu, bo urządzenie zapewnia także hybrydową aktywną redukcję hałasów otoczenia, 2 rodzaje nasłuchiwania (tryb świadomości przydatny, gdy chcemy słyszeć, co dzieje się wokół nas) i wkładki douszne wykonane z pianki z efektem pamięci.
Za brzmienie odpowiadają 11-milimetrowe przetworniki wykonane z berylu, które według producenta mają zapewnić bogaty, ciepły dźwięk, inspirowany występami na żywo. Bluetooth 5.2 zapewniają stabilne połączenie, które wspomagają dodatkowo duże, aluminiowe anteny. Jakość rozmów to domena aż 6 mikrofonów, które mają chronić nas także przed podmuchami wiatru i zapewnić komfort rozmowy w każdych warunkach.
Lekkie, kevlarowe włókna zapewniają ochronę słuchawek i wyjątkową trwałość. Zadbano o to, by etui mieściło się w kieszeni oraz oferowało dodatkowe 30 godzin pracy, co łącznie daje do 42 godzin całkowitego czasu odtwarzania! To mocny wynik, który wyróżnia się nawet w tej klasie cenowej. Producent zapewnił także dedykowaną aplikację M&D Connect, która pozwala dostosować słuchawki do swoich preferencji lub je zaktualizować.
Na stronie producenta zapłacimy za ten model 349$ – to mniej o 50$ od wspomnianej na początku tekstu nowości od B&O!