Z tektury – czy szerzej patrząc papieru – powstaje coraz więcej ciekawostek. Od jakiegoś czasu króluje na tym polu Samsung, oferując możliwość wykorzystania opakowań po sprzęcie RTV do samodzielnego złożenia (oczywiście według instrukcji) domku dla kota, gazetownika czy szafki, ale na rynku pojawiają się też takie przedmioty, które dosłownie wzbudzają zachwyt! FlexYah Chair to mebel, który zaskakuje konceptem, uniwersalnością i ekologią!
FlexYah: rozkładany fotel z tektury, który pomieści … 12 osób!
Rzadko mamy do czynienia z współczesnym meblem, który potrafi sprawić, że będziemy patrzyli na niego z niedowierzaniem.
FlexYah to idea mogąca wywołać uśmiech na twarzy: wyobraźcie sobie wykonane z tektury krzesło o standardowych rozmiarach, które szybkim ruchem – na zasadzie podobnej do tej, na jakiej rozszerza się akordeon – rozwijamy tak, że może pomieścić … 12 osób!
Brzmi jak żart? Spójrzcie sami:
To krzesło/ławka jest elastycznym dziełem sztuki, które możemy rozciągnąć tak, że pomieści na raz kilka osób lub ścisnąć, by zagęścić w coś na kształt kompaktowej pufy. Najciekawsze jest to, że FlexYah jest kapitalnym przykładem koncepcyjnej sztuki użytkowej:
- mamy tu świetny koncept (harmonijkowa budowa),
- użyteczność, tak istotną w niewielkich przestrzeniach,
- ekologię – mebel wyprodukowano z pochodzącej z recyclingu tektury.
W dużej mierze zastosowanie FlexYah ogranicza nasza wyobraźnia – na nagraniu widzimy, jak różne kształty możemy uzyskać! To jeden z tych przedmiotów, które chce się mieć w domu, ale na przeszkodzie może nam stanąć cena – w oficjalnym sklepie producenta zapłacimy za ławkę ponad 270$.
