Dark Nights: Death Metal to soundtrack do … komiksu!

Od lat artyści marzą o połączeniu lektury ze ścieżką dźwiękową – otrzymalibyśmy coś na kształt filmu, tylko że lepszego, bo ograniczonego jedynie naszą wyobraźnią. Motyw to stary (na gruncie popkultury na polskim poletku uwielbiał stosować go choćby Grzędowicz), ale komiks z pełnoprawnym albumem to coś naprawdę ciekawego – tym bardziej, jeśli w jego produkcję zaangażowane są takie gwiazdy, jak Mastodon.

Oczywiście fani mariażu komiks/muzyka od razu przypomną płytę Iced Earth, inspirowaną Spawnem, ale to był raczej koncept album, niż pełnoprawny soundtrack.

Dark Nights: Death Metal jeszcze nie jest w pełni dostępny, ale na Tidal otrzymaliśmy próbkę w postaci kawałka „Forget by Neron” Mastodon. O dziwo udało się tu stworzyć niezły kawałek z charakterystycznymi dla tej kapeli wokalizami i zwolnieniami, który kosi gitarową ekwilibrystyką. Jest ostro, dość melodyjnie i mam wrażenie, że utwór wpadnie w ucho nie tylko fanom Amerykanów.

Sam komiks to historia osadzona w multiwersum, gdzie światy DC mieszają się ze sobą, a obok siebie można spotkać alternatywne wersje słynnych superbohaterów. Zresztą spójrzcie sami, jakiego Gacka można znaleźć w albumie:

Dark Nights: Death Metal

Album do tytułu komiksowego: przerost formy nad treścią czy przyszłość popkultury? Mam wrażenie, że to ciągle ciekawostka, ale taka, która przynosi sporo radochy fanom zarówno muzyki, jak i „historii z dymkami”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

NAJNOWSZE