Lypertek PurePlay Z7 to słuchawki, które już na pierwszy rzut oka epatują jednoznaczną inspiracją. Spójrzcie tylko na etui, które nie tylko kształtem i kolorystyką, ale też wykończeniem siateczkową tkaniną wypisz wymaluj przypominają to, co Sennheiser zastosował w Momentum TWS.
Na rynku znajdziemy stosunkowo niewiele słuchawek typu True Wireless, które wykorzystują więcej, niż jeden przetwornik. W komercyjnej wyższej półce nawet takie tuzy jak wspomniane już Momentum, Sony WF1000 czy Jabra 85t mają tradycyjny, pojedynczy głośniczek. Wyjątkiem potwierdzającym regułę będzie Samsung Galaxy Buds Pro, który oferuje podwójne przetworniki.
W takie doborowe towarzystwo Lypertek, marka znana z przystępnych cenowo produktów, wysyła swój najnowszy, topowy model, który przy odrobinie szczęścia może nieźle nabałaganić w tej klasie produktów.
Lypertek PurePlay Z7 to słuchawki True Wireless, które mogą pochwalić się:
- trójdrożną konstrukcją (dwa zbalansowane przetworniki armaturowe i jeden dynamiczny, pokryty tytanem),
- mocną baterią (do 10 godzin na jednym ładowaniu, a dodatkowe 70 godzin dzięki etui) z szybkim i bezprzewodowym ładowaniem,
- wsparciem autorskiej aplikacji PureControl (korektor, aktualizacje, odszukiwanie słuchawek, tryb dźwięków otoczenia),
- chipem Qualcomm QC3040 (Bluetooth 5.2, AAC i aptX Adaptive).
Dodajmy do tego cenę (199 euro), a okaże się, że wyższa półka TWSów może zacząć odczuwać niepokój. Premiera słuchawek będzie miała miejsce w czerwcu 2021 roku.