Marzymy o prywatności, jednocześnie oddając ją na każdym kroku. Zakrywamy kamerki w laptopach, a przy tym bez opamiętania korzystamy z Facebooka, Whatsappa, Google i innych aplikacji/serwisów ogromnych potentatów, którzy gromadzą nasze dane na wszelkie możliwe sposoby.
Zastanawialiście się kiedyś, po co prostej grze z Google Play czy Apple Store potrzebne są niemal wszystkie uprawnienia? Dostęp do kontaktów, lokalizacji, sieci i tym podobne? Dodajmy do tego nasłuch rozmów głosowych prowadzonych za pośrednictwem sieci GSM, lokalizację poprzez logowania się do poszczególnych nadajników czy sieci bezprzewodowych – niestety, obawy „big datowych” pesymistów sprawdzają się coraz częściej i wydaje się, że zwykły użytkownik komputerów, tabletów i smartfonów ma coraz mniejsze pole manewru, by zadbać o swoje dane.
Właśnie z perspektywy powyższych problemów ciekawie wygląda zaprezentowane na CES2021 urządzenie o nazwie ARMA G1. ARMA G1 Secure Communicator to zaawansowany technologicznie, dwukierunkowy „pager” do komunikacji mobilnej przez potencjalnie niebezpieczne publiczne sieci komórkowe w dowolnym miejscu na świecie. System komunikacji ARMA G1 opiera się na sieci Tor, znanej maniakom prywatności.
Producent deklaruje prostotę użytkowania: możemy aktywować telefon i standardowo dodawać kontakty. Na co pozwala ARMA G1? Znajdziemy tu esencję mobilnej komunikacji, czyli wiadomości tekstowe – zapomnijcie więc o przesyłaniu memów czy pisaniu maili. Co więcej, każda ARMA używa opatentowanej technologii Dynamic Identity, która permanentnie zmienia unikalną tożsamość urządzenia mobilnego na poziomie sprzętowym oraz sieci!
Arma Instruments podkreśla anonimowość danych i brak szansy na ich gromadzenie: dzięki wbudowanej funkcjonalności Tor, ruch danych ARMA G1 nie opiera się na tradycyjnej infrastrukturze serwerowej – nikt nie może monitorować danych.
