Jedne z nielicznych słuchawek, wobec których nie można przejść obojętnie. Microsoft bez zbędnego patyczkowania wchodzi do grona słuchawek True Wireless: za 199$ proponuje niecodzienny design, dźwięk zbierający dobre recenzje i … integrację z Office 365.
W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że większość słuchawek True Wireless należy do jednego z dwóch obozów – albo stanowią kopię Airpodsów, albo stylu, który najlepiej obrazuje Sennheiser Momentum TWS. Od czasu do czasu pojawiają się jednak ciekawsze urządzenia, które na tylko przyciągają wzrok, ale wręcz wyglądają tak, jak sprzęty ze złotej ery sztuki użytkowej.
Microsoft chwali się, że konstrukcja słuchawek oparta jest na czterech punktach zaczepu, dzięki czemu będą one stabilnie trzymały się w uchu. Wygodę użytkowania zapewnia dotykowy panel sterowania, odczytujący gesty naciśnięcia, dotknięcia i przesunięcia.
Tym, co pozwala od razu rozpoznać słuchawki Surface, jest integracja z Microsoft 365, umożliwiająca m.in. przesuwanie, by przełączać slajdy lub włączyć napisy na ekranie i tłumaczenie w PowerPoint oraz dyktowanie głosowe w programach Word, Outlook i PowerPoint.
Za dźwięk odpowiada duży przetwornik o średnicy 13,6 mm z pasmem przenoszenia 20–20 kHz, a dobrą jakość rozmów gwarantują po dwa mikrofony, umieszczone w każdej słuchawce. Dodajmy do tego niezłą baterię (do 8 h na jednym ładowaniu oraz do 24 h dzięki etui), obsługę SBC i aptX, odporność na zachlapania IPX4 i funkcję szybkiego, jednoprzyciskowego parowania z komputerami pracującymi pod kontrolą Win10, a okaże się, że to całkiem ciekawa propozycja.
Niestety – Microsoft uznał, że miano Surface usprawiedliwi wysoką cenę i na oficjalnej stronie producenta zapłacimy za ten model dokładnie 999 zł.
